W polskich księgarniach pojawiła się nowa biografia Katarzyny, księżnej Walii. O to wszystko, czego dowiadujemy się z książki "Catherine. Księżna Walii" o chorobie księżnej i towarzyszącej jej okolicznościach.
Spis treści
„Bezbronność Catherine zaowocowała falą współczucia, jednocząc naród w nadziei i akcie solidarności z nią, Williamem i ich rodziną” – napisał w przedmowie do biografii „Catherine. Księżna Walii” Robert Jobson, dziennikarz i pisarz od lat relacjonujący życie na brytyjskim dworze, odnosząc się do oświadczenia Katarzyny księżnej Walii na temat walki z rakiem. Zanim jednak do tego doszło, zarówno przyszła królowa, jak i jej mąż, książę William, przeszli medialne piekło.
Tuż po królewskim ślubie w 2011 roku księżna Katarzyna i książę William udali się w pierwszą oficjalną podróż zagraniczną do Kanady. Tam książęca para została sfotografowana m.in. w czasie wyścigu łódkami, udali się również na wędrówkę po lesie. W kolejnych latach księżna często promowała aktywność fizyczną. Księżna Walii jest także patronką angielskiego rugby, zaś jej bliski znajomy i zdobywa Pucharu Świata w rugby Mike Tindall nazwał ją „Maszyną”. Fotografowie często "przyłapują" Catherine podczas joggingu w Windsor Great Park. Księżna jest uosobieniem witalności i od dzieciństwa uwielbia sport.
"Staraliśmy się bardzo aktywnie spędzać czas. Uprawialiśmy sporty, odbywaliśmy piesze wędrówki po Lake District i Szkocji, od najmłodszych lat pływaliśmy" - tak księżna Katarzyna opowiadała o swoim dzieciństwie w podcaście "The Good, The Bad &The Rugby" w 2023 roku.
Poza pobytem w szpitalu w związku z trzema ciążami, Kate nigdy nie była hospitalizowana. Nic więc dziwnego, że nieoczekiwane oświadczenie pałacu ze stycznia 2024 roku, że księżna Walii przeszła operację jamy brzusznej w londyńskim szpitalu i zostanie tam 2 tygodnie, wzbudziło ogromne zainteresowanie i niepokój wśród zwolenników rodziny królewskiej.
Niecałe 1,5 roku wcześniej zmarła królowa Elżbieta II. A niedługo po informacji o operacji Kate pojawiła się wiadomość, że król Karol również poddał się operacji z uwagi na rozrost gruczołu, który okazał się formą łagodnego nowotworu. Król w nietypowy jak na działania angielskiego dworu sposób poinformował o wszystkim opinię publiczną. O ile jednak choroba 75-latka nie zdziwiła, to przedłużony pobyt w szpitalu zdrowej do tej pory 42-latki i brak szczegółowych informacji na ten temat wzbudził ogromne zainteresowanie prasy. Oświadczenie księżej w którym napisano, że „Ma nadzieję, że opinia publiczna zrozumie jej pragnienie zachowania normalności ze względu na jej dzieci, a także życzenie, by jej osobiste informacje medyczne zostały utrzymane w sekrecie” , nie spotkało się ze zrozumieniem. Ilość plotek rosła.
Wyświetl ten post na Instagramie
Chcą uciszyć pojawiające się plotki na temat swojego stanu zdrowia Katarzyna księżna Walii zdecydowała się na, jak się okazało, ryzykowny ruch. W ostatnią niedzielę Wielkiego Postu w Wielkiej Brytanii świętuje się Dzień Matki. Z tej okazji księżna opublikowała rodzinne zdjęcie. Publiczność szybko zauważyła, że rękaw księżniczki Charlotte wygląda dziwnie (stąd również określenie „Sleevegate”, czyli „afera rękawkowa”). Pojawiły się podejrzenia, że zdjęcie zostało edytowane. Poważne agencje prasowe jak Associated Press czy Reuters odmówiły publikacji fotografii, uważając ją za zmanipulowaną. Chociaż księżna przyznała, że użyła Photoshopa, aby uatrakcyjnić zdjęcie, ta, pozornie niewielka wpadka, urosła do rangi międzynarodowej afery. Agencja France-Presse porównała ją z fałszywymi zdjęciami z Korei Północnej. W programach telewizyjnych i na mediach społecznościowych bez ustanku drwiono z księżnej Katarzyny. Do loży szyderców przyłączyły się również inne, wydawałoby się poważniejsze instytucje. Sekretarz prasowy Białego Domu zakpił ze zdjęcia, obiecując że żadne ze zdjęć prezydenta USA nie jest retuszowane. „Washington Post” nazwał Catherine marionetką księcia Williama. Oliwy do ognia dolał również fakt, że pałac odmówił publikacji oryginalnego zdjęcia. W rezultacie pojawiły się kolejne plotki sugerujące, że księżna Katarzyna więziona jest w domu, ponieważ odkryła romans swojego męża i stąd brak nowych zdjęć księżnej. Pojawiły się koszulki z napisem „Free Kate” nawiązujące do hasła „Free Britney”, będącego poparciem dla wokalistki, która chciała uwolnić się spod nadzoru kuratorskiego swojego ojca. Sytuacja zaczęła robić się poważna. Księżna była non-stop śledzona, zaś każde zdjęcie wykonane przez paparazzi szczegółowo analizowane. Doszło do naruszenia procedur bezpieczeństwa w klinice, w której leczyła się Kate i król Karol.
W związku z insynuacjami i drapieżnym zainteresowaniem prasy księżna Katarzyna zdecydowała się zabrać głos. W opublikowanym 22 marca 2024 roku nagraniu Katarzyna księżna Walii opowiada, że podczas jej styczniowej operacji brzucha okazało się, że ma raka. Jak dodała, po dojściu do siebie po operacji zdecydowała się na chemioterapię prewencyjną.
„Rekonwalescencja po operacji zabrała czas, ale potrzebowaliśmy również czasu, aby wyjaśnić sytuację George’owi, Charlotte i Louisowi w sposób właściwy do ich wieku i upewnić ich, że wszystko będzie w porządku. To, że William jest u mojego boku, jest dla mnie olbrzymim źródłem komfortu” – wyjaśniła Kate.
Wyświetl ten post na Instagramie
Pełne powagi, ale i bardzo osobiste wideo, poruszyło miliony ludzi na całym świecie. Na Instagramie wideo polubiło ponad 5 milionów osób, zaś osoby publiczne, które w ostatnich tygodniach wyśmiewały się z księżnej, publicznie przeprosiły. Wśród nich była m.in. aktorka Blake Lively czy amerykański komik Stephen Colbert. Dziennikarka plotkarskiego „Daily Mail” opublikowała tekst zatytułowany „Dlaczego rozpowszechniałam plotki o Kate – i bardzo się tego wstydzę”. Król Karol napisał w oświadczeniu, że jest „dumny z księżnej z powodu jej odwagi w mówieniu o tym, jak jest”. Swoje życzenia powrotu do zdrowia przekazali również książę Harry z żoną, Meghan Markle.
Na czas powrotu do zdrowia zarówno króla, jak i księżnej Walii, ich obowiązki wzięli na siebie książę William i królowa Camilla. Co ciekawe, za poprawę stosunków między tą dwójką, odpowiada właśnie księżna Kate, która również pomogła mężowi nawiązać cieplejsze relacje z ojcem.
W czerwcu 2024 roku księżna Katarzyna opublikowała kolejną wiadomość, w którym poinformowała, że leczenie idzie dobrze, jednak jeszcze trochę zajmie jej powrót do normalnych obowiązków. Wielbiciele rodziny królewskiej ucieszyli się, że jeszcze w czerwcu Catherine wzięła udział w paradzie Trooping Colours z okazji urodzin króla Karola. Jedną z takich osób była aktorka Gwyneth Paltrow, która napisała "Bardzo cieszę się widząc Cię taką szczęśliwą".
Wyświetl ten post na Instagramie
Następnie księżna z księżniczką Charlotte u boku pokazała się na turnieju tenisowym w Wimbledonie, gdzie wywołała entuzjazm u publiczności. Obecni na korcie kibice zaczęli bić jej spontanicznie brawo, zaś sama księżna wyglądała pięknie w fioletowej sukience.
Wyświetl ten post na Instagramie
Na początku września księżna opublikowała nietypowe wideo, ukazujące ją z rodziną, w bardzo baśniowym klimacie, wśród natury. Kate chciała zakomunikować, że zakończyła swoje leczenie i powoli powraca do obowiązków.
Wyświetl ten post na Instagramie
Pierwszym publicznym spotkaniem Kate po chorobie było spotkanie jej i Williama z rodzinami, które straciły bliskich w trakcie strzelaninie w Southport.
Powrót księżnej Walii do pełnienia obowiązków ma znaczenie nie tylko dla samej Kate, ale również całej rodziny królewskiej.
Księżna, niegdyś niesprawiedliwie uważana za manekin do wyszukanych strojów, jest teraz filarem stabilności w monarchii często wstrząsanej skandalami (...) Catherine wydaje się odgrywać swoją rolę z naturalnym wdziękiem, zawsze szuka porozumienia, zamiast próbować kogoś zdominować. W świecie, w którym rodzina królewska musi osiągać swoje cele bez przekraczania ustalonych granic, księżna udowodniła, że jest przywódczynią, która jednoczy, słuchaczką, która prowadzi, i wzorem cichej siły" - podsumowuje Robert Jobson w książce "Catherine. Księżna Walii".