O tym, że na twarzy każdej z nas wraz z upływem czasu pojawiają się nowe zmarszczki, wiemy. Niewiele z nas jednak zdaje sobie sprawę z tego, że niektóre z bruzd mogłyby wcale nie powstać. Co więcej, część z nich fundujemy sobie na własne życzenie. Sprawdź, jakie codzienne czynności dodają nam lat.
Spis treści
Czym są zmarszczki? Choć wszystkie doskonale zdajemy sobie sprawę, jak wyglądają takie bruzdy, niewiele z nas ma świadomość, że tak naprawdę "pokazują" one załamanie struktury skóry, czyli szkieletu zbudowanego między innymi przez kolagen i elastynę. W skórze młodych ludzi znajdują się duże zasoby tych składników. Podobnie zresztą jak kwasu hialuronowego, który uważa się za naturalny wypełniacz. To właśnie dzięki tych sporym "zapasom" kolagenu, elastyny i kwasu hialuronowego skóra jest jędrna. Niestety jednak wraz z upływem lat, tracimy je, a co za tym idzie, gęstość i napięcie cery zmniejszają się. Z czasem w skórze zaczyna też brakować składników, które naturalnie wspomagają procesy odbudowy, czyli na przykład witaminy A, E czy C.
Czy wiesz, co powoduje zmarszczki? Na to pytanie nie ma jednej, prawidłowej odpowiedzi. Oczywiście najistotniejszym czynnikiem w tym temacie jest naturalny proces starzenia, wynikający z upływu lat. Niemniej jednak, nierzadko sami przyczyniamy się do jego przyspieszenia. W jaki sposób? A chociażby poprzez krótki i słaby jakościowo sen. Warto bowiem wiedzieć, że to właśnie podczas nocnego relaksu organizm regeneruje się i wytwarza między innymi włókna kolagenowe. Ponadto niewyspana cera to sucha skóra, która tylko podkreśla bruzdy.
Co jeszcze powoduje zmarszczki? Zła dieta. Konkrety? Mowa tutaj o menu ubogim w witaminy i minerały, a bogatym w cukier i sól, które powodują tworzenie się wolnych rodników. Oczywiście istotny jest też odpowiedni poziom nawodnienia. Promienną, jędrną cerę pomoże ci uzyskać picie minimum 1,5 litra wody dziennie.
Pamiętaj również, że sport to... uroda. A wszystko dlatego, że gdy regularnie się ruszamy, nasz organizm produkuje mniej kortyzolu. Zresztą im mniej hormonu stresu w ciele, tym nie tylko wolniejsze starzenie, lecz także mniej niedoskonałości i zatkanych porów. Nie zapominaj także, że nieprzyjacielem młodego wyglądu jest słońce. W związku z tym o każdej porze roku (!) używaj kremu z filtrem (minimum SPF30). Przypomnimy też, że i nikotyna niszczy młodzieńczy wygląd skóry. A wszystko dlatego, że substancje zżarte w papierosach wysuszają skórę i zmieniają jej barwę. Jednocześnie przyczyniają się do powstawania zmarszczek palacza.
Przyczyn powstawania zmarszczek jest naprawdę sporo. Niemniej jednak wiele z nich można "odgadnąć" samodzielnie, ponieważ zazwyczaj to, co jest po prostu niezdrowe, niszcząco działa również na nasz wygląd. Warto jednak zdawać sobie sprawę, ze istnieje kilka takich codziennych czynności, które na pierwszy rzut oka, nie wydają się szczególnie szkodliwe, a w rzeczywistości serwują nam nowe zmarszczki. O czym mowa?
1. Spanie na brzuchu i albo tylko na jednym boku
Jak już wspomniałyśmy – sen to uroda. W związku z tym, dlaczego zapalamy czerwoną lampkę, gdy mowa właśnie o nocnym relaksie? Bo okazuje się, że "nieodpowiednia" pozycja może przyczynić się do szybszego powstawania nowych bruzd. Konkrety? Mamy na myśli, buzię skierowaną twarzą do poduszki. Dlaczego? W takiej sytuacji skóra nienaturalnie się napina i krążenie krwi nie jest prawidłowe. Poza tym, kiedy pozbawiasz cerę odpowiedniej "porcji" tlenu, dodatkowo przyspieszasz powstawanie zmarszczek.
2. Gorący prysznic
Czy jest ktoś, kto nie lubi długiego, gorącego prysznica? Cóż, pewnie trudno będzie znaleźć taką osobę. I choć bardzo ciepły strumień poprawia nasze samopoczucie, jednocześnie znacząco pogarsza on kondycję skóry. A dzieje się tak dlatego, że gorąca woda pozbawia cerę naturalnych tłuszczów, czyli w efekcie zmniejsza jej ochronę. Dodajmy również, że gdy postawisz na nieco chłodniejszą kąpiel, ujędrnisz trochę swoje ciało.
3. Rozkręcanie kaloryfera
Naszej skórze szkodzi jednak nie tylko gorąca woda, lecz także bardzo ciepłe powietrze, wydobywające się z grzejnika. Warto wiedzieć, że gdy rozkręcimy kaloryfer, nasza cera musi mierzyć się ze suchym powietrzem. A czy musimy dodawać, że przesuszona skóra, to bardziej widoczne zmarszczki?
4. Tarcie wacikiem przy demakijażu
Co do tego, jak ważne jest codzienne wykonywanie demakijażu, chyba nikogo nie musimy już przekonywać. Zatkana resztkami make-up’u skóra nie może oddychać. W rezultacie zapychają się pory i powstają wypryski oraz zmarszczki. Warto jednak pamiętać, że nieodpowiednie zmywanie makijażu, a konkretnie zbyt energiczne pocieranie buzi za pomocą wacików, również może skórze zaszkodzić. W taki sposób rozciągasz tylko skórę. Jak więc powinno się wykonywać demakijaż? Łagodnymi, kolistymi ruchami.
5. Regularne żucie gumy
Brzmi niewiarygodnie, prawda? A jednak. Dzieje się tak dlatego, że powtarzanie tego samego ruchu i tej samej mimiki przyczynia przyczynia się do powstawania w danej okolicy zmarszczki. W przypadku żucia gumy będą to nowe brudny głównie wokół górnej wargi. Wynika to między innymi z faktu, że pewne mięśnie stają się za bardzo obciążone, a tkanki tracą elastyczność. Poza tym dobrze jest zdawać sobie sprawę, że gdy często sięgamy po gumę do żucia, fundujemy sobie mocniej zarysowaną szczękę.
6. Złość
Złość młodości szkodzi? I to jak! Kiedy się denerwujemy, mięśnie twarzy napinają się i powodują powstawanie bruzd. Poza tym grymasy na buzi generują powstawanie zmarszczek mimicznych. Zresztą... pewnie sama już nie raz zauważyłaś, jak stres potrafi "odbić" się na urodzie.