Relacje

Krytyka i obojętność prowadzą do rozpadu związku. Potwierdza to znana w psychologii teoria

Krytyka i obojętność prowadzą do rozpadu związku. Potwierdza to znana w psychologii teoria
Fot. 123RF

Co prowadzi do rozpadu związku? Odpowiedź daje teoria znanego psychologa o czterech jeźdźcach Apokalipsy. Wiele z nas znajdzie w niej kawałek swojego związku.

Teoria czterech jeźdźców Apokalipsy: o co chodzi?

"Od dwudziestu lat jesteśmy małżeństwem. Wiadomo, raz są lepsze, raz gorsze dni. Odkąd dzieci stały się samodzielne i praktycznie już nas nie potrzebują, mamy więcej czasu dla siebie. Może wydawać się to na pierwszy rzut oka początkiem historii o szczęśliwym zakończeniu. Ale sama nie wiem, czy czeka nas happy end. Więcej czasu dla siebie, w moim odczuciu oznacza więcej kłótni, sporów, czepiania się i krytykowania. Są takie dni, kiedy mam dość i jestem w rozsypce. Jeszcze kilka lat temu wydawało mi się, że kiedy dzieci podrosną, będzie mniej problemów i więcej spokoju w naszym małżeństwie. Jak bardzo myliłam się..." - pisze Joanna.

Nasza Czytelniczka z pewnością nie jest odosobniona w swoich emocjach. Problemy w związkach dotyczą większości z nas, niezależnie od stażu relacji czy wieku dzieci. 

Psycholog, John Gottman specjalizujący się w terapiach małżeńskich, postanowił bliżej przyjrzeć się problemowi. Po wnikliwych obserwacjach zauważył występowanie kilku powtarzających się zachowań, które mogą zwiastować rozpad relacji. W ten sposób powstała teoria "Czterech Jeźdźców Apokalipsy". Gottman wyszczególnił cztery najczęściej występujące grupy zachowań, które powodują napięcia między partnerami i nazwał je stylami komunikacyjnymi. Ekspert tłumaczy między innymi, skąd się biorą i jak znaleźć drogę do właściwego rozwiązania konfliktów.

 

 

Teoria czterech jeźdźców Apokalipsy: krytykowanie

"Bo ty nigdy...", "Bo ty zawsze..." - taka komunikacja rozpoczyna konflikt. To nic innego jak krytyka, która wyraża atak wymierzony bezpośrednio w partnera. Krytykowanie przy użyciu takich i podobnych słów nie jest wyrażeniem swojej opinii na dany temat, tylko jest upustem własnej frustracji. To pierwszy krok do napięć między partnerami. 

Jak można temu zaradzić?

Najlepszą receptą jest próba spokojnej rozmowy o problemie. Bez obwiniania partnera, ale ważne jest, żeby zakomunikować, z czym się zmagamy. Nie wytykaj winy partnerowi, tylko podejmij szczery dialog. Zamiast słów" Bo ty nigdy nie pomyślisz, żeby sprawdzić, że lodówka jest pusta", możesz powiedzieć: "Musimy podzielić obowiązki, bo sama nie daję rady z codziennymi obowiązkami".

Teoria czterech jeźdźców Apokalipsy: pogarda

Pogarda w związku to kolejna wskazówka, która powinna dać nam do myślenia. Traktowanie partnera/partnerki z wyższością, sarkazm, wyśmiewanie, złośliwości, kpina, upokarzające uwagi. To również gesty w stylu: przewracanie oczami, wystawianie języka i robienie głupich min za plecami partnera. Takie traktowanie w związku pojawia się często, gdy partnerzy chowają do siebie urazę, mają niewyjaśnione wątki lub przez długi czas myślą negatywnie o drugiej osobie.

A czym ty się tak niby zmęczyłaś, siedząc cały dzień w domu. No naprawdę masz powód do narzekania. Nie wiesz, jaki ja miałem kocioł w pracy - usłyszała Krystyna od swojego męża, kiedy przyszedł do domu z pracy.

Krystyna też pracuje, ale zdalnie. Dodatkowo zawozi i przywozi dzieci ze szkoły i ogarnia im zajęcia dodatkowe. W międzyczasie robi pranie i gotuje obiad. Po całym dniu słysząc z ust Artura takie pogardliwe komentarze, chce jej się płakać. Zdaniem Gottmana, kiedy do związku wkrada się pogarda, to kamień milowy, który prowadzi do decyzji o rozwodzie.

Jak można temu zaradzić?

Szacunek do partnera/partnerki to podstawowa zasada na każdym etapie związku. Kiedy pojawia się pogarda, tworzą się w nas rany, których niekiedy nie da się zabliźnić. Otwarte mówienie o problemie, ale z szacunkiem, bez pogardy, to jedyna droga do rozwiązania problemu. 

 

 

Teoria czterech jeźdźców Apokalipsy: defensywność

Postawa obronna, defensywna pojawia się wówczas, kiedy każde słowo partnera odbieramy jako atak. W wielu przypadkach jest to reakcja na krytykę w związku. 

- "Za każdym razem kiedy Maciej mnie krytykuje, od razu wyzwala się we mnie mechanizm obronny. Przybieram bojową postawę i nie potrafię zachować spokoju. Zmienia mi się ton głosu i zaczynam atakować. Kiedy emocje opadną, wiem, że mogłam inaczej zareagować i nie byłoby kolejnej kłótni. Ale tak często słyszę z jego ust krytykę, że chyba instynktownie przybieram postawę defensywną" - opowiada nam Hanna, która widzi, że w jej relacji jest duży problem.

Jeśli rzeczywiście w związku każde słowo partnera odbieramy jako atak, powinna nam się zapalić czerwona lampka. Taka postawa rodzi kolejne problemy i z pewnością nie rozwiązuje konfliktu.

Jak można temu zaradzić?

Szybkie rozpoznanie problemu i praca nad nim może przynieść rozwiązanie. Kiedy kolejny raz nastąpi taka sytuacja, warto podejść z empatią, spokojem i większym zrozumieniem. Takie podejście zdecydowanie zmieni bieg rozmowy.

Teoria czterech jeźdźców Apokalipsy: obojętność

Obojętność może przybierać różne formy. Może to być: milczenie, ignorowanie, wycofywanie, celowe unikanie rozmowy i odpowiadania na pytania. Kierowanie uwagi na przykład na dziecko, a nie na partnera. To jedna z form ucieczki. Praktykowana przez dłuższy czas może wejść w krew i prowadzić do zatracenia wzajemnej bliskości. Zazwyczaj obojętność powiązana jest z próbą ucieczki przed negatywnymi emocjami, a pod pozorem neutralności partner dystansujący się demonstruje swoją silną dezaprobatę. W ten sposób tworzy się dystans między partnerami, a to już tylko krok do rozpadu związku.

Jak można temu zaradzić?

Obojętność może być mechanizmem obronnym. Zamiast odcinać się emocjonalnie, lepiej stawić czoło problemowi. Może potrzebujesz więcej czasu i nie potrafisz od razu rozwiązywać konfliktów. Powiedz o tym partnerowi. Zdecydowanie to lepsze niż milczenie i odcinanie się. Taka postawa do niczego was nie zaprowadzi.

 

 

Więcej na twojstyl.pl

Zobacz również