Niekończąca się lista zadań, po brzegi wypełniony kalendarz. Zaległości nie do nadrobienia, a do tego codzienne obowiązki, zakupy, zajęcia dzieci. Jak w tym wszystkim znaleźć balans i odpoczynek? Pracujemy i bierzemy na siebie tyle obowiązków, że w pewnym momencie już nie potrafimy tego odreagować i odpocząć. 12 maja przypada Dzień Syndromu Chronicznego Zmęczenia - czy to o nas?
Spis treści
Mózg człowieka nigdy nie odpoczywa. Mimo, że stanowi jedynie ok. 2% masy ciała, to zużywa aż 25 % energii. Czy dajemy mu w dzisiejszych czasach odpocząć? Zapewniamy sobie harmonię i spokój? Odpowiedź nasuwa się sama.
"W pracy dajemy z siebie 110 %, zaglądamy do maili po godzinach, mentalnie cały czas w tej pracy pozostajemy. Skutkuje to ciągłym wysokim stężeniem kortyzolu w organizmie, czyli jesteśmy przewlekle zestresowani. Jest to ten zły stres, nie motywujący, a wyniszczający, często prowadzący do depresji, a nawet śmierci. Jeśli nie zmienimy podejścia, skończymy bardzo źle. Chorzy i z depresją", mówi Jakub B. Bączek, trener mentalny Mistrzów Świata i olimpijczyków. A psycholożka i terapeutka Marlena Ewa Kazoń dodaje: "W obecnych czasach coraz częściej borykamy się z problemem chronicznego zmęczenia. Jest to zjawisko, które dotyka wielu z nas niezależnie od wieku czy zawodu. Przyczyny tego stanu są różnorodne, ale jednym z głównych czynników jest nadmiar obowiązków i ciągła pogoń za sukcesem w dynamicznie zmieniającym się świecie. Nasze życie pełne jest stresu i presji, zarówno w pracy, jak i w życiu osobistym. Zaniedbujemy odpoczynek, a nasza dieta często pozostawia wiele do życzenia".
Perfekcjonizm i praca po godzinach, nieustające dążenie do nieosiągalnych ideałów, pogoń za instagramowymi marzeniami sprawia, że przesadzamy już nie tylko w pracy, ale także i w życiu osobistym. Nasz życie wygląda dobrze w mediach społecznościowych, a w realu padamy na twarz. Zaczynamy chorować, cierpimy na powracające infekcje, nie możemy zasnąć, jesteśmy zmęczeni. A nawet... bardzo zmęczeni.
"Zespół Chronicznego Zmęczenia to coraz częstsze zjawisko. "Zmęczenie ponad miarę, przewlekłe, powiązane z niekorzystnym stresem, serwujemy sobie często sami, na własne życzenie. Tak bardzo pozwalamy aby rządziła nami chwilowa moda, że zapominamy, ile może to nas kosztować. Zdrowie. Czas z rodziną i bliskimi. Nie potrafimy odpoczywać, nie potrafimy „się wyłączyć”. Śpimy zbyt krótko. Nasz mózg i ciało nie ma szans z obecną kulturą życia w nowoczesnych społeczeństwach. Nawet oddychamy źle, niewystarczająco głęboko aby dostarczyć komórkom wystarczającą ilość tlenu", tłumaczy Jakub B. Bączek i dodaje, że oprócz ciągłej pracy, nie potrafimy się wylogować do życia. "Telefon towarzyszy nam dosłownie wszędzie. Bezmyślne scrollowanie, które ma nas pozornie zrelaksować, ciągle przebodźcowuje nasz mózg. Od rana jesteśmy w ekranach, zmieniamy tylko ich wielkość od komórki, przez monitor po telewizor, gdzie przez pół godziny szukamy czegoś na Netflixie", uśmiecha się ekspert.
Czy potrafimy jeszcze wrócić do "ustawień fabrycznych"? Co zrobić, by nie popaść w chroniczne zmęczenie? "Aby odzyskać równowagę i zredukować poziom zmęczenia, kluczowe jest znalezienie balansu między pracą a odpoczynkiem. Ważne jest, aby świadomie zarządzać swoim czasem, umożliwiając sobie momenty relaksu i regeneracji. Regularna aktywność fizyczna, zdrowa dieta bogata w składniki odżywcze oraz odpowiednia ilość snu mogą znacząco poprawić nasze samopoczucie. Dodatkowo, warto zwrócić uwagę na techniki redukcji stresu, takie jak medytacja czy mindfulness, które pomagają zachować spokój umysłu i skuteczniej radzić sobie z codziennymi wyzwaniami", tłumaczy psycholożka Marlena Ewa Kazoń i dodaje, że to nie może być jednorazowe działanie, ale ciągłym procesem. "Świadome podejście do planowania czasu i przekładanie zdrowia nad obowiązkami może przynieść długoterminowe korzyści i pomóc w utrzymaniu wysokiej jakości życia", podsumowuje terapeutka.
Jakub B.Bączek proponuje ograniczać czas spędzany przed ekranem. "Wyznaczajmy sobie określone godziny na media społecznościowe i praktykujmy cyfrową detoksykację. Przykładowo, po godzinie 21:00 telefon ląduje w innym pokoju i już po niego nie sięgamy", proponuje ekspert. Podobnie jak Marlena Kazoń, uważa aktywność fizyczną i spędzanie czasu na łonie natury jako niezbędne w uzyskaniu równowagi wewnętrznej. "Przebywanie wśród roślinności lub w lesie obniża poziom kortyzolu i zwiększa poczucie szczęścia – jest to udowodnione naukowo. Popularne stały się nawet lasoterapie", tłumaczy.
Na stres i zmęczenie pomaga także medytacja i wszelkiego rodzaju ćwiczenia i techniki relaksacyjne. Nie do przecenienia okazują się także relacje z bliskimi. Rozmowy z rodziną i czas wolny ze znajomymi, prawdziwy wartościowy czas.