Jak Weronika Rosati radziła sobie w ogniu pytań i jakimi historiami z planu (i nie tylko!) podzieliła się z redakcją twojstyl.pl?
Weronika Rosati pierwsze kroki aktorskie stawiała jeszcze jako nastolatka. Dziś gra nie tylko w polskich produkcjach, ale także bierze udział w zagranicznych projektach. Nic zresztą dziwnego, bowiem zawodu uczyła się od najlepszych za Oceanem. Angaże w międzynarodowych historiach to jednak nie wszystko. We wrześniu 2022 roku gwiazda otrzymała nagrodę dla najlepszej aktorki w zagranicznym filmie za rolę w „It’s not over”, przyznaną na International Social Film Festival w Benevento. Czy jest więc już rozpoznawalną aktorką? W naszym kraju jej twarz kojarzy większość. Co ludzie zazwyczaj mówią, gdy ją spotykają? Jak zdradza Weronika Rosati, przeważnie są zaskoczeni jej niskim wzrostem.
A czy zaskoczeniem będzie również fakt, że zarówno najtrudniejszą, jak i najlepszą charakteryzacją aktorki była ta, z którą spotkała się na planie filmu Lecha Majewskiego,„ Brigitte Bardot cudowna”? Weronika Rosati wcieliła się w tej produkcji w postać Elizabeth Taylor. Kolorowe soczewki, jak i peruka na długo zostaną w pamięci gwiazdy.
Miałam koszmarne uczulenie na kontakty, które były koloru niebieskiego. Do tego nosiłam perukę, która ważyła około 10 kilogramów. Po dwóch godzinach na planie dostałam takiego bólu głowy, że było mi już wszystko jedno – wspomina aktorka.
Weronikę Rosati zapytaliśmy także o różnice, które dostrzega pomiędzy castingami, organizowanymi Polsce i USA. Aktorka przyznała, że przede wszystkim na castingu w Stanach Zjednoczonych obecnych jest kilkaset ludzi. Zainteresowani otrzymują do nauki nawet 10-cio stronicowy scenariusz i następnego dnia muszą pokazać swoje umiejętności na zdjęciach próbnych. A jak sytuacja wygląda na rodzimym rynku?
Szybkie tempo, mało czasu do przygotowania i do nauki. W Polsce jest jednak więcej czasu na przygotowanie. Można spokojnie nauczyć się tekstu na pamięć. Często castingi odbywają się też z udziałem reżysera castingu albo z samym reżyserem. Więc od razu dostaje się fajne uwagi – wyjaśnia Weronika.
Aktorka powiedziała również, że w USA prężnie działają też związki zawodowe, których celem jest ochrona aktora. Ponadto pojawiają się tam też duże budżety, a co za tym idzie, jedną scenę kręci się niekiedy i trzy dni. W Polsce natomiast 8 scen dziennie nie budzi zaskoczenia.
Jaki film Weronika Rosati mogłaby oglądać bez przerwy? Który serial jest jej ulubionym? Z którym aktorem chciałaby pracować i jak brzmi jej zawodowe marzenie? Odpowiedzi między innymi na te pytania znajdziesz w materiale wideo.