W świecie przeładowanym spotkaniami, raportami i wypełnionym kalendarzem, prostota nie jest już luksusem - jest koniecznością. Sprawdźcie, jak dzięki kilku konkretnym krokom z książki Lisy Bodell "Why simple wins" możecie usprawnić pracę w swoim zespole (i poczuć ulgę, że wszystko nie musi być aż tak skomplikowane).
Spis treści
Zanim wypowiesz wojnę złożoności, wyznacz jasne granice. Zbyt często firmy grzęzną w jałowych dyskusjach o niuansach lub gonią za udogodnieniami, które rozpraszają uwagę od kluczowych celów. Wszystko zaczyna się od klarowności - od określenia priorytetów, które łączą pracę z sensem, a nie z benefitami - tłumaczy Lisa Bodell, autorka książki "Why Simple Wins?".
Zapomnij o stołach do ping-ponga i darmowych batonach. Jeśli naprawdę zależy Ci na zadowoleniu pracowników, spraw, by ich praca miała znaczenie. Usuń zbędne raporty, bezcelowe spotkania i zawiłe procesy. Daj ich talentom spotkać się z realnymi zadaniami, a satysfakcja przyjdzie sama.
Oto plan działania:
Zespoły potrzebują prostych pytań, które klarują ich codzienne obowiązki: „Czy ta czynność naprawdę jest potrzebna?” albo „czy ten proces można uprościć?” Efekt? Zaskakująco oczywiste usprawnienia - usunięcie zbędnych kroków, automatyzacja powtarzalnych zadań.
Jedno z najskuteczniejszych narzędzi? Proste ćwiczenie nazywane „zabij głupią zasadę”. Każdy z pracowników wypisuje najbardziej frustrujące przepisy czy procedury - te, które zabierają czas i nie wnoszą wartości. Następnie zespoły decydują: usuwamy czy modyfikujemy?
Wystarczy godzina i kilka karteczek samoprzylepnych. Zasady dzielone są na „czerwone” - prawnie nietykalne, i „zielone” - takie, które można spokojnie wyrzucić do kosza. Dyskusja, które z nich należy priorytetowo usunąć i jaki wpływ to przyniesie, często bywa dla organizacji przełomowa. I co najważniejsze, uczestnicy nie tylko dyskutują, ale od razu głosują i eliminują zasady na miejscu. Satysfakcja gwarantowana.
HBO w podobnym ćwiczeniu zidentyfikowało ponad sto absurdalnych zasad i usunęło blokady w działaniu wielu działów. CEO firmy zmniejszył liczbę spotkań aż o 30% po audycie ich sensowności. Airbnb wprowadziła środy bez spotkań, dając zespołom przestrzeń do intensywniejszej pracy.
Czy chodzi o redefiniowanie ról przez pryzmat efektów, limity na maile, czy szybkie poranne odprawy skupione na priorytetach - celem zawsze jest to samo: uczynić pracę bardziej znaczącą i zorientowaną na rezultat - pisze Lisa Bodell, autorka książki "Why Simple Wins?". Upraszczaj język, podkreślaj wagę konkretu, dbaj o czas skupienia. Bo kiedy zabijasz złożoność, odzyskujesz czas, energię i kreatywność. A przecież właśnie o to w pracy chodzi, prawda?
Lisa Bodell - założycielka i CEO firmy konsultingowej FutureThink, która przekonuje największe organizacje świata, że mniej znaczy więcej – pod warunkiem, że wie się, z czego zrezygnować. Na scenie, w książkach i w pracy z liderami przekonuje, że warto rezygnować ze zbędnych procesów, zanim się w nich pogubimy. W świecie, w którym korporacyjna codzienność grzęźnie od formalności, procedur i prezentacji, ona odważnie stawia na prostotę. Nie jako modny slogan, ale jako realne narzędzie innowacji i rozwoju.