Poznaj siebie

"Moje obawy i ostrzeżenia są ignorowane albo wyśmiewane". Syndrom Kasandry dotyka wiele kobiet

"Moje obawy i ostrzeżenia są ignorowane albo wyśmiewane". Syndrom Kasandry dotyka wiele kobiet
Fot. 123RF

Twoje doświadczenia i intuicja są tak mocno rozwinięte, że często uchroniły cię od problemów. Chciałabyś, żeby inni traktowali twoje przeczucia na poważnie, a spotykasz się tylko z wyśmiewaniem, ignorowaniem i niedowierzaniem. W psychologii określane jest to jako syndrom Kasandry. 

Czym jest syndrom Kasandry?

Syndrom Kasandry, zwany także kompleksem Kasandry, odnosi się do sytuacji, w której dana osoba potrafi dostrzec coś, czego inni nie widzą. Bazując na swojej intuicji czy doświadczeniu w naturalny sposób przeczuwa, co może się wydarzyć. Niestety mało kto liczy się z jej zdaniem i zwykle bagatelizuje jej słowa.

Anię i Krzyśka znałam od początku studiów. Już wtedy tworzyli parę "idealną". Wszyscy brali ich za wzór i mówili, że będą razem do końca życia. Spędzaliśmy wspólnie dużo wolnego czasu. Wyjeżdżaliśmy razem na wakacje i weekendy. Niedawno zauważyłam, że Krzysiek inaczej się zachowuje. Kiedy powiedziałam o tym Ani, ona mi nie uwierzyła. Zarzuciła mi, że zazdroszczę jej udanego życia. Nasza relacja ochłodziła się. Podczas kolejnego wspólnego spotkania Krzysiek bacznie mnie obserwował. Widać, że się pilnuje. Widocznie Anka opowiedziała mu o naszej rozmowie. Pewnej soboty Ania zadzwoniła do mnie zapłakana, mówiąc, że Krzysiek z dnia na dzień się wyprowadził. Spakował się do jednej walizki i już go nie było. Pojechałam do przyjaciółki. Była całkowicie rozbita. Po szczerej rozmowie Ania przeprosiła mnie za to, że wtedy nie uwierzyła w moje słowa..."

Historia opisana powyżej w doskonały sposób obrazuje, na czym polega syndrom Kasandry. Przyjaciółka Ani miała przeczucie, że coś niedobrego dzieje się z Krzyśkiem. Ciężko stwierdzić, czy kierowała nią intuicja, czy przeczucie. Chciała ostrzec przyjaciółkę, a spotkała się z niedowierzaniem. 

Syndrom Kasandry: skąd pochodzi nazwa?

Nazwa "syndrom Kasandry" wywodzi się z mitologii greckiej . Piękna i młoda księżniczka Kasandra była córką króla Troi, Priama. Zauroczony jej urodą Apollo ofiarował dziewczynie dar przepowiadania przyszłości. Kasandra jednak odrzuciła jego zaloty, wtedy Apollo rzucił na nią przekleństwo. Od tej pory nikt nie dawał wiary jej przepowiedniom. Doprowadziło to do upadku Troi, ponieważ nikt nie wierzył w przepowiednię Kasandry.

Historia córki Priama doskonale obrazuje termin znany w psychologii jako syndrom Kasandry. Osoby dotknięte tym syndromem (kompleksem), podobnie jak Kasandra, potrafią doskonale przewidzieć bieg wydarzeń. Niestety zderzają się ze ścianą niedowierzania, a czasami wręcz wyśmiewania. 

 

 

Kogo dotyka syndrom Kasandry?

Syndrom Kasandry może spotkać każdego z nas, niezależnie od płci, wieku czy pozycji społecznej. Może objawiać się w różnych kontekstach, w tym w relacjach międzyludzkich, w miejscu pracy, w rodzinie.

Syndrom Kasandry: objawy

Syndrom Kasandry charakteryzujący się określonymi objawami. Wśród nich można wyróżnić:

  • Poczucie niewiarygodności. Osoby z syndromem Kasandry żyją w poczuciu, że ich przestrogi, rady, doświadczenie, nie są brane na poważnie. 
  • Frustracja i słabość. Te odczucia są często skutkiem doświadczenia ignorowania lub odrzucania przez innych. Wszelkie próby komunikacji są bagatelizowane, co rodzi frustrację.
  • Samotność. Osoba z syndromem Kasandry może czuć się samotna i odizolowana, ponieważ ma wrażenie, że nikt jej nie rozumie.
  • Stres i lęki. Kiedy kolejna próba przestrzegania innych, że coś się wydarzy, kończy się niepowodzeniem, osoba z syndromem Kasandry może odczuwać lęk przed kolejnym takim doświadczeniem.
  • Niska samoocena. Przez stałe negowanie i odrzucanie, osoba z syndromem Kasandry może wątpić w swoją wartość i obniża jej się samoocena. 
  • Smutek, depresja. Długo utrzymujący się syndrom Kasandry może objawiać się tym, że pojawi się przygnębienie, smutek, problemy ze snem, problemy z koncentracją. Przedłużający się taki stan może prowadzić nawet do depresji. 
  • Wycofanie. W zależności od doświadczeń i samooceny, osoby z syndromem Kasandry mogą wycofywać się z relacji społecznych. "Po co mam wychodzić do ludzi, skoro i tak nikt mnie nie rozumie."
  • Problem z zaufaniem. W następstwie negowania ich doświadczeń, osoby z syndromem Kasandry mogą mieć trudności z zaufaniem innym. Mogą bać się, że ich rady znów będą zignorowane lub zbagatelizowane.

 

 

Syndrom Kasandry: pułapka współczesnych kobiet

Syndrom Kasandry niesie ze sobą duże zagrożenie dla współczesnych kobiet, które muszą niejednokrotnie udowadniać swoje racje. Wiele kobiet z kompleksem Kasandry napotyka trudności w rozwoju osobistym czy zawodowym. 

Kobiety obdarzone intuicją, kobiety z doświadczeniem i zdolnościami do oceny sytuacji, te z tak zwanym "przeczuciem" - takich kobiet wśród nas jest wiele.

Niejednokrotnie muszą udowadniać swoje racje szefom, znajomym, rodzinie, od których słyszą: „Bo ty zawsze”, „Skończ już z tym czarno proroctwem”, „Umiesz tylko psuć dobrą zabawę”, „Jak to, mam zdać się na twoje przeczucie? Chyba sobie żartujesz!"

Doświadczając takich słów i reakcji, osoby dotknięte syndromem Kasandry po jakimś czasie czują, że są niedoceniane przez innych. Budują swoją samoocenę na krzywdzącym obrazie. A przecież im tylko zależy na miłości i szacunku innych. Chcą czuć, że jednak są coś warte.

Zagrożeniem dla kobiet z syndromem Kasandry jest to, że doświadczając zaniżonej samooceny i poczucia własnej wartości, zatracają wspaniały dar intuicji. To właśnie dzięki niej jesteśmy w stanie często uchronić się od problemów.

- Od kilku miesięcy planowaliśmy ze znajomymi wspólny wyjazd na wakacje. Wszyscy byliśmy bardzo podekscytowani i niecierpliwością czekaliśmy na dzień wyjazdu. Parę tygodni przed wylotem zaczęłam mieć przeczucie, że ​​coś niedobrego się wydarzy. Ekscytacja zamieniła się w strach i niewyjaśnione przeczucie, które spędzało mi sen z powiek. Pewnego razu postanowiłam podzielić się nimi z moim partnerem. Usłyszałam: - Nie wydziwiaj. Już wszystko jest zapięte na ostatni guzik. To pierwsza taka twoja daleka wyprawa i dlatego dopadł cię strach. Zobaczysz, wszystko będzie dobrze. Nie psuj nam zabawy. - Jednak to mnie nie uspokoiło, a im bliżej wyjazdu, tym intuicja coraz bardziej podpowiadała mi, że nie powinnam jechać. Pięć dni przed wylotem przewróciłam się na rowerze i złamałam obojczyk. Lekarz zabronił mi podróży. Musiałam zostać w kraju. Moja ekipa pojechała beze mnie. W połowie wyjazdu dotarła do mnie informacja, że ​​samochód miał wypadek. Część osób z poważnymi obrażeniami trafiła do szpitala. Był wśród nich mój Przemek i przyjaciółka Daria. Po wielu tygodniach hospitalizacji zostali przetransportowani do Polski. Jeszcze kilka tygodni spędzili w szpitalu, gdzie mogłam ich odwiedzać. Podczas jednej wizyty, Przemek wziął mnie za rękę i powiedział: - Pamiętam, jak nas ostrzegałaś, że masz przeczucie, żeby nie jechać. Żałuję, że cię nie posłuchałem..."

Czytając tę ​​historię, mamy nadzieję, że wiele osób zastanowi się, zanim powie komuś kto ma przeczucie: "Daj spokój. Nie panikuj" i ją wyśmieje. Niejednokrotnie takie ostrzeżenią mogą sprawić, że unikniemy problemów jak w przypadku Przemka i Darii.

Więcej na twojstyl.pl

Zobacz również