Makijaż na wesele powinien świetnie prezentować się na zdjęciach, wytrzymać wysokie temperatury, łzy wzruszenia i całonocne tańce. Powinien też być stylowy i... niezbyt kolorowy.
Sezon ślubny trwa i część z nas albo będzie bawiła się na weselach bliskich osób, albo sama będzie wesele wyprawiała. Zorganizowanie ślubu i wesela w zgodzie z panującymi trendami nie jest łatwe, i nie mniejszym wyzwaniem jest wybranie idealnego make-upu na tę okazję. Sprawdziliśmy jakie makijaże na wesela królują w mediach społecznościowych i zebraliśmy kilka zasad, których powinny przestrzegać zarówno panna młoda, jak i jej goście.
Jeśli panna młoda ma czas i środki, radzimy, żeby o wykonanie makijażu w dniu swego ślubu poprosiła specjalistkę. Nerwy, które niewątpliwie będą jej towarzyszyły tego dnia, mogą zdecydowanie utrudnić wykonanie perfekcyjnej kreski na górnej powiece lub skutkować pozostawieniem na sukni ślubnej śladów z podkładu lub szminki. Po co komu takie dodatkowe stresy? Pomoc profesjonalnej makijażystki jest w dniu ślubu naprawdę nieoceniona.
Warto wybrać wizażystkę poleconą lub taką, której efekty pracy możemy zobaczyć w mediach społecznościowych. Wykonanie makijażu w dniu ślubu powinien poprzedzić makijaż próbny. Na spotkanie z makijażystką dobrze jest przynieść zdjęcie sukni ślubnej oraz zebrane na Instagramie czy Pintereście fotki inspiracyjne.
View this post on Instagram
Cena makijażu ślubnego nie bez powodu jest wyższa niż make-upów wykonywanych na inne okazje. Przede wszystkim musi on sprawdzić się w trudnych warunkach, a doświadczona wizażystka wykona nie tylko piękny, ale też wytrzymały makijaż na wesele. Uprzedzona wcześniej makijażystka – oczywiście za odpowiednio wyższe honorarium – może także umalować mamę panny młodej i jej świadkową.
Trzeba też pamiętać o tym, że zatrudniając do wykonania makijażu ślubnego profesjonalistkę, płacimy nie tylko za umiejętności wizażystki, ale też kosmetyki znajdujące się w jej kufrze. A są to zazwyczaj produkty luksusowe lub profesjonalne. A takie kosmetyki wyróżniają się jakością i trwałością.
Trwały makijaż to w dniu ślubu priorytet. Sezon ślubny przypada przecież na wiosnę i lato, więc jest duże prawdopodobieństwo, że nasz makijaż na wesele będzie wystawiony na działanie wysokich temperatur. A im jest cieplej, tym bardziej przetłuszcza nam się cera. Dlatego wykonując makijaż ślubny dobrze jest mieć pod ręką trwały podkład albo – w przypadku cery tłustej lub mieszanej – podkład matujący.
Zarówno gościom, jak i pannie młodej zdarza się w dniu ślubu ronić łzy szczęścia, a szalejąc na parkiecie podczas po ceremonii zaślubin można solidnie się spocić. Mamy więc co najmniej dwa powody, żeby do wykonania naszego makijażu na wesele użyć kosmetyków wodoodpornych. Wodoodporny tusz, kredka do oczu lub eyeliner to podstawa. Dodatkowo, warto zadbać o to, żeby aplikację cieni poprzedziło nałożenie na powieki bazy, która wzmocni trwałość makijażu oczu.
Gdy wybieramy makijaż ślubny, często wydaje nam się, że koniecznie powinnyśmy wziąć pod uwagę kolor sukienki, którą tego dnia planujemy założyć. To jak wygląda nasza weselna kreacja i fryzura nie jest oczywiście bez znaczenia, ale wybierając makijaż na wesele, warto kierować się kilkoma prostymi zasadami. Przede wszystkim elegancki i modny make-up jest wykonywany ograniczoną ilością kolorów i ma za zadanie podkreślić naszą naturalną urodę, a nie zwracać uwagę na fakt, że... jesteśmy umalowane.
Dlatego lepiej w dniu własnego czy cudzego ślubu zrezygnować z kolorystycznych eksperymentów i pawiego oka na powiece, a za to trzymać się sprawdzonej i dość uniwersalnej palety barw – beży, brązów, złota, różu, szarości, czerni i srebra na powiekach oraz czerwieni i różu w odcieniu nude na ustach.
View this post on Instagram
Jeśli chodzi o makijaż oka, wszystkie wymienione przez nas barwy powinny się sprawdzić niezależnie od koloru tęczówki. Jednak beże i brązy w makijażu na wesele polecamy zwłaszcza blondynkom z niebieskimi oczami. Niebieskie oczy pięknie podkreśli także złoty i miedziany cień do powiek.
W makijażu ślubnym dla blondynek radzimy unikać czarnego cienia do powiek – smokey eyes można za to wykonać, używając brązów lub szarości. Równie ostrożne blondynki powinny być przy makijażu brwi – z daleka trzymać się od czarnych kosmetyków i wybrać brąz lub (zwłaszcza jasne blondynki) kosmetyk do brwi w odcieniu toupe.
Makijaż ślubny dla blondynek – zwłaszcza tych z wyjątkowo jasną skórą i włosami – warto stworzyć koncentrując się na podkreśleniu oczu. Polecamy beżowo-brązowe przydymione oko. Żeby jednak mieć pewność, że tak umalowana panna młoda lub gość weselny będą pięknie wyglądały na zdjęciach, radzimy wzmocnić makijaż oka dodając do naszego smokey eye kreskę wykonaną czarnym lub brązowym eyelinerem oraz sztuczne rzęsy na pasku lub w kępkach.
Jeśli chodzi o makijaż ślubny, brunetki spokojnie mogą pożyczyć kosmetyki od swoich blond koleżanek. Im także do twarzy będzie w beżach i brązach, mogą za to sięgnąć po te kolory w trochę ciemniejszych odcieniach. Brunetki wybierające się na ślub i wesele (własne lub cudze) mogą także sięgnąć po ciemniejsze róże, a tak zwane przydymione oko wykonać za pomocą nie czarnego, ale na przykład granatowego lub fioletowego cienia do powiek.
Decydując się na czerwone usta, brunetka powinna wybrać raczej czerwień w cieplejszym odcieniu. Kosmetyk w zbyt chłodnym odcieniu może bowiem sprawić, że jej twarz straci świeżość i będzie wyglądała na starszą. Brunetkom radzimy także unikać zbyt ciemnych i nazbyt dokładnie wyrysowanych brwi, które wyostrzą im rysy i także dodadzą lat.
Makijaż ślubny dla brunetek, szczególnie tych z ciemniejszą karnacją i ciemną oprawą oczu, należy wykonać bardzo ostrożnie. Zbyt mocny makijaż ślubny dla brunetek może bowiem wyglądać niezbyt elegancko. W przypadku panny młodej lub gościa weselnego o takim typie urody polecamy skoncentrować się w makijażu na podkreśleniu ust. Wargom pociągniętym czerwoną szminką może towarzyszyć klasyczna jaskółka. By mieć pewność, że taki makijaż ślubny będzie dobrze się "fotografował", warto dopilnować, żeby kreska na oku była dość długa i wyraźna oraz namalowana trwałym eyelinerem o matowym wykończeniu.
View this post on Instagram
Każdy makijaż ślubny wygląda lepiej, jeżeli jego elementem są doczepiane rzęsy. Można wybrać sztuczne rzęsy na pasku lub kępki, które wymagają więcej precyzji przy doklejaniu, ale za to zapewniają bardziej naturalny efekt. Kępki doczepione przy zewnętrznych krawędziach oczu sprawią, że będą one sprawiały wrażenie większych i szerzej rozstawionych. Warto też rozważyć przedłużenie i zagęszczenie rzęs na tą specjalną okazję. Osobom, które zostały przez naturę obdarzone długimi rzęsami, polecamy poddać się przed weselem zabiegowi laminacji rzęs.
Wykonując makijaż ślubny sięgamy raczej po wypiekane, a nie prasowane cienie do powiek, albo cienie w płynie lub w kremie, których trwałość miałyśmy okazję wcześniej przetestować. Połyskujące drobinki w cieniach błyszczących powinny być drobno zmielone – widoczny brokat nie jest elegancki, może brzydko osypać się na policzki i często niezbyt dobrze prezentuje się na zdjęciach.
Także z myślą o zdjęciach robionych podczas uroczystości, połysk lepiej ograniczyć do powiek, a z rozświetlaczy zrezygnować lub używać ich bardzo oszczędnie. Na ślubie i weselu bawimy się przez wiele godzin, często przy okazji obficie się pocąc. W takiej sytuacji dodatkowy połysk nie jest nam potrzebny. Nie znaczy to jednak, że całą twarz powinnyśmy mieć idealnie matową. Wystarczy zdecydować się na podkład o satynowym wykończeniu i przypudrować strefę T. Osobom z cerą tłustą lub mieszaną polecimy wspomniane już wcześniej podkłady matujące. Planując makijaż na wesele, warto też rozważyć użycie podkładu o przedłużonej trwałości lub mgiełki utrwalającej make-up.
Warto także mieć przy sobie bibułki matujące, za pomocą których usuniemy z twarzy nadmiar sebum i pot. Trzeba tylko pamiętać, że nie przecieramy nimi twarz, a dociskamy je do skóry – w ten sposób, nie zniszczymy sobie makijażu. Po użyciu bibułek, dobrze jest jeszcze przypudrować najbardziej narażone na nieestetyczny połysk miejsca na twarzy – środek czoła, nos i brodę.
Skorzystanie z usług profesjonalnej makijażystki nie jest rozwiązaniem dla każdego. Wiele panien młodych, świadkowych i ślubnych gości decyduje się na samodzielne wykonanie makijażu ślubnego. A jak się umalować na ślub tak, żeby efekt końcowy był jak najbardziej satysfakcjonujący? Przede wszystkim warto postawić na dobrej jakości bazę pod make-up, która wygładzi skórę i poprawi "przyczepność" fluidu, a także dodatkowo zmatowi cerę.
Kolejny kosmetyk, który przedłuży trwałość naszego ślubnego makijażu to wspomniany już sprej utrwalający. Warto także zaopatrzyć się w dobrą bazę pod cienie i tego dnia wybrać raczej wodoodporną mascarę, która nie tylko zapobiegnie rozmazaniu naszego makijażu na wesele, gdy przyjdzie nam zapłakać ze wzruszenia, ale też lepiej utrzyma ewentualne podkręcenie rzęs zalotką.
View this post on Instagram
Niezmiennie najbardziej popularnym ślubnym manikiurem są tak zwane milky nails. Dużą zaletą takiej stylizacji paznokci jest to, że prezentuje się ona równie dobrze na długiej, jak i krótkiej płytce. Coraz popularniejszy staje się też złoty french i odwrócony złoty french, czyli manikiur w którym charakterystyczna złota obwódka jest wykonywana na wysokości miejsca, z którego paznokieć wyrasta.
View this post on Instagram
View this post on Instagram
Panny młode – może, żeby ułatwić zdenerwowanemu panu młodemu odnalezienie palca, na który należy wsunąć obrączkę – lubią ozdabiać płytkę paznokcia palca serdecznego prawej ręki. Zwykle decydują się na doklejenie w tym miejscu cyrkonii lub dyskretny wzorek.
View this post on Instagram
Coraz częściej też panny młode decydują się na bardziej odważne zdobienia. Abstrakcyjne wzory czy srebrny brokat, podobnie jak złoty french i odwrócony złoty french to manikiury, które polecamy zwłaszcza tym przyszłym mężatkom, które na swoim ślubie pojawią się w minimalistycznej kreacji – prostej sukni bez koronek lub eleganckim garniturze.
View this post on Instagram
View this post on Instagram
