Choć przed nami jeszcze gorące wakacje, stacja TVN już przeniosła nas do zimowych klimatów. A wszystko to za sprawą informacji potwierdzającej przypuszczenia wielu. O czym konkretnie mowa? Okazuje się, że Mikołaj w tym roku przyszedł nieco wcześniej i ogłosił, że jesienią będziemy mogli oglądać w kinach „Listy do M. 5”!
„Listy do M.” to świąteczna opowieść filmowa, która zadebiutowała na kinowych ekranach w 2011 roku. Od tego momentu udało jej się zdobyć serca wielu widzów, czego dowodem mogą być nie tylko 4 produkcje – kontynuacje, lecz także regularne pojawianie się na ekranach telewizorów w okresie bożonarodzeniowym. O czym opowiada historia „Listów do M.”? Mowa o kilku różnych bohaterach, których losy krzyżują się i zmieniają właśnie w okresie Świąt. W każdej części pojawiają się nowe postacie (niektóre znikają), niemniej w stałej obsadzie spotkamy między innymi Tomasz Karolak, Agnieszka Dygant, Piotr Adamczyk czy Wojciech Malajkat.
I choć mogłoby się wydawać, że 4 części filmu to wystarczająca ilość kontynuacji, okazuje się, że fani tej produkcji dostali właśnie niespodziankę! TVN oficjalnie potwierdził, że już jesienią na ekranach kin zobaczymy „Listy do M. 5”.
Kiedy „Listy do M. 5” wprowadzą nas w świąteczny nastrój? Całkiem prędko, bo już 4 listopada tego roku! Co więc dziś już wiadomo na temat tej produkcji? Pewnym jest, że nie zabraknie kluczowej postaci, czyli Mela (Tomasz Karolak), który ponownie zostanie wystawiony przez los na próbę. Duże zmiany szykują się również w życiu Wojciecha, który spotka na swojej drodze kogoś, kto zmieni jego świąteczne plany. A co u Kariny i Szczepana? Tutaj oczywiście również będzie się działo. Ta wybuchowa para tym razem uwikła się w walkę o spadek.
Wyświetl ten post na Instagramie
Poza Tomaszem Karolakiem, Wojciechem Malajkatem, Piotrem Adamczykiem czy Agnieszka Dygant, będziemy mogli podziwiać aktorską grę Janusza Chabiora, Jana Peszka, Aleksandry Popławskiej, Marii Dębskiej, Mateusza Banasiuka czy Marianny Zydek.