Noc to czas na regenerację całego organizmu. Również skóry! Po całym dniu ciężkiej pracy i stresu także ona potrzebuje odpoczynku. Jak zadbać o skórę nocą i sprawić aby obudziła się jeszcze bardziej wypoczęta i zadbana?
Noc, choć kojarzy się z odpoczynkiem, dla skóry jest najbardziej aktywnym i produktywnym okresem. Uruchamia wówczas szereg regeneracyjnych i odnawiających procesów. Naukowcy dowiedli, że nocą komórki dzielą się aż dziesięciokrotnie szybciej niż w ciągu dnia! Szczególnie czas między godziną drugą a trzecią w nocy jest dla skóry wartościowy - odbudowuje się wówczas naskórek, odnawiają włókna kolagenowe, usuwane są szkodliwe toksyny.
Dodatkowo, w ciągu nocy skóra nie ma do czynienia z przeróżnymi, atakującymi ją w ciągu dnia, środowiskowymi stresorami i zanieczyszczeniami (smog, światło niebieskie laptopów, promienie słoneczne). Oczyszczona z makijażu może swobodnie wchłaniać składniki aktywne zawarte w kremach. I co ciekawe - wchłania je zdecydowanie szybciej niż w ciągu dnia!
Wieczorna pielęgnacja jest dla więc dla skóry kluczowa. I choć nie istnieje jedna, pasująca do wszystkich rodzajów cer recepta, warto poznać kilka uniwersalnych zasad, którymi rządzi się nocna pielęgnacja skóry.
Dokładny demakijaż skóry to bardzo ważny, ale często omijany etap nocnej pielęgnacji skóry. Usunięcie z niej nadmiaru sebum i zanieczyszczeń zgromadzonych w ciągu dnia jest kluczowe, aby mogła w ogóle przyswoić zawarte w kremach cenne składniki aktywne. Niezmyte ze skóry toksyny pogarszają jej stan sprawiają, że traci swoją elastyczność. Demakijaż cery możesz wykonać w zasadzie już po powrocie do domu, niekoniecznie dopiero przed snem. Warto pamiętać, że na początku zmywamy makijaż, na przykład micelarnym płynem, a potem dopiero oczyszczamy skórę. Podczas demakijażu szczególną uwagę poświęć okolicom oczu. Jeśli na co dzień używasz wodoodpornych kosmetyków do makijażu, sięgnij po dwufazowy płyn do demakijażu lub olejek - zamiast trzeć wacikiem okolice oczu raczej przyłóż go do powieki na kilkanaście sekund i ściągnij delikatnie do boku.
Po demakijażu pora na oczyszczanie. Niezależnie od rodzaju skóry, zadbajmy o to aby było delikatne i dokładne. Wybór kosmetyku myjącego - żelu, pianki czy kremu, zależeć będzie od rodzaju cery i twoich preferencji. Skóra wrażliwa najlepiej zareaguje na delikatne, hipoalergiczne kosmetyki, np. pianki, pozbawione konserwantów, zapachów czy barwników. Skórę suchą warto pielęgnować kremami do mycia albo piankami o bogatej konsystencji, a skóra tłustą lub mieszaną - na przykład delikatnym, nie naruszającym bariery hydrolipidowej żelem oczyszczającym.
Zdecydowanie za! Choć demakijaż, a następnie oczyszczanie twarzy wydają się już całkiem wyczerpującymi dla nocnego oczyszczania etapami, nie zapominaj o toniku. Jaka jest jego główna funkcja? Tonik przywraca odpowiednie pH skórze. Czemu to tak ważne? Ponieważ woda oraz kosmetyki pielęgnacyjne, których na co dzień używamy mogą to pH zaburzać. A czemu zaburzenie jest niepożądane? Ponieważ sprawia, że skóra nie jest w stanie normalnie i właściwie funkcjonować. Zaburzenie odczynu pH może nadmiernie wysuszyć skórę lub spowodować nadmierną produkcję sebum. Tonik stoi na straży odpowiedniego pH. Nawilża też skórę, koi ją, może również dodatkowo oczyścić skórę (choć nie jest to jego funkcja!).
Skóra w okolicy oczu ma inną strukturę niż skóra w innych miejscach naszej twarzy. Jest cieńsza i brakuje w niej gruczołów łojowych - rządzi się więc swoimi prawami i ma inne potrzeby. Dermatolodzy zalecają, aby wszelkie kosmetyki pielęgnujące okolice oczu (kremy lub żele) nakładać zanim nałożymy krem na noc na całą skórę twarzy. W tym przypadku warto postawić na osobny krem do okolic oczu - posiadać on powinien delikatniejszą formułę i konsystencję. Zawierać też powinien składniki o działaniu łagodzącym, zmniejszającym zaczerwienia czy opuchliznę. Jak go nakładać? Delikatnie! Zamiast rozcierać krem wokół dolnych i górnych powiek, wklepujmy go raczej opuszkiem palca, przy okazji pobudzając cyrkulację krwi w tej okolicy. Nie nakładajmy go zbyt bliski linii górnych, dolnych rzęs oraz kącików oka.
To często pomijany i niedoceniany etap nocnej pielęgnacji. Szkoda, bo serum ma moc! Choć teoretycznie może zastępować krem, w praktyce powinno raczej go wspierać i pielęgnować cerę razem z nim. Serum ma działanie wspierające i zwiększa skuteczność nałożonego na nie kremu. To skoncentrowana dawka aktywnych składników, które najczęściej celują w jeden konkretny problem lub zapotrzebowanie skóry. Serum, za pomocą zwartych w składzie specjalnych nośników, transportuje cząsteczki aktywne do głębszych warstw skóry.
Teraz pora na postawienie kropki nad "i". Krem na noc powinien być ostatnim krokiem w twojej wieczornej rutynie - idealnie skrojonej do potrzeb twojej skóry. Zadbaj aby był bogaty w aktywne składniki - właśnie o tej porze twoja skóra najlepiej i najskuteczniej je wchłonie. Niektórzy dermatolodzy podają, że w czasie snu skóra przyswaja nawet o 60% składników aktywnych więcej niż w ciągu dnia! Jakie więc składniki wybrać na noc? Retinol, kolagen, witaminy (A, C lub E), kwasy. Kremy na noc mają tę przewagę nad dziennymi, że nie muszą zawierać w składzie składników ochronnych (np. przed światłem słonecznym czy smogiem). Mogą też mieć zdecydowanie bogatszą, gęstszą konsystencję - w końcu o tej porze dnia możemy sobie pozwolić, aby krem trochę dłużej się wchłaniał. Rano potrzebujemy błyskawicznego wchłonięcia, więc i konsystencję kremu wybieramy lżejszą. Wieczorem możemy postawić na bardziej bogate i tłuste konsystencje. Pamiętaj jednak aby nie przesadzić z warstwą kremu - nadmiar może spowodować, że skóra nie będzie w stanie swobodnie oddychać. Krem nocny powinien spełniać kilka funkcji - na przykład regeneracyjną, rozjaśniającą, balansującą i koniecznie... nawilżającą. Pamiętamyj aby krem na noc aplikować nie tylko na twarz - również na szyję oraz dekolt. Zawsze ruchem przeciwnym do grawitacji - od dołu ku górze.