Lwia zmarszczka to pionowa bruzda pojawiająca na czole, tuż przy wewnętrznej krawędzi brwi. Jest skutkiem ubocznym ekspresyjnej mimiki i pogłębia się wraz z postępującym starzeniem się skóry.
Lwia zmarszczka to jedna ze zmarszczek mimicznych. Pojawia się około 30. roku życia jako efekt bogatej mimiki oraz postępującego starzenia się skóry. Pozostawiona "sama sobie", staje się z czasem coraz głębsza i nadaje twarzy groźny wyraz. Warto zapobiegać jej powstawaniu, przede wszystkim opóźniając starzenie się skóry. Jeśli jednak zauważymy już u siebie tą charakterystyczną pionową bruzdę, dobrze jest zintensyfikować pielęgnację cery i poprosić o pomoc lekarza medycyny estetycznej.
Lwia zmarszczka to przede wszystkim efekt intensywnej pracy mięśni corrugator supercilii - dwa takie niewielkie mięśnie położone są po obu stronach nosa i sięgają mniej więcej od początku brwi do połowy łuków brwiowych. Skurcz tych mięśni pociąga skórę dośrodkowo i nieco w dół, powodując marszczenie brwi.
Po 25. roku życia w naszej skórze zaczyna ubywać kolagenu - białka będącego jej podstawowym budulcem. W efekcie staje się ona coraz mniej sprężysta i elastyczna. I gdy często marszczymy brwi, w miejscach największego napięcia skóry powstają zmarszczki. Z wiekiem robią się one coraz głębsze i zamieniają się w głębokie bruzdy.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Lwia zmarszczka pojawi się później lub stanie się płytsza, jeżeli w odpowiedni sposób będzie się pielęgnowało cerę. Dbanie o dobre nawilżenie skóry, regularny masaż twarzy oraz stosowanie kosmetyków zawierających składniki stymulując produkcję kolagenu (np. retinol) to podstawa. Jeśli jednak chce się uzyskać naprawdę spektakularne efekty, pomocy należy poszukać u lekarza medycyny estetycznej.
Ten specjalista może przede wszystkim zaproponować nam maksymalnie skuteczne działanie prewencyjne, czyli zastrzyki z toksyny botulinowej. Botoks zmniejsza "mobilność" mięśni twarzy i zapobiega jej marszczeniu się. A co zrobić, jeśli lwia zmarszczka już się pojawiła? Można: