Podróże

Jak wypocząć na urlopie? Pomogą plan, grounding i lokalny wellness. Oto krótki poradnik przed wakacjami

Jak wypocząć na urlopie? Pomogą plan, grounding i lokalny wellness. Oto krótki poradnik przed wakacjami
Fot. 123rf.com

Nocny lot, wielogodzinna jazda samochodem, problemy z aklimatyzacją w nowym miejscu. Jedziesz na wakacje, żeby odetchnąć, a wracasz zmęczona? Tym razem będzie inaczej.  By wykorzystać urlop najlepiej jak się da, trzeba go dobrze zaplanować. Jak? Podpowiadają eksperci.

Teoretycznie urlop służy temu, by naładować wyczerpane baterie: odpocząć od pracy i codziennych obowiązków, nabrać sił i wrócić z nową energią. W praktyce... rzadko się to udaje. Trasę do Chorwacji najchętniej pokonujemy „na raz”, na miejscu intensywnie zwiedzamy, do tego nie zachowujemy umiarkowania w jedzeniu i piciu... W końcu to wakacje i trzeba wykorzystać je „na maksa”! 

– Zwłaszcza za granicą mamy wrażenie, że praca i życie zostały gdzieś daleko, pojawia się  poczucie większej wolności i swobody, wydaje nam się,  że nie musimy trzymać się zdrowej diety, reżimu ćwiczeń, pilnować godzin snu – potwierdza Franciszek Ostaszewski, psycholog z Uniwersytetu SWPS.

Efekt? Po powrocie jesteśmy zmęczeni tak samo lub bardziej niż przed urlopem. Tymczasem specjaliści od zdrowego stylu życia  są zgodni – udany wypoczynek to suma przemyślanych decyzji: co będziesz, a czego nie będziesz robić.

Ile powinien trwać urlop?

Co jakiś czas pojawiają się wyniki nowych badań naukowych. „Urlop musi trwać co najmniej dwa tygodnie!”,  „Lepiej wyjeżdżać częściej, a na krócej!”. Kto ma rację? Zdaniem psychologów liczy się nie długość, lecz jakość. Nawet krótki urlop może ci posłużyć, jeśli w tym czasie fizycznie i psychicznie odpoczniesz.

– To, ile bierzemy wolnego, zależy również od preferencji – dodaje Franciszek Ostaszewski. – Jedni lubią częste wypady na przedłużone weekendy, inni wolą raz w roku wyjechać na miesiąc do indonezyjskiej dżungli. W porządku. Ale jeśli komuś jest to obojętne, doradzam częstsze, a krótsze urlopy. Nie mamy wtedy poczucia, że przez cały rok tylko harujemy.

Jedno jest pewne: urlop to nie fanaberia. Eksperci z Polskiego Instytutu Ekonomicznego obliczyli, że już jeden w roku zmniejsza o 30 proc. ryzyko zawału i udaru. Z kolei analitycy z Boston Consulting Group wykazali, że osoby korzystające z należnych im wolnych dni są bardziej wydajne, kreatywne i szybciej awansują. Masz zaległe jeszcze z zeszłego roku? Nie ma się czym chwalić.

Jak zaplanować udany urlop?

Niezależnie od długości urlopu najbardziej zadowoleni i zrelaksowani jesteśmy w jego połowie, wynika z badania przeprowadzonego na fińskim uniwersytecie w Tampere. Wydaje się zrozumiałe. Na początku jesteśmy przejęci organizacją wyjazdu, aklimatyzacją w nowym miejscu, próbujemy przypomnieć sobie, czy wydrukowaliśmy wszystkie raporty i zgasiliśmy w domu światło. Pod koniec znowu zaczynamy się wszystkim przejmować. Zabiera to nawet kilka dni urlopu! Ale nie musi tak być.

– Wakacje warto zacząć już od pierwszych chwil na miejscu – zaleca Franciszek Ostaszewski. – Zamiast rozpakowywać walizkę, idźmy na spacer. Rozejrzyjmy się po okolicy, poczujmy,  że jesteśmy w nowym miejscu: oto nadszedł moment,  na który tak długo czekaliśmy!

Jak byśmy nie byli zmęczeni po podróży, przespanie połowy pierwszego dnia nie da nam tyle satysfakcji. Kolejna wskazówka: nie kumulujmy wszystkich aktywności w połowie urlopu, rozłóżmy je w czasie – tak, by przez cały pobyt mieć wrażenie, że coś się dzieje. Zbliża się wyjazd? Nie pakuj walizek zbyt wcześnie, nie myśl, do kogo wyślesz pierwszy e-mail, tak odbierasz sobie urlopową przyjemność na własne życzenie.  To ma być czas bez pracy i bez myślenia o pracy.

Aż 81 proc. osób jako najważniejszy cel podróżowania wskazuje już nie zwiedzanie, lecz... kulinaria (źródło: Global Travel Trends Report). Tymczasem, jak wynika z medycznych statystyk, co drugiego turystę spotykają żołądkowe dolegliwości. Najczęściej winny jest niski poziom higieny w lokalnych restauracjach, ale też odmienna flora bakteryjna. Uważaj zwłaszcza na początku pobytu, niech organizm się do niej przyzwyczai. Przez kilka dni unikaj ryzykownych potraw: ulicznego jedzenia, surowego mięsa i ryb. Dokładnie myj kupione na targu warzywa i owoce.

– Przed wyjazdem i w trakcie przyjmuj ochronny probiotyk – zaleca dr Ewa Kempisty-Jeznach, specjalistka medycyny stylu życia.

To skuteczniejszy i zdrowszy sposób niż „hartowanie” organizmu... alkoholem. Badania pokazują, że podczas wakacji pijemy go więcej niż w domu. A to wyklucza urlopową regenerację.

Zaplanuj atrakcyjne alternatywy na wspólne spędzanie wieczorów. Gry towarzyskie, kino pod chmurką? Zabierz planszówki i przenośny projektor.

Urlop zaczyna się od ... przygotowań. Planowanie wakacji daje szczęście

To najprzyjemniejszy etap! W psychologicznym piśmie „Applied Research in Quality of Life” opisano badanie przeprowadzone przez holenderskich naukowców. Wniosek: najszczęśliwsi czujemy się wtedy, gdy planujemy wakacje, organizujemy pobyt, wyobrażamy sobie, jak będzie wspaniale. Czytamy o miejscowej kuchni, historii, zwyczajach, miejscach, które będziemy chcieli zobaczyć. To potężna dawka endorfin. Jeśli dotąd w zwyczaju miałaś spontaniczne wyjazdy i polowanie na last minute, warto to zmienić  na rzecz dalekosiężnego planowania. Skorzystasz podwójnie. Nie liczy się gdzie, ważne z kim?

– Jest w tym powiedzeniu sporo prawdy – przyznaje Franciszek Ostaszewski. – Najpiękniejsze miejsce z nietrafionym towarzystwem nie może się równać z wypadem na działkę z trójką najlepszych przyjaciół. Wyjeżdżaj z osobami, z którymi czujesz się dobrze i podzielają twoją wizję spędzania urlopu. Z niesprawdzonymi w podróży  znajomymi warto o tym wcześniej porozmawiać.

Urlop jest jak wentylator, który chroni umysł przed wypaleniem. Nie działa, jeśli odbierasz służbowe telefony, zaglądasz do maili, odpowiadasz na SMS-y.

– Dziś mamy pracę pod ręką, w telefonie, i trudno poradzić sobie inaczej, niż odcinając się – kwituje Franciszek Ostaszewski. – Każdy musi  sam wbić sobie do głowy, żeby  nie zerkać w telefon. Firma się nie zawali, a skoro urlop jest zaakceptowany, inni powinni się z tym liczyć. Ustaw automatyczną odpowiedź  na maile, wyłącz powiadomienia o wiadomościach. 

Urlop u pracoholika? Całkowity detoks od pracy może zaszkodzić

Ale... całkowity detoks od pracy niektórym może szkodzić.

– Potrzeba kontroli jest u nich tak silna, że jej brak wywołuje duży stres – wyjaśnia psycholog.

To też niedobrze. Zamiast sprawdzać co chwila, zaplanuj  na to maksymalnie pół godziny w ciągu dnia o konkretnej porze, rano lub wieczorem, i odpowiadaj tylko na najważniejsze wiadomości.

To naturalne, że chcemy sfotografować piękne miejsca i utrwalić wyjątkowe chwile z bliskimi. Ale uwaga: można przez to raczej stracić niż zyskać. Dlaczego?

– Im więcej zmysłów angażujemy w doświadczanie, tym jest ono intensywniejsze i lepiej je zapamiętujemy – wyjaśnia Franciszek Ostaszewski. – Jeśli cały czas robimy zdjęcia, chwile uciekają i nie chłoniemy ich tak, jak powinniśmy.

Podobnie, gdy leżymy na hamaku i przeglądamy Instagram, mózg ciągle jest stymulowany, co źle wpływa na jakość wypoczynku. Wakacje niech będą czasem uważności: oglądania, słuchania, smakowania.

Te książki pomogą zadbać o siebie nie tylko na urlopie

Jak zadbać o zdrowy styl życia na urlopie?

Obfite posiłki, a w przerwach leżenie przy basenie? Jeśli  po powrocie waga pokaże kilka kilo więcej, dobre powakacyjne samopoczucie ucierpi.

– Dla osoby, która na co dzień przez osiem godzin siedzi za biurkiem, lepszy będzie aktywny wyjazd – podkreśla dr Ewa Kempisty-Jeznach.

  1. O zdrową dietę zatroszcz się już na etapie podróży. Na dobę przed wyjazdem warto jeść lekko, bo siedzenie i związany z podróżą stres sprzyjają żołądkowym dolegliwościom (lepiej mieć przy sobie odpowiedni preparat).
  2. W samolocie unikaj posiłków z pokładowego menu, zwykle są kiepskiej jakości. Można zabrać własne przekąski: kanapki (ale nie zapakowane w folię aluminiową, utrudnia prześwietlenie bagażu), pokrojone warzywa i humus (ze względu na przepisy, opakowanie do 100 g), niezbyt soczyste owoce, orzechy.
  3. Przestrzegaj swoich pór posiłków. Masz późny lot i kolacja jest podawana o 23? Podziękuj. Unikaj alkoholu, kawy i herbaty – nasilają opuchnięcia, którym i tak sprzyja bezruch i niskie ciśnienie na pokładzie.
  4. Urlop to nie dyspensa od ćwiczeń. W hotelu korzystaj ze sportowych animacji: grupowej jogi, aquaerobiku. Wypożycz rower: zadbasz o kondycję i zobaczysz więcej. Wybierasz się do Rzymu, Barcelony? Wstawaj wcześnie rano, żeby pobiegać. Miejsca oblężone przez turystów  za dnia świecą wtedy pustkami. Idealnie, by zobaczyć fontannę  di Trevi czy kościół Sagrada Familia bez tłumów. Zwłaszcza że urlop i dobry sen nie zawsze idą w parze.
  5. Zadbaj o sen. Jesteśmy przyzwyczajeni do swojej sypialni i łóżka, w nowych miejscach bywa za ciepło, za chłodno,  za widno, za głośno. Chcemy maksymalnie wykorzystać czas i siedzimy do późna. Nowym trendem staje się „turystyka senna”, gdzie główny cel wyjazdu to... wyspać się. Powstają miejsca, które przyciągają takimi udogodnieniami jak wysokiej jakości materace i poduszki, noclegi pod gwiazdami, wyciszające wieczorne masaże.
  6. Jak zapewnić sobie „miękkie lądowanie” po powrocie? Zaplanuj wolną dobę ekstra, na pierwszy dzień pracy nie zapisuj trudnych zadań. Dzięki łagodnemu przejściu będziesz dłużej czuć się jak po urlopie.

6 porad jak zdrowo spędzić urlop

  • Poza zasięgiem. Jeśli rozpraszają cię telefony i powiadomienia z mediów społecznościowych, włącz tryb lotniczy. Pozwala robić zdjęcia.
  • Czas na sjestę. Każda podróż to dla organizmu wyzwanie: męczymy się szybciej, zwłaszcza podczas upałów. Nie odmawiaj sobie drzemki.
  • Ochrona przed słońcem. Noś kapelusz, czapkę z daszkiem. Pomoże uniknąć wielu wakacyjnych problemów: udaru, oparzenia, zmęczenia.
  • Atrakcje w okolicy. Spływ kajakowy, jazda konno po plaży? Wchodzisz w to! Próbowanie nowych rzeczy  doskonale wpływa na kondycję umysłu.  
  • Grounding, czyli uziemienie. Ajurwedyjski rytuał: w nowym miejscu zdejmij buty i przejdź się boso. To pomoże ci się aklimatyzować, udowodnione naukowo!
  • Lokalny wellness. Egzotyczne masaże, kąpiele w termach –  korzystaj z miejscowych zabiegów, które wspomogą twoje ciało i ducha.
Więcej na twojstyl.pl

Zobacz również