W serialu "The Crown" Vanessa Kirby wzruszała, w "Cząstkach kobiety" doprowadza do łez. Brytyjka zdobyła nagrodę dla najlepszej aktorki na Festiwalu Filmowym w Wenecji i już mówi się o tym, że za wstrząsającą rolę Marthy w filmie Katy Wéber i Kornéla Mundruczó należy jej się Oscar.
Martha Weiss, bohaterka "Cząstek kobiety", doświadcza potwornej straty. Zaraz po trudnym, domowym porodzie jej maleńka córeczka przestaje oddychać. Ani obecnej na miejscu położnej, ani przybyłym po chwili paramedykom nie udaje się uratować dziecka. Martha przeżywa swoją żałobę w zupełnym osamotnieniu - odsuwając się od osuwającego się w uzależnienie partnera (w tej roli doskonały Shia LeBeouf) i wbrew apodyktycznej matce (granej przez fenomenalną Ellen Burstyn). Dzięki Vanessie Kirby cierpienie Marthy jest wręcz namacalne, jej rozdzierający ból i złość nie pozwalają widzowi oderwać wzroku od ekranu przez ponad dwie godziny trwania filmu. "
Księżniczka Małgorzata zmieniła wszystko
Vanessa Kirby przyszła na świat w 1988 roku w Londynie. Jej matka (dziennikarka) i ojciec (urolog) byli zaprzyjaźnieni ze słynną aktorką Vanessą Redgrave, co być może tłumaczy imię Kirby i jej zainteresowanie aktorstwem. Kiedy nie udało jej się dostać do szkoły teatralnej, zaczęła studiować anglistykę na uniwersytecie w Exeter. Studia ukończyła i... ostatecznie trafiła na deski teatru.
Myślała, że tam już zostanie, ale pisane jej było trafić przed kamery. Pierwszą rolę dostała w 2011 roku w serialu "The Hour", i chociaż grana przez nią postać umiera już w pierwszym odcinku, jej kariera właśnie nabierała życia. W tym samym roku zagrała w "Wielkich nadziejach" i dostała kilka drugoplanowych ról w produkcjach filmowych. Prawdziwym przełomem był udział w dwóch pierwszych sezonach "The Crown".
W serialu o brytyjskiej rodzinie królewskiej Vanessa Kirby wcieliła się w rolę urzekającej i dość kontrowersyjnej młodszej siostry królowej Elżbiety. Nieszczęśliwa, momentami dziecinna, a kiedy indziej cyniczna księżniczka Małgorzata w wykonaniu Kirby zachwyciła fanów serialu i... wpadła w oko hollywoodzkim producentom filmowym. W 2018 roku można ją było zobaczyć u boku Toma Cruise'a w "Mission: Impossible - Fallout", a rok później razem z Dwaynem Johnsonem walczyła z terrorystami w "Szybcy i wściekli: Hobbs i Shaw".
Sposób na wewnętrznego krytyka
W jednym z wywiadów Vanessa Kirby przyznała, że jeszcze do niedawna brakowało jej pewności siebie, że była wobec siebie bardzo krytyczna. Fakt, że będąc w szkole była prześladowana przez rówieśników miał tu zapewne spore znaczenie. Na stwierdzenie rozmawiającego z nią dziennikarza, że sprawia wrażenie bardzo pewnej siebie osoby, odpowiedziała:
- To tylko gra. Bardzo się staram odgrywać pewną siebie osobę.
Kirby znalazła jednak sposób na poradzenie sobie ze swoim wewnętrznym krytykiem. - Mówię do siebie, jakbym była małym dzieckiem. Kiedy w siebie wątpię, wpadam w panikę, mówię sobie: "wszystko jest okej, pamiętaj, jesteś wystarczająco dobra, nie masz się czym martwić". Ten sposób ewidentnie działa, bo brak wiary w samą siebie nie przeszkodził jej w zagraniu jak dotąd najbardziej dramatycznej i najważniejszej roli w jej karierze.
Historia kobiecej odwagi
Jednym z powodów, dla których Vanessa Kirby zdecydowała się zagrać Marthę w "Cząstkach kobiety" była scena porodu - bardzo realistyczna, nakręcona prawie jednym ujęciem. Przygotowując się do roli aktorka oglądała filmy dokumentalne, szukała informacji, aż w końcu... trafiła na oddział położniczy szpitala w północnym Londynie. Jedna z rodzących tam kobiet zgodziła się, żeby Vanessa był z nią w pokoju w trakcie porodu. - Byłam pod wrażeniem jej siły i zwierzęcia w niej, które przejęło nad nią kontrolę - wspomina to doświadczenie Kirby.
Kolejnym powodem, dla którego Vanessa Kirby zdecydowała się zagrać kobietę, która przeżywa żałobę po stracie dziecka był fakt, że ten temat wciąż jest pomijany milczeniem. - Spędziłam czas z kobietami, które przez to przeszły, które straciły dzieci. Każdego dnia (grałam) dla nich, prawie tak, jakby one mną kierowały - mówi Kirby.
W "Cząstkach kobiety" Vanessie Kirby udało się pokazać nie tylko ból kobiety, która straciła nowo narodzone dziecko. Jej Martha przechodzi przez żałobę na swój sposób, wręcz wbrew oczekiwaniom społeczeństwa czy własnej matki. Szybko wraca do pracy, nie zgadza się na tradycyjny pochówek córeczki czy zemstę na położnej, która nie zdołała uratować jej dziecka. Choć momentami jej zachowanie może szokować lub wręcz oburzać, ostatecznie Martha Kirby znajduje w sobie siłę, żeby przetrwać.
- To historia o kobiecej odwadze i kobiecie, która jest w stanie przejść przez coś tak niewyobrażalnie bolesnego - tłumaczy Vanessa Kirby.
Od 7 stycznia film "Cząstki kobiety" można zobaczyć na platformie Netflix.
