Relacje

Psychoterapeutka o żałobie po rozstaniu: "Ważne, by dać sobie czas i przestrzeń na przeżywanie uczuć"

Psychoterapeutka o żałobie po rozstaniu: "Ważne, by dać sobie czas i przestrzeń na przeżywanie uczuć"
Fot. 123RF

Zaprzeczenie i złość - to tylko niektóre z etapów żałoby po rozstaniu. O tym, jak przeżyć ten trudny czas i co możemy dla siebie wynieść z tego doświadczenia, rozmawiamy z psychoterapeutką K. Leą Jarmołowicz z Ośrodka CENTRUM.

Rozstanie to jeden z takich momentów w życiu, który najlepiej, żeby nigdy nas nie spotkał. Ale to doświadczenie dotyka nas, często nawet kilkukrotnie. Dlaczego tak bardzo boli?

K. Lea Jarmołowicz: Rozstanie to zwykle trudny i często bolesny moment, któremu najczęściej towarzyszą silne emocje. Rozstanie to śmierć dla związku, więc trochę też umiera dla nas ta druga osoba, niezależnie czy my odchodzimy, czy zostajemy opuszczeni. W sytuacji, kiedy to my decydujemy o rozstaniu, to swoistą żałobę przechodzimy już na etapie rozmyślań o odejściu. Bolesne jest to zwykle bardziej dla osoby, która staje przed faktem rozstania i słyszy to od partnera, który podjął decyzję już wcześniej. Wtedy ta informacja w jakiś sposób "zastaje nas", jak śmierć kogoś bliskiego. Nawet jeżeli wcześniej ktoś chorował, to śmierć jest ostatecznym wydarzeniem i podobnie może być w związku. Nawet jeżeli relacja miała niezdrowe sygnały, to kiedy się kończy, to jednak za jakimiś elementami z niej tęsknimy. Przychodzi więc żałoba i ona może mieć różne etapy, które każdy z nas może doświadczać w inny sposób.

To porównanie rozstania do śmierci jest bardzo uderzające. Jakie etapy żałoby następują po sobie?

Zwykle mówimy o kilku etapach żałoby, które zostały opisane przez Elizabeth Kübler-Ross w kontekście straty związanej ze śmiercią, ale podobnie wygląda zwykle ten proces w innych stratach życiowych, takich jak rozstanie:

  1. Zaprzeczenie: to pierwszy etap żałoby, kiedy trudno jest nam uwierzyć w rzeczywistość utraty. Możemy odczuwać szok, oszołomienie i niechęć do przyjęcia informacji. Próbujemy funkcjonować, jakby nic się nie stało, wypierać rzeczywistość, wmawiać sobie, że partner wróci, nie przyjmować faktów do wiadomości.
  2. Złość: po etapie zaprzeczenia zaczyna zwykle pojawiać się gniew. Czujemy frustrację, złość i niezadowolenie z powodu utraty. Możemy obwiniać siebie lub złość kierować wyłącznie w stronę drugiej osoby, Boga lub naszego otoczenia. Temu etapowi towarzyszy często rozgoryczenie, chęć zemsty, ukarania kogoś za to, że odszedł.
  3. Targowanie się: na tym etapie możemy próbować negocjować z partnerem, światem, ze sobą, w celu uniknięcia straty lub odwrócenia jej. Możemy się modlić, szukać porozumienia lub wymyślać alternatywne scenariusze, które przywrócą utracone dobro z utraconej relacji.
  4. Depresja: ten etap przychodzi, kiedy wcześniejsze negocjacje nie przynoszą rezultatów. Mogą towarzyszyć temu stany obniżonego nastroju. Odczuwamy smutek, apatię, utratę zainteresowania światem zewnętrznym. Może to być czas, gdy czujemy się przygnębieni i odizolowani.
  5. Akceptacja: to ostatni z etapów żałoby po stracie, w którym stopniowo zaczynamy akceptować stratę i uczymy się funkcjonowania w nowej rzeczywistości. Jest to etap, w którym budujemy na nowo rzeczywistość. Choć może nadal towarzyszyć nam smutek i tęsknota, to jednak jesteśmy w stanie poradzić sobie ze stratą i kierujemy energię ku temu co nowe i nasze, bez byłego partnera.

Czy każdy z nas przechodzi przez te wszystkie etapy żałoby, aż na końcu jest akceptacja i pogodzenie się z rzeczywistością?

Etapy żałoby nie muszą występować w linearny sposób i mogą się ze sobą przeplatać. Możemy powracać, cofać się i znowu przechodzić do przodu. Każda osoba może również doświadczać ich w różnym tempie i w różnym stopniu. Nie ma jednego "prawidłowego" sposobu przejścia przez żałobę, ponieważ każde doświadczenie jest indywidualne i w dużej mierze zależy od naszych predyspozycji, tendencji osobowościowych, wieku i okoliczności życiowych. Ważne jest, aby dać sobie czas i przestrzeń na przeżywanie swoich uczuć i w razie potrzeby znaleźć wsparcie, które pomoże nam poradzić sobie z tym procesem.

Jeśli już mówimy o wsparciu, to jak pomóc przejść przez rozstanie?

W zależności od etapu żałoby po rozstaniu możemy potrzebować innego rodzaju wsparcia od rodziny i przyjaciół. Na początku zwykle pomocne będą rozmowy o naszych uczuciach i doświadczeniach. Bliscy mogą pomóc nam zrozumieć swoje emocje i dopuścić to, co się wydarzyło. W złości, rozgoryczeniu, gdy mamy nierzadko poczucie niesprawiedliwości i obwiniamy drugą osobę za rozpad związku, warto skupić się na konstruktywnych sposobach wyrażania swojej złości i frustracji.

W jaki sposób?

Może to być przez pisanie w dzienniku, uprawianie sportu lub rozmowa z bliskimi. Ważne jest, aby dać sobie przestrzeń na wyrażenie swoich emocji, ale jednocześnie starać się nie zaszkodzić sobie, ani też nie wkładać energii w mszczenie się na byłym partnerze. Nierzadko właśnie konstruktywne wyrażanie złości pozwoli nam przejść do kolejnego etapu. Gdy próbujemy negocjować, szukać sposobów np. na przywrócenie związku, pomocne może być zrozumienie, że rozstanie jest rzeczywistością, której nie można zmienić. Bliscy mogą pomóc nam przyjąć ten fakt i wspierać w skupianiu się na sobie. Warto, abyśmy koncentrowali się na swoim rozwoju osobistym i poszukiwaniu nowych celów i pasji.

Ale kiedyś przyjdzie czas, że zaczniemy odczuwać pustkę...

Gdy przychodzi czas smutku i czujemy tęsknotę, to możemy odczuwać pustkę w swoim życiu. Warto pozwolić sobie na przeżywanie tego etapu. Nie starać się tłumić swoich uczuć, ale zamiast tego dać sobie czas na płacz i refleksję. Ważne jest również dbanie o siebie poprzez zdrową dietę, regularną aktywność fizyczną i odpowiednią ilość snu.

Klamrą tego wszystkiego jest akceptacja, a potem nowy początek? 

Z każdym dniem to wszystko będzie prowadzić nas do akceptacji, procesu gojenia i skupienia się na budowaniu nowego życia. Możemy pomóc sobie z wejściem w ten etap, koncentrując się na swoim rozwoju osobistym.

Warto wyznaczać sobie nowe cele, pasje i podejmować nowe zainteresowania. Potraktować to jako okazję, aby poznać samego siebie i odkryć, czego naprawdę pragniemy w życiu. By budować swoje szczęście w oparciu o siebie, a nie inną osobę.

Jeśli czujemy, że nie potrafimy samodzielnie sobie poradzić ze stratą, zawsze warto zasięgnąć pomocy psychoterapeuty. Specjalista pomoże nam w przejściu przez te kolejne etapy żałoby po rozstaniu i rozwinąć się emocjonalnie.

Więcej na twojstyl.pl

Zobacz również