Telewizja CBS opublikowała kolejny fragement wywiadu Oprah Winfrey z księżną i księciem Sussex. Meghan Markle nazywa w nim brytyjską rodzinę królewską "firmą" i wyjaśnia, dlaczego ona i książę Harry zdecydowali się przerwać milczenie.
O konflikcie między księciem Harrym, jego żoną Meghan Markle a pałacem Buckingham mówiło się na dawna. I wydawało się, że ogłoszona w styczniu 2020 roku decyzja księżnej i księcia Sussex o rezygnacji z pełnienia oficjalnych funkcji ostatecznie przypieczętuje, ale też trochę ostudzi spór między członkami brytyjskiej rodziny królewskiej. Meghan i Harry zdecydowali się jednak "dolać oliwy do ognia" i udzielili wywiadu słynnej Oprah Winfrey. I zdaniem wielu zrobili to najgorszym możliwym momencie...
Pierwszy trailer wywiadu Oprah Winfrey z księciem Harrym i Meghan Markle:
Wyświetl ten post na Instagramie.
Dotąd wydawało się, że głównym powodem, dla którego Meghan i książę Harry zrezygnowali ze swoich oficjalnych ról i opuścili Wielką Brytanię była nieprzychylność brytyjskich mediów. I pierwszy opublikowany przez CBS fragment wywiadu Winfrey z księciem i księżną Sussex zdawał się to potwierdzać. Harry porównuje w nim bowiem trudności, których doświadczył z żoną, do tych, które były udziałem jego zmarłej matki - księżnej Diany. A jak wiadomo, była synowa królowej Elżbiety czuła się przez media ścigana i zaszczuta.
Kolejne publikowane fragmenty wywiadu z Meghan i Harrym dowodzą jednak, że to nie ścigający parę paparazzi czy bardzo krytyczne wobec nich brytyjskie tabloidy zmusiły ich do porzucenia oficjalnych ról, a w przypadku księcia - także rodziny i ojczyzny. Księżna i książę Sussex ewidentnie winią o to monarchię. A najbardziej stanowcza w tej kwestii wydaje się być Meghan Markle. Pytana przez Oprah Winfrey, jakiej reakcji na ten wywiad spodziewa się po pałacu Buckingham, żona księcia Harry'ego wyjaśnia, że w zasadzie została z mężem doprowadzona do ostateczności:
Nie wiem, jak oni mogliby oczekiwać, że po całym tym czasie, my wciąż zachowamy milczenie, gdy firma odgrywa aktywną rolę w utrwalaniu kłamstw na nasz temat. A jeśli to wiąże się z ryzykiem straty... Wiele rzeczy zostało już utraconych - mówi Meghan Markle.
Wyświetl ten post na Instagramie.
W tej sytuacji uzasadnione wydają się podejrzenia, że Meghan i Harry zdecydowali się udzielić wywiadu Winfrey, chcąc w ten sposób "uprzedzić atak" ze strony pałacu Buckingham. Jeśli jednak liczyli na to, że rozmowa z amerykańską dziennikarką pomoże im uratować swój wizerunek w Wielkiej Brytanii, czeka ich bolesne rozczarowanie.
Od ponad dwóch tygodni 99-letni dziadek księcia Harry'ego - książę Filip - przebywa w szpitalu, a 3 marca przeszedł operację serca. W związku z tym, wielbiciele brytyjskiej monarchii zamiast czekać na emisję pełnego wywiadu z Meghan i Harrym żądają, by - przez szacunek dla sędziwego księcia - w ogóle z niej zrezygnować.