Dostałam najnowszy hit i bestseller New York Timesa, książkę Petera Attia, Żyj dłużej, od przyjaciółki z komentarzem, że o naszej długowieczności zdecyduje to, jak żyjemy dziś, po czterdziestce. Zastanawiałam się, co nowego może mi powiedzieć kolejna książka o zdrowiu i profilaktyce. I jak zaczęłam czytać, to nie mogłam się oderwać.
Jeśli oczekujemy książki o tym, jak zagwarantować sobie dożycie do słynnych setnych urodzin (od kiedy wypłaca się całkiem pokaźną emeryturę), książka Petera Attia "Żyj dłużej" może rozczarować. Ale jeśli chcemy dowiedzieć się więcej o Medycynie 3.0, najpoważniejszych chorobach naszych czasów i ich przyczynach, a także jak się przed nimi obronić, warto zaopatrzyć się w egzemplarz tej książki już dziś.
Chociaż "Żyj dłużej" omawia szeroki zakres problemów związanych z opieką zdrowotną i nie stroni od terminów naukowych, nawet przypadkowy czytelnik może skończyć lekturę z niezapomnianymi lekcjami. Tak jak ja. Attia rozkłada na czynniki pierwsze naukę na tyle, by wyjaśnić, dlaczego jego rada jest ważna, ale także co we współczesnej medycynie szwankuje. A emocjonalne opowieści Attii o jego własnych zmaganiach z chorobami pacjentów sprawiają, że książka jest jeszcze bardziej wciągająca.
Znajdziemy tu ciekawe opowieści o pewnej substancji znalezionej w wulkanicznej ziemi Rapa Nui czyli Wyspy Wielkanocnej. Okazuje się, że całkiem przypadkowo odkryto w ten sposób rapamycynę. Dziś stosuje się ją przy przeszczepach, ale wciąż prowadzone są badania nad jej ożywczym działaniem na ludzkie komórki. Może za kilka lat będzie stosowana w planowaniu długowieczności.
Podobnie jak badania genetyczne pokazują, że niektóre białka bardziej wpływają na zagrożenie chorobą Alzheimera, niż inne. Powoli zaczynamy je rozumieć i wcielać do leczenia. Attia opiera się na najnowszych i najlepszych, sprawdzonych i powtarzalnych badaniach na odpowiednio dużej próbie.
Attia zwraca uwagę, że wyniki badań jakie otrzymujemy z laboratoriów często są w normie, ale rozważa czym jest owa norma. Jeżeli poziom cukru jest przy górnej granicy normy oznacza, że już zaczęły się w organizmie dziać rzeczy, które spowodują, że pewnego dnia będziemy poza normą. I już dziś należy wdrożyć działania naprawcze. Bo najważniejsze, co przekazuje Peter Attia w tej książce to fakt, że nie chodzi o to, by żyć dłużej, a spędzić ostatnie 20 lat w niedołężności. Ważne jest, by cieszyć się zdrowiem i sprawnością do ostatnich chwil. Kto by nie chciał żyć dłużej w dobrej formie?
Po pierwszym przeczytaniu tej książki, a zamierzam często do niej wracać, mam kilka postanowień zdrowotnych. Wymaga to zmiany nawyków, pewnie zajmie mi jakiś czas, ale podejmuję wyzwanie. Niektóre z nich już od dawna stosuję.