"Odnawianie stołu czy komody to sztuka, ale naprawa fotela lub kanapy – jeszcze większa. Zaczynając małymi krokami, można nauczyć się tapicerowania nawet samodzielnie", przekonuje Aleksander Kądziela, mistrz tego rzemiosła.
Spis treści
Twój STYL: Czy tapicerstwo nie jest zbyt trudne dla laików?
ALEKSANDER KĄDZIELA: Napisałem książkę dla osób, które nigdy nie miały do czynienia z tym rzemiosłem. Jest już sporo publikacji na temat odnawiania mebli twardych, drewnianych. Książek o renowacji miękkich, tapicerowanych, nie było prawie wcale. Starałem się opisać tę sztukę w prosty sposób, krok po kroku. W książce umieściłem też kody QR, które odsyłają do moich filmików na Youtube, więc dodatkowo ułatwiają naukę. Ale jeśli ktoś może wziąć udział w warsztatach, namawiam do tego. Na miejscu można wszystko jeszcze dokładniej wytłumaczyć i pokazać.
Piszesz, że tapicerstwo jest proste. Po czym dodajesz, że "wymaga wtajemniczenia w technologię i materiałoznawstwo". A jednak!
Żeby odnowić proste krzesło, nie trzeba mieć zaawansowanych umiejętności ani wiedzy. Wystarczy kilka podstawowych narzędzi: śrubokręt, który każdy ma w domu, ręczny zszywacz, tzw. tacker (kosztuje kilkadziesiąt złotych), kawałek gąbki i tkaniny. Oczywiście, renowacja w przypadku mebli o bardziej skomplikowanej konstrukcji jest trudniejsza i wymaga większego doświadczenia. Ale tak jest z każdym rzemiosłem – na początku robi się łatwiejsze, potem coraz trudniejsze projekty.
Jak wyglądają twoje warsztaty?
Zwykle trwają dwa dni. Grupa liczy około 10 osób. Każdy przynosi swój mebel do renowacji – proszę, by było to coś prostego: krzesło, puf. Zaczynanie od zbyt skomplikowanej konstrukcji może zniechęcić. Najtrudniejsza jest renowacja antyków, bo wymaga znajomości tradycyjnych metod tapicerowania. Zwykle są to meble z tzw. wyściełaniem wysokim: sprężynami i naturalnymi wyściółkami, których wymiana jest bardziej skomplikowana niż w przypadku mebli z tzw. wyściełaniem niskim, czyli pasami i gąbką. Początkującym zdecydowanie odradzam więc porywanie się na antyki, ale też meble gabarytowe, jak duże fotele albo kanapy.
Kto przychodzi do twojej pracowni?
90 proc. uczestników warsztatów to... kobiety! Tapicerstwo uchodziło kiedyś za męskie zajęcie, ale dziś to się zmienia. Owszem, w fabrykach mebli tapicerowaniem nadal zajmują się głównie mężczyźni, ale jeśli chodzi o uprawianie tego rzemiosła dla przyjemności, z pasji – prym wiodą kobiety. Jedne chcą się nauczyć nowej sztuki, inne przychodzą na warsztaty, żeby samodzielnie odnowić ulubiony mebel – często rodzinną pamiątkę. Pracują w różnych branżach, ale najczęściej umysłowo. W rękodziele doceniają to, że mogą zobaczyć końcowy, namacalny efekt swojego wysiłku – a tego brakuje często osobom pracującym intelektualnie.
Czego obawiają się początkujące rzemieślniczki?
Najczęściej tego, że nie poradzą sobie z szyciem tkanin na obicia. Uczestniczki warsztatów często opowiadają, że maszyna do szycia była w ich rodzinnym domu, ale mama czy babcia mówiły: "Nie ruszaj, bo zepsujesz!". A to urządzenie łatwe w obsłudze. Wiele osób obawia się też skaleczeń. Rzeczywiście, często zdarzają się otarcia, zadrapania, ale poza tym nic poważniejszego. Na pierwszym spotkaniu robię krótkie szkolenie BHP, uważać trzeba zwłaszcza na pistolety pneumatyczne, których używamy. Stosujemy też kleje, które mogą wydzielać szkodliwe opary. Te naturalne, na wodzie, schną zbyt długo i nie nadają się na weekendowe warsztaty. Często wietrzymy pracownię, ale odradzam uczestnictwo ciężarnym.
Czy każdy mebel da się odnowić?
Tak, ale nie w każdym przypadku to się opłaca. Dziś jest popyt na projekty z czasów PRL, dlatego takie meble, nawet zniszczone, osiągają wysokie ceny. Trzeba upewnić się, czy koszt renowacji nie będzie zbyt wysoki w stosunku do końcowej wartości przedmiotu. Warto zainwestować więcej w egzemplarze rzadkie, z krótkich kolekcji niż te wyprodukowane masowo. Ale zaczynać najlepiej od tych znalezionych na śmietniku lub niechcianych, oddawanych za darmo.
Jakie błędy w tej sztuce widzisz najczęściej?
Meble miękkie mają też drewniane elementy, które czasem wymagają renowacji. I niektórzy zbyt chętnie zamalowują je farbą zamiast odnowić. Uważam, że – jeśli to tylko możliwe – warto zachować oryginalny wygląd drewna. To oznacza więcej pracy, bo stare warstwy lakieru trzeba zeszlifować, a potem konstrukcję zaolejować lub polakierować. Ale naturalne usłojenie zawsze wygląda najpiękniej. Farba to moim zdaniem ostateczność, np. gdy z drewna nie da się usunąć plam. Tkanina obiciowa też powinna być odpowiednio dobrana: jeśli mebel będzie użytkowany codziennie, materiał musi mieć wysoką ścieralność, powyżej 45 tysięcy cykli, inaczej szybko powstaną przetarcia.
Czy to może być dobry pomysł na własny biznes?
Pod kilkoma warunkami. Po pierwsze, decyzji nie należy podejmować pochopnie. Zanim ktoś rzuci pracę, niech dobrze pozna fach, naprawi kilka mebli i spróbuje je sprzedać. Warto mieć jakiś pomysł, "specjalizację". Mam znajomą, która odnawia tylko meble holenderskie. Inna używa tkanin, na których drukuje obrazy znanych malarzy. Prowadzę warsztaty weekendowe, ale dla tych, którym tapicerstwo się spodoba, organizuję dłuższe kursy doszkalające. Wiele osób zaczyna potem prowadzić własne pracownie i świetnie funkcjonują, ale są i takie, którym taki interes nie wychodzi.
Dlaczego tak polubiliśmy odnawianie starych mebli?
Można oddać krzesło czy fotel do pracowni, wybrać tkaninę. Ale gdy wszystko zrobi się samodzielnie, poświęci na to czas, za każdym razem widok takiego mebla, nawet niedoskonałego, przepełnia dumą.
***
Terminy znajdziesz na stronie aleksanderkadziela.pl, prowadzone są też kursy online.
W internetowych sklepach tapicerskich, jak: Bomex, Jardex, Kameleon.pro, Tkaniny Karoliny, Damax, Dar-Tex.
Na portalach: Olx, Allegro, grupy tematycznych na FB (jak Tapicerstwo i Renowacja AK Design), śmietnikach (wielkogabarytowe wystawki – raczej nie znajdziesz tam antyków, ale krzesła, fotele z okresu PRL już tak). Poproś też znajomych i rodzinę, by dawali ci znać o podobnych znaleziskach. A może znasz kogoś z biura nieruchomości – sprzedając dom lub mieszkanie, właściciele często pozbywają się starych mebli.
Na Youtube (kanał Tapicer w Akcji) oraz Instagramie (tapicerwakcji, laurent.jannin, des_gouts_et_des_couleurs, ministry_of_upholstery)