Echoizm sprawia, że rezygnujemy z własnych potrzeb i chcemy bezpiecznie ukryć się w cieniu. Echoistki to najczęściej kobiety, pozostające w cieniu narcyzów. Na szczęście są sposoby, żeby wyjść z ukrycia.
Spis treści
Opisując termin "echoizm" nie sposób odnieść się do mitologii greckiej i nimfy Echo, która zakochała się w Narcyzie. Pozbawiona przez boginię Herę głosu, na próżno próbowała zdobyć miłość młodzieńca niezwykłej urody. Zrozpaczona nimfa resztę swojego życia spędziła w osamotnionych wąwozach, powoli ginąc z miłości. Pozostał z niej tylko sam powtarzający cudze słowa głos.
Nic dziwnego, że Echo znalazła swoje miejsce w psychologii. Termin echoizm spopularyzował Craig Malkin, psycholog kliniczny i wykładowca na Harvard Medical School w książce „Rethinking Narcissism”. Wyjaśnia on bowiem, że echoizm to strach przed wyróżnianiem się i byciem zauważonym, a także strach przed byciem oskarżonym o narcyzm. Echoiści są całkowitym przeciwieństwem narcyzów. Nie chcą być odbierani jako osoba zapatrzona i skoncentrowana na sobie.
– Mit o Narcyzie i Echo bardzo dużo mówi o relacjach dwojga ludzi. Kiedy myślałem o tym, jak Echo reagowała na potrzeby i uczucia ukochanego, przeżyłem tzw. moment „aha!”. Zdałem sobie sprawę, że ludzie, którzy utrzymują bliskie relacje z osobami narcystycznymi, w pewnym momencie rezygnują ze swoich potrzeb na rzecz i dla „dobra” związku, koncentrują się tym, jak czuje się druga strona - tłumaczy psycholog. Jego obserwacje poparte są własnymi przeżyciami. Malkin jako młody chłopiec miał podobną relację z narcystyczną matką. Chcąc nawiązać z nią nić porozumienia, musiał nauczyć się całkowitej rezygnacji z siebie i swoich potrzeb. To idealny przykład postawy echoistycznej.
Echoista to osoba, która rezygnuje z własnych potrzeb. Świadomie odmawia realizowania własnych marzeń, nie chce być zauważonym i odstawać od innych. To osoby bardzo wrażliwe i empatyczne.
Większość ludzi, którzy zmagają się z echoizmem, nienawidzi własnych potrzeb. Nie czuje się z nimi dobrze, ponieważ z ich dotychczasowych doświadczeń wynika, że gdy za bardzo skupili na sobie uwagę, tracili kontakt z ludźmi, na których im zależało - pisze w swojej książce Craig Malkin.
Postawę echoistyczną psychologowie najczęściej obserwują u kobiet, podobnie jak narcystyczną przypisują mężczyznom. Co zatem wyróżnia echoistę?
Echoizm może wynikać z różnych czynników, takich jak wychowanie czy doświadczenia życiowe. Osoby wychowane w rodzinie, w której jedno z rodziców miało cechy narcystyczne, jak w przypadku matki Malkina, mogą wykształcić w sobie echoizm jako mechanizm obronny lub sposób na otrzymanie akceptacji i miłości.
Większość ludzi, którzy zmagają się z echoizmem, nienawidzi własnych potrzeb. Nie czuje się z nimi dobrze, ponieważ z ich dotychczasowych doświadczeń wynika, że gdy za bardzo skupili na sobie uwagę, tracili kontakt z ludźmi, na których im zależało - podkreśla Malkin.
Innym czynnikiem będącym źródłem wykształcenia w sobie postawy echoistycznej są doświadczenia, kiedy rodzice wmawiali nam, że zawsze trzeba pomagać innym i nie można siebie stawiać na pierwszym miejscu. Te powtarzane schematy tak bardzo się w nas zakorzeniły, że wchodząc w dorosłe życie, kiedy czasami trzeba było zawalczyć o siebie, stawaliśmy się bezbronni i dalej brnęliśmy w spiralę, z której trudno już nam się wykręcić.
Nie od dziś wiadomo, że przeciwieństwa się przyciągają. Tak jest też w przypadku echoisty i narcyza. Dla tego ostatniego, echoista to "najlepszy partner". Ale czy na pewno?
Narcyz swoją osobą zagarnia całą uwagę i angażuje wszystkich dookoła, zaś echoista rezygnuje z własnych potrzeb i może bezpiecznie schronić się w cieniu partnera. Takie połączenie niestety niesie niebezpieczeństwo. Uległy echoista bezgranicznie poświęcając się, czuje się mniej wartościowy. Spirala się nakręca, bowiem dominujący i skoncentrowany na sobie narcyz nie dostrzeże oddania echoisty. To bardzo nierówna relacja. Czy ma szansę na przetrwanie, tak, żeby obie strony znały swoje granice i nie stworzyła się z tego toksyczna relacja?
Nie ulega wątpliwości, że echoista i narcyz to dwa skrajne przypadki. Związek tych dwojga ma jednak szansę na przetrwanie w taki sposób, żeby żadna ze stron nie czuła się pokrzywdzona i żeby nie tylko jedna strona dawała, a druga brała.
Relacja dwojga ludzi to nieustanna praca. Jeśli zależy nam na stworzeniu trwałego i partnerskiego związku, to każda ze stron musi dać coś od siebie. Czy w przypadku narcyza i echoisty możliwy jest związek na lata? Oczywiście, ale każde z nich musi nad sobą popracować. Oto kilka wskazówek, jak wykonać krok naprzód:
Chociaż echoizm nie jest terminem medycznym, to na dobre wpisał się w terminologię związaną z psychologią i psychoterapią. Jak można pomóc osobie z cechami echoistycznymi? Jednym ze skutecznych rozwiązań jest terapia, która może pomóc w zrozumieniu i zmianie wzorców echoistycznych.
Pete Walker w książce "From Surviving to Thriving", w której opisał między innymi swoją drogę do wyjścia z traumy z dzieciństwa, proponuje kilka sposobów radzenia sobie z echoizmem. Wśród nich są techniki relaksacyjne, praca nad asertywnością i budowaniem poczucia własnej wartości.