Nazywana „telewizyjną królową lodu” Magda Mołek przeniosła się do Internetu. Tam jest równą babką. I śmiało rozprawia o orgazmach. Zaczęła kolejny etap kariery jako YouTube’erka. I to z sukcesem!
„Jako dziennikarka będę nadal starać się zadawać pytania o nas, o nasze potrzeby, zabierać głos w ważnych dla nas sprawach i namawiać Was, byście dbały o siebie. Dlatego powstał mój kanał na YouTube #WMOIMSTYLU i dlatego robię z Joanną Keszką podcasty o kobiecej seksualności. I choć sama dowiedziałam się z mediów (!), że nie będzie już mojego programu »W roli głównej«, byłam na to przygotowana”, napisała na swoim Instagramie Magda Mołek. I to była dla jej fanów niespodzianka. Formuła się wyczerpała. W 2019 roku zrezygnowała z pracy w „Dzień Dobry TVN”. Ponoć była zmęczona – jej syn Stefanek do drugiego roku życia niezbyt dobrze sypiał. Ona sama wszystkim się stresowała i cierpiała na chorobę Hashimoto.
Czuła się sfrustrowana, nie mogąc spędzać leniwych weekendów z rodziną. A w tygodniu miała też mnóstwo innych zajęć. Dlatego Mołek odpuściła sobie pracę w programie porannym TVN, zaznaczając w niedawnym wywiadzie internetowym, że „dla mnie formuła tego programu się skończyła”. Wtedy nie przypuszczała jednak, że straci też ukochany program w TVN Style „W roli głównej”. Stacja obwieściła z początkiem sierpnia zeszłego roku, że programu nie będzie jesienią na antenie. Czyżby dlatego, że Mołek zdecydowała się wcześniej na opuszczenie pokładu „DD TVN”?
Wyświetl ten post na Instagramie.
Zmiany w życiu zawodowym Magdy Mołek
„Jesienią, ze względu na pandemię, w TVN Style stawiamy na mocne tytuły poradnikowe. Nie wykluczamy powrotu »W roli głównej« w następnych sezonach i oczywiście pracujemy nad nowymi programami, w których będzie można oglądać Magdę”, powiedziała Joanna Górska, dyrektor PR TVN. Pytanie jednak, czy ta deklaracja przywróci na antenę urażoną w swych ambicjach i przytłaczaną niechcianymi obowiązkami Mołek.
Wobec tego wszystkiego Magda zdecydowała się na odważny krok i w wieku 44 lat, gdy kobiety asekuracyjnie nie myślą o zmianie branży, zrobiła to. Nowa pani od seksu. Podjęła podwójne ryzyko. Na YouTube ma swój kanał. Aby realizować tam kolejne rozmowy „W moim stylu” sprzedała auto (swoje własne, to należące do rodziny nie jest zagrożone spieniężeniem) i podszkoliła się u specjalistów z branży. Co robi jako Youtuberka? To, co najlepiej potrafi, czyli rozmawia z zaproszonymi gośćmi za pomocą komunikatora internetowego. Ale tym razem jej rozmówcami nie są gwiazdy kina czy sceny, ale osobowości z różnych branż, które chcą zmieniać świat. O kanale na YT marzyła od lat, ale nie miała odpowiedniej motywacji. Brak zainteresowania macierzystej stacji jej osobą uznała za szansę dla siebie.
„Dla mnie jest to emanacja wolności. Ja tam wchodzę i po prostu wiem, że tam możesz wszystko. Oczywiście to będzie w moim stylu, czyli nie będę tam fikać koziołków, nie zamierzam nagle udawać, że jestem kimś innym. Robię tylko swoje rzeczy w sposób, który pewnie sama sobie, pracując w telewizji, zabraniałam robić w taki sposób. To była jakaś autocenzura, autokontrola. Teraz mam to w d...”, powiedziała dziennikarka w wywiadzie dla kanału Imponderabilia, także na YT.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Zaskoczeni, że przez dystyngowane usta Magdy Mołek potrafi przejść grube słowo? To posłuchajcie podcastu (płatnego) „Rozważna i erotyczna”, w którym dziennikarka rozmawia o kobiecej stronie seksu ze znaną edukatorką seksualną Joanną Keszką. Padają tam nazwy wszelkich części intymnych, a kobiety są namawiane, zupełnie słusznie i bardzo taktownie, do odkrywania swoich erotycznych potrzeb. A Mołek przy tym rozpływa się nad pięknem kobiecych warg sromowych... Czy wróci kiedyś do telewizji? Na pewno nie do takiej, z której odeszła. „Wierzę, że telewizja jeszcze się zmieni, że będzie tam przestrzeń, by robić rzeczy wielkie”, podkreśla dziś dziennikarka.