Stan lękowy może objawiać się chronicznym niepokojem, fobiami lub atakami paniki. Często towarzyszą one innym chorobom lub zaburzeniom. Mogą pojawiać się incydentalnie albo pojawiać się z różnym natężeniem przez miesiące, a nawet lata. By sobie z nimi poradzić, trzeba poddać się psychoterapii, a czasami także zacząć przyjmować leki.
Spis treści
Strach to nie tylko naturalny, ale też niezbędny element życia. Przede wszystkim odczuwanie lęku informuje nas, że powinniśmy ukryć się, uciekać lub walczyć. Można też powiedzieć, że doświadczanie niepokoju to dowód na to, że żyjemy i się rozwijamy. Bo przecież czujemy lęk przed ważnym egzaminem, pierwszą randką czy rozmową z potencjalnym pracodawcą. A regularnie wystawiając się na takie napawające nas niepokojem sytuacje zwykle z czasem zauważamy, że nasz lęk słabnie - stajemy się silniejsi, bardziej odporni, oswajamy strach i ma on coraz mniejszy wpływ na nasze samopoczucie, hartujemy się psychicznie. Bywa jednak, że lęk jest wyjątkowo intensywny i gwałtowny, stale nam towarzyszący, czasem niczym konkretnym nieuzasadniony i paraliżujący. Wtedy mamy do czynienia z zaburzeniem, które w znaczący sposób obniża jakość naszego życia i które trzeba leczyć.
Zaburzenia lękowe mogą przybierać różną postać. Mogą się objawiać jako napady paniki, lęk uogólniony (czyli stały i niczym konkretnym nie uzasadniony niepokój), różnego rodzaju fobie lub choroba natręctw. Ich analizę zacznijmy jednak od odróżnienia strachu od lęku. Strach jest przed czymś konkretnym, natomiast lęk może dotyczyć czegoś nieokreślonego. Sam lęk może być w tak zwanej normie lub patologiczny. Lęk patologiczny jest intensywny, często nieadekwatny do sytuacji, której dotyczy. Trwa też dłużej niż emocja strachu, która jest adaptacyjna - przygotowuje nas do działania.
Lęk patologiczny jest też wszechogarniający - angażuje wszystkie nasze funkcje poznawcze, wpływa na nasze zachowanie oraz ma objawy somatyczne (fizjologiczne). Gdy odczuwamy ten rodzaj lęku, zwykle intensywnie analizujemy, co się dzieje z nami w tej lękowej sytuacji - koncentrujemy się na doświadczanym lęku i nie jesteśmy w stanie zająć myśli niczym innym. Trudno jest nam też wtedy zebrać myśli czy sformułować wypowiedź.
Zmienia się także nasze zachowanie. Osoby doświadczające leku są zwykle pobudzone psycho-ruchowo, bywają drażliwe lub wręcz agresywne, cierpią na bezsenność, są kontrolujące wobec bliskich lub nadmiernie asekuracyjne. Często sięgają też po substancje, które mają pomóc im się "znieczulić" - alkohol, narkotyki. Zdarza się, że osoby cierpiące na zaburzenia lękowe wielokrotnie w ciągu dni badają sobie tętno lub mierzą ciśnienie.
Zaburzeniom lękowym towarzyszą często także objawy fizjologiczne. W naszym ciele pod wpływam lęku następują istotne zmiany:
Możemy mieć genetyczne predyspozycje do odczuwania lęku, ale najczęściej za zaburzenia lękowe odpowiadają czynniki środowiskowe. Mogą one być konsekwencją tak zwanego wychowania lękowego, kiedy to rodzic stale się zamartwia i uczy dziecko, że świat jest niebezpieczny. Zaburzenia lękowe to także skutek traum psychicznych - cierpią na nie osoby, który przeżyły ciężką chorobę lub śmierć bliskiej osoby, doświadczyły przemocy, były wykorzystywane seksualnie...
Zwykle jednak zaburzenia lękowe są skutkiem "niehigienicznego" stylu życia rozumianego jako brak odpoczynku. Szczególnie narażone na zaburzenia lękowe są osoby, które są na co dzień doświadczają silnych stresów lub nie mają dystansu to tak zwanych codziennych stresorów (np. niepokojących wiadomości ze świata).
Często lęk skrywa jednak znaczenie poważniejsze problemy. Osoba, która ma na przykład bardzo niską samoocenę może przekształcić to uczucie w lęk przed światem, z którego wyzwaniami nie jest w stanie sobie poradzić. Specjaliści zwracają też uwagę na fakt, że aż 50 procent pacjentów z lękiem uogólnionym choruje na depresję.
Osoby cierpiące na zaburzenia lękowe, a zwłaszcza te z lękiem uogólnionym, są nieustannie czujne, stale antycypując zagrożenia. Życie w takim napięciu, nieprzerwanym stanie czujności, prowadzi do wyczerpania psychicznego. Zaburzenia lękowe powodują poczucie przytłoczenia, ataki paniki przypominające zawał serca pogłębiają poczucie niepewności, fobie i choroba natręctw utrudniają lub wręcz uniemożliwiają normalne funkcjonowanie w społeczeństwie.
Do tego dochodzą jeszcze objawy somatyczne przedłużającego się lęku. Osoby ze stanami lękowymi cierpią z powodu nawracających bólów głowy i nadciśnienia tętniczego, skarżą się na refluks i zespół jelita drażliwego, a na skutek wzmożonego napięcia mięśni grzbietu może nawet pojawić się u nich dyskopatia w odcinku lędźwiowym kręgosłupa.
Zaburzenia lękowe wymagają terapii (polecana jest zwłaszcza terapia w nurcie behawioralno-poznawczym), a często także konsultacji psychiatrycznej i stosowania leków przeciwlękowych lub antydepresyjnych. Osobom z zaburzeniami lękowymi często zaleca się także zmianę stylu życia - unikanie stresu, większą aktywność fizyczną, medytację.