Niby klasyczny, ale z twistem. Buttercream blonde - subtelna mieszanka wanilii, miodu i beżu, to jeden z najmodniejszych kolorów sezonu. Pięknie współgra ze skórą muśniętą słońcem i jest wyjątkowo uniwersalny. Pasuje do większości karnacji – od jasnych cer po oliwkowe.
Spis treści
Blond od dawna jest jednym z najchętniej wybieranych kolorów włosów, ale sposób, w jaki go nosimy, regularnie się zmienia. W ostatnich miesiącach uwagę przyciągnęły dwa wyraźne trendy: recession blonde – stonowany, wielowymiarowy, inspirowany naturalnym kolorem włosów po wakacjach, oraz butter biscuit blonde – cieplejsza, bardziej klasyczna propozycja, łącząca bogactwo ciepłych beżowych tonów z subtelnymi refleksami złota. Oba odcienie mają wspólny mianownik: świetnie wyglądają na każdej długości, nie wymagają częstego odświeżania i są pochlebne dla wszystkich typów urody. Teraz do tej grupy dołącza nowy kolor – buttercream blonde. Równie dyskretny, ale jeszcze bardziej świetlisty i kremowy.
Buttercream blonde to kremowy blond z aksamitną, maślaną nutą. Wyważona kompozycja ciepłych i chłodnych tonów - od jasnej wanilii po złocisty miód i subtelne beżowe refleksy. Zapewnia efekt „sun-kissed hair” - włosów pocałowanych przez słońce.
Wyświetl ten post na Instagramie
Wyświetl ten post na Instagramie
Wyświetl ten post na Instagramie
Dzięki harmonii między ciepłymi i chłodnymi odcieniami, buttercream blonde pasuje do większości typów urody. Szczególnie pięknie wygląda przy cerze lekko opalonej, ale równie dobrze prezentuje się na porcelanowej skórze. To odcień, który rozświetla cerę i nadaje twarzy świeży, wypoczęty wygląd.
Choć efekt wygląda naturalnie, uzyskanie buttercream blonde często wymaga kilku etapów, dlatego niezbędna będzie wizyta u fryzjera. U blondynek wystarczy tonowanie i delikatne refleksy. Osoby z ciemniejszą bazą potrzebują rozjaśnienia i koloryzacji techniką balayage lub mikropasemek. Klucz to miękkie przejścia i kolor budowany warstwowo.