Bywają dymne i mineralne, żywiczne i orientalne, a czasem zaskakują lekkością, przełamane akcentem kwiatów czy cytrusów.
Spis treści
Perfumy kadzidlane zdecydowanie wyróżniają się na tle innych. Mają w sobie coś hipnotyzującego. Mistyczne, niezwykle zmysłowe. Wirują wokół skóry, roztaczają aurę tajemnicy i sprawiają, że trudno przejść obok nich obojętnie. Wbrew pozorom - nie są zarezerwowane wyłącznie na chłodniejsze miesiące.
Ich charakter bywa różny – od czystego, niemal sakralnego olibanum, jak w Olibanum Pro Fvmvm Roma, po otulającą balsamiczną mirrę, która pulsuje w Myrrh&Tonka Jo Malone London. Potrafią być żywiczne i głębokie, jak Encens Suave Matiere Premiere, gdzie kadzidło splata się z kawą i wanilią, ale też pikantne i odważne, jak Zafar Oman Luxury, w którym dymne nuty spotykają się z oudem i przyprawami. W Musk Oud by Kilian kadzidło przenika się z różą, paczulą i oudem, tworząc intensywną kompozycję pełną magnetyzmu. Kadzidło czasami zyskuje też kwiatowe oblicze – w Olibanum • Gardenia BOHOBOCO przeplata się z gardenią i jaśminem. Z kolei Bloody Smoke Lorenzo Pazzaglia to kadzidlany kontrast: zimny, mineralny, metaliczny, a zarazem otulony ambrowym ciepłem.
Poniżej wyselekcjonowana lista 12 najpiękniejszych kadzidlanych zapachów. Zachwycają intensywnością.
Klasyk w świecie kadzidlanych perfum. Olibanum otwiera się nutą kwiatów pomarańczy, które równoważą ciężar kadzidła i mirry. Drzewo sandałowe dodaje ciepła, dzięki czemu zapach nie jest przytłaczający, mimo swojej intensywności. Całość kojarzy się z zapachem świątyni – duchowym, pełnym powagi, ale i ukojenia. Dla tych, którzy lubią kompozycje o mocnym, niemal sakralnym charakterze.
Jedna z najbardziej nowoczesnych interpretacji kadzidła. Aurélien Guichard zestawił je z labdanum i benzoesem, co nadaje całości balsamicznej miękkości. W sercu pojawia się somalijskie kadzidło, a baza zbudowana jest na kawie i wanilii – duet, który nadaje zapachowi gourmandowego oblicza. Efekt? Kadzidło jest tu jednocześnie sensualne i uzależniające, dalekie od stereotypu ciężkich, dymnych kompozycji. Zarówno na wieczór, jak i na chłodny dzień.
Zafar to orientalna podróż, w której kadzidło spotyka się z oudem, przyprawami i owocami. Otwiera się nutami bergamotki, grejpfruta i różowego pieprzu, które dodają świeżości i lekkości. W sercu pojawia się bogactwo jaśminu, konwalii i olibanum, otulonych ciepłem cynamonu. Baza to klasyczny miks wanilii, paczuli, piżma i ambry – mocna, słodka i trwała. Zapach intensywny, pełen kontrastów, idealny dla fanów arabskich kompozycji.
To połączenie kadzidła z gardenii daje nieoczywisty efekt – z jednej strony mistyczny i wyciszający, z drugiej zmysłowy i wyrazisty. Limonka i neroli wprowadzają świeżość, która szybko przechodzi w głębsze nuty olibanum i czystka. Serce kompozycji otula gardenia, nadając jej kremowego, kwiatowego charakteru. W bazie wyczuwalne są akordy drzewa sandałowego i cedru, które równoważą intensywność kadzidła. Przyciąga uwagę i świetnie sprawdzi się zarówno na co dzień, jak i w wieczornych stylizacjach.
Intensywny, kontrastowy i zdecydowanie zapadający w pamięć. Początek chłodny i mineralny szybko zderza się z dymem kadzidła i metalicznymi akordami. W sercu wyczuwalne są nuty olibanum, tonki i kwiatów, które dodają całości nieco miękkości. Baza to ciepła mieszanka ambry, wanilii, sandałowca i piżma. Propozycja dla osób, które nie nie boją się odważnych kompozycji. Wyróżnią Cię z tłumu.
Perfumy unisex. Początek jest świeży i pikantny – cytryna oraz kardamon. Chwilę później rozwija się serce zbudowane na paczuli, papirusie i palisandrze, które nadają kompozycji drzewnego charakteru. W bazie pojawia się mech, tytoń i oud – akord intensywny, głęboki, długo utrzymujący się na skórze.
Mroczny, ale nie przytłaczający – tak najłatwiej go opisać. Otwiera się cytrusową świeżością bergamotki i grejpfruta, przełamaną pieprzem i nutą kadzidła. W sercu intensywnie wybrzmiewa oud i jaśmin, a całość ocieplają akordy kawy i plumerii. Baza jest dymna i żywiczna, z dodatkiem labdanum, mchu i sandałowca. Dla osób, które lubią kadzidlane zapachy z nutą egzotyki.
Nietypowa interpretacja kwiatowych perfum – zamiast klasycznych nut głowy, serca i bazy, składniki przenikają się i zmieniają w zaskakujący sposób. Centralnym punktem kompozycji jest czystek, pozbawiony naturalnego zapachu, któremu perfumiarze nadali żywiczne i orientalne oblicze. Do tego akordy labdanum, kadzidła, śliwki i różowego pieprzu. Całość jest bardzo nowoczesna, w duchu Comme des Garçons.
Tom Ford proponuje kadzidło w duecie z Palo Santo i hebanem, co nadaje mu niezwykłej głębi. Początkowo czuć nuty drzewne i ziołowe, które szybko mieszają się z balsamicznym cistusem i różą. Baza opiera się na hebanie i guaiacu – cięższych, dymnych akordach, które zostają na skórze na wiele godzin.
Klasyczna kompozycja Jo Malone, w której główną rolę gra mirra. Początek to lawenda, która nadaje świeżości i lekkości. Później pojawia się bogata, balsamiczna mirra z Namibii, a baza opiera się na bobie tonka – ciepłym, lekko słodkim i otulającym. Bardzo sensualne. Idealne na chłodniejsze dni.
Kompozycja otwiera się cytryną, kardamonem i kolendrą, które nadają jej świeżego, pikantnego akcentu. W sercu wyczuwalne są nuty róży bułgarskiej, geranium i cyprysu, a całość przełamuje subtelna zieloność dzięgla. Baza jest gęsta i mocna – oud, paczula i kadzidło splatają się z piżmem i rumem. Zapach intensywny i luksusowy, który nie pozostaje niezauważony.
Kompozycja, która od razu przywołuje skojarzenie z dymnym ogniskiem i szkocką whisky. W otwarciu dominuje jałowiec, gorzka pomarańcza i rum, które tworzą mocny, alkoholowy akord. Później pojawia się kadzidło, skóra, cynamon i sosna, nadając całości charakteru. Baza to tytoń, wanilia, sandałowiec i cedr – ciężka, otulająca i bardzo trwała. Dla tych, które lubią zdecydowane, dymne i mocno drzewne kompozycje.