Wybielanie zębów w domu to wcale nie nowe odkrycie, choć w pandemii faktycznie sięgałyśmy po domowe rozwiązania częściej i nierzadko z większym niż dotychczas sukcesem. Ale jak się okazuje, nie wszystkie metody wybielania zębów w domu są równie skuteczne i bezpieczne. O to, po które z nich sięgać i jak wesprzeć się sprawdzonymi technikami profesjonalnymi, pytamy ekspertkę.
Spis treści
Jeśli mowa o wybielaniu zębów w domu, warto byłoby się cofnąć o krok i, zanim wybierzemy najlepszą dla siebie metodę, pomyśleć o skutecznej prewencji przebarwień i plam. Bo przecież na ich pojawianie się, a w efekcie niesatysfakcjonujący odcień zębów, w dużej mierze zapracowujemy sobie same. Tych niewłaściwych nawyków, na które przymykamy oko, jest cała masa: palenie, które powoduje, że substancje smoliste osadzają się na zębach, słabość do czerwonego wina, które przez kwaśny odczyn podwyższa pH w ustach i może skutkować rozpuszczaniem się wapnia zawartego w szkliwie, przez co zęby stają się bardziej podatne na uszkodzenia, próchnicę i przebarwienia czy zamiłowanie do innych trunków, które będą sprzyjać erozji zębów i odkładaniu się kamienia, czyniąc je podatnymi na wystąpienie nadwrażliwości. Do tego sięganie bez umiaru po kawę i herbatę (ręka do góry, kto nie ma sobie nic do zarzucenia!), czy nawet zalecane przez dietetyków owoce jagodowe (żółte i brązowe polifenole zawarte w ciemnych owocach, np. truskawkach, malinach, owocach leśnych czy niektórych roślinach strączkowych także mogą mieć działanie barwiące). Z tych ostatnich wspomnianych szczęśliwie rezygnować nie musimy, ale warto zastanowić się, co możemy zrobić, by uchronić zęby przed ich niekorzystnym działaniem. To dlatego pierwszym krokiem akcji pod hasłem "wybielanie zębów w domu" będzie neutralizowanie czynników zagrażających ich naturalnej bieli i zmiana przyzwyczajeń: lampce wina powinna towarzyszyć szklanka wody, którą przepłuczemy usta, a mycie zębów po każdym posiłku skutecznie pomoże uchronić zęby przed wystąpieniem nieestetycznych przebarwień.
I choć wybielanie zębów w domu daje zadowalające efekty, warto sięgnąć dodatkowo po profesjonalne rozwiązania. Na rynku dostępnych jest obecnie wiele różnych metod wybielania zębów. O to, jak działają i które z nich są najlepsze, zapytaliśmy lek. stom. MSc in Orthodontics Kamilę Wasiluk – ortodontkę, współwłaścicielkę warszawskiej kliniki L'experta i autorkę książki "Zdrowe zęby. Opowieść o pięknym uśmiechu" oraz bloga Mama Ortodonta.
Globalizacja, postęp cywilizacyjny, powszechność telewizji, a od niedawana również Internetu w połączeniu z popularyzacją kultu piękna doprowadziły do wypromowania wizerunku białych zębów jako jednego z wyznaczników dobrego wyglądu. Dziś trudno już wyobrazić sobie, aby piękny uśmiech i nienagannie wypielęgnowana twarz nie były zdobione przez garnitur jasnych zębów. W związku z rosnącym zapotrzebowaniem na zabiegi wybielające, przemysł stomatologiczny gwałtownie rozwinął tę dziedzinę, wprowadzając szereg skutecznych preparatów i metod.
I o ile dobre nawyki związane z higieną jamy ustnej nakierowane na wybielanie zębów w domu są zawsze dobrym pomysłem, ekspertka podkreśla, że naturalnie ciemniejszy ocień szkliwa nie zawsze musi być powodem do zmartwień, a osoby o naturalnie ciemniejszych zębach paradoksalnie powinny być szczęśliwe.
Wynika to z faktu, że z medycznego punktu widzenia ich zęby są mocniejsze, a przez to bardziej odporne na próchnicę i złamania, niż te o wrodzonej jaśniejszej barwie – tłumaczy lek. stom. MSc in Orthodontics Kamila Wasiluk.
Jak to możliwe?
Kolor zęba w dużej mierze zależy od naturalnego odcienia zębiny, która znajduje się pod cienką warstwą szkliwa, oraz od koloru samego szkliwa. W różnych badaniach wykazano, że strukturalnie kolor kości, którą jest również zębina, świadczy o stopniu jej mineralizacji. U osób z zębami o żółtawym kolorze jej mineralizacja jest większa, a dzięki temu kość bardziej twarda, co w efekcie prowadzi do lepszej jakości zęba.
Niezależnie od tego, czy szukamy skutecznych metod na wybielanie zębów w domu, czy oddajemy swój uśmiech w ręce specjalisty, warto pamiętać o jeszcze jednej istotnej kwestii, a mianowicie o tym, że zęby z czasem naturalnie stają się ciemniejsze. Ale wrodzony kolor kości to tylko jeden z aspektów wpływających na ich kolor. Drugim jest ich żółknięcie następujące pod wpływem różnych czynników w trakcie całego naszego życia. Można je podzielić na zewnętrze i działające od wewnątrz organizmu.
Najbardziej podstawowym czynnikiem egzogennym niekorzystnie wpływającym na kolor zębów jest spożywanie barwiących pokarmów i napojów takich jak wspomniane wyżej kawa, herbata, czerwone wino, borówki, czarna porzeczka czy np. kurkuma. Ich barwniki wnikają w złogi nazębne, powodując ich ciemnienie. Tego typu proces ciemnienia zębów związany jest z codziennym odkładaniem się na nich płytki nazębnej - to zbiór bakterii bytujących w jamie ustnej, które uszkadzają szkliwo. Niewłaściwie lub za rzadko oczyszczana osadza się na zębach i szybko zmienia w trudny do usunięcia kamień nazębny. Tego typu osady nie tylko uszkadzają zęby, ale również nieestetycznie wyglądają i powodują, że zęby stają się ciemniejsze. Przebarwione złogi nazębne mogą przybierać kolor żółty, zielony, pomarańczowy, brązowy lub czarny.
Plamy na zębach powstają także w wyniku działania różnych czynników
na struktury zęba od środka organizmu . Tak może oddziaływać np. stosowanie różnego typu lekoterapii. Zęby ciemnieją także na skutek chorób (np. żółtaczki hemolitycznej noworodków, choroby tarczycy czy hemofilii). Niekorzystnie zadziała również przedawkowanie fluoru. Należy wiedzieć także, że zmiana koloru związana jest z procesem starzenia. Niestety, wraz z wiekiem w naturalnym procesie fizjologicznym zęby po prostu żółkną – tłumaczy ortodontka z kliniki L'experta.
A zatem, przyczyn niesatysfakcjonującej barwy zębów może być wiele. Jeśli chcemy ją zmienić i poza wybielaniem zębów w domu planujemy do sprawy podejść naprawdę profesjonalnie, najwłaściwiej będzie udać się do gabinetu stomatologicznego. Lekarz w pierwszym kroku oceni stan zębów i zdiagnozuje podłoże ich ciemnego odcienia. To bardzo ważne, ponieważ metod wybielania i rozjaśniania zębów jest na rynku mnóstwo. Niektóre z nich pozwalają przywrócić pierwotny kolor, utracony przez konsumpcję barwiących produktów. Inne umożliwiają wybielenie naturalnej barwy szkliwa. Pacjentowi trudno samemu dokonać trafnej analizy i zdecydować się na właściwy sposób gabinetowego wybielania.
Nawet jeśli chcemy ten proces wykonywać w warunkach domowych, należy najpierw dobrze dobrać metodę do podłoża problemu, a potem stosować ją tak, aby w bezpieczny sposób rozjaśniła zęby bez szkody dla ich zdrowia.
Trzeba bowiem wiedzieć, że nawet metody przeznaczone do stosowania domowego, niewłaściwie wykorzystywane, mogą w różny sposób uszkadzać zęby, powodować ich nadwrażliwość lub wpływać podrażniająco na stan śluzówki i dziąseł. Dlatego polecam przeprowadzać proces wybielania lub rozjaśniania zębów zawsze pod okiem stomatologa – tłumaczy ortodontka Kamila Wasiluk.
Niezależnie od tego, czy zdecydujemy się pozostać przy wybielaniu zębów w domu czy wybierzemy profesjonalne metody stosowane w gabinecie stomatologicznym, trzeba dokonać rozróżnienia na te, które zapewniają rozjaśnienie, czyli pozwalają przywrócić dawny, utracony kolor zębów, i te wybielające, czyli zmieniające naturalną barwę kości na jaśniejszą.
Najbardziej podstawowym sposobem poprawy odcienia uzębienia, który z pewnością usatysfakcjonuje wiele osób, jest udanie się do gabinetu stomatologicznego na profesjonalną higienizację.
Usunięcie zalegających osadów, czyli płytki i kamienia nazębnego poprzez skalling i piaskowanie, sprawia, że zęby stają się jaśniejsze i odkrywają swoją naturalną barwę – opisuje lek. stom. Kamila Wasiluk. Zabieg trwa kilkadziesiąt minut, wykonywany jest przez doświadczoną higienistkę i jest bezbolesny. Polega na wykorzystaniu specjalnych urządzeń np. skallera ultradźwiękowego, jaki mamy w naszej klinice, pod wpływem którego następuje pękanie kamienia, a przez to możliwe jest jego łatwiejsze usuwanie. Następnie wykorzystywana jest piaskarka wyrzucająca odpowiedni proszek krzemionki pod ciśnieniem, co powoduje mechaniczne oczyszczanie powierzchni zębów z osadu. Na koniec wykonuje się polerowanie, które wyrównuje i zabezpiecza szkliwo. Taki proces nie tylko znacząco poprawia estetykę zębów, ale jest też ważnym elementem profilaktyki ich zdrowia. Każdy powinien go wykonywać regularnie raz na pół roku.
Jak podkreśla ekspertka, można również starać się usuwać zalegające na zębach osady zabarwione dodatkowo spożywanymi pokarmami przy pomocą środków przeznaczonych do użytku domowego. Półki w drogeriach uginają się od preparatów rozjaśniających (whitening), działających abrazyjnie. Znajdują się wśród nich pasty ścierne, nici międzyzębowe czy gumy do żucia, a nawet specjalne szczoteczki. Nie wybielą one zębów, a raczej pomagają w przywracaniu ich pierwotnego odcienia. Sprawdzą się raczej jako wsparcie profesjonalnego zabiegu w gabinecie, niż jego alternatywa.
W codziennej domowej higienizacji stosowanej jako jeden ze sposobów wybielania zębów w domu poza szczotkowaniem należy pamiętać o sięganiu po nici dentystyczne.
Zwróćmy uwagę na to, że zbyt mocne działanie ścierające również może uszkadzać szkliwo. Warto więc poprosić stomatologa o poradę w sprawie właściwego ich stosowania. Na pasty o podwyższonej ścieralności powinny uważać przede wszystkim osoby cierpiące na nadwrażliwość. Mogą bowiem potęgować dolegliwości bólowe – podkreśla ortodontka kliniki L'experta.
Jeśli mimo doskonałego usunięcia osadów naturalna barwa zębów nadal będzie niesatysfakcjonująca, można sięgnąć po inne metody realnie wybielające zęby, a więc wpływające na rozjaśnianie koloru szkliwa i zębiny. Te również dzielimy na możliwe do zastosowania samodzielnie w warunkach domowych oraz profesjonalne, stosowane w gabinecie dentystycznym.
W zabiegach tych wykorzystywany jest nadtlenek karbamidu (mocznik) lub nadtlenek wodoru w różnych stężeniach, uzależnionych od tego, czy preparat ma być stosowany przez profesjonalistę, czy też bezpośrednio przez pacjenta. Są to bowiem aktywne związki, które działają agresywnie, dlatego w produktach do użytku domowego mogą być zamieszczane jedynie w małych stężeniach.
We własnym zakresie można stosować środki wybielające, takie jak: żele, ale również paski wybielające czy lakiery do nakładania pędzelkiem. W związku z tym, że działają łagodniej, proces wybielania nimi jest dłuższy. Należy podkreślić, że dla efektu końcowego stosowania tego typu metod niezwykle ważna jest samodyscyplina pacjenta. Nakładanie preparatów nie jest tak precyzyjne jak w gabinecie, więc efekty mogą być słabsze i nierównomierne. Mogą również powodować skutki uboczne, takie jak np. drażnienie śluzówek. W przypadku stosowania silikonowych nakładek zdarzają się też dolegliwości w postaci ucisku dziąsła lub ze strony stawu skroniowo-żuchwowego.
Nie zawsze zdajemy sobie sprawę z tego, że istnieje granica wybielania zębów. Po jej osiągnięciu nadtlenek wodoru przestaje odbarwiać chromatofory i zaczyna działać destrukcyjnie na szkliwo, osłabiając tym samym zęby. Nie należy także przedłużać procesu wybielania z innego powodu: może ono wywoływać nadmierne rozjaśnienie uzębienia, czy wręcz doprowadzić do zwiększenia przezroczystości szkliwa, powodując w efekcie wrażenie ściemnienia zębów w związku z przepuszczaniem większej ilości promieniowania świetlnego.
A zatem decydując się na wybielanie zębów w domu należy wrócić szczególną uwagę na zalecenia producenta i uważne się do nich stosowanie. Jeśli zaś wybierzemy procedurę prowadzoną pod okiem stomatologa, tego tego typu preparaty mogą stanowić bezpieczną, skuteczną i tańszą alternatywę dla profesjonalnego wybielania.
Z kolei w gabinecie stomatologicznym, pod nadzorem lekarza, do wybielania zębów wykorzystywane są te same środki, tylko w o wiele większych stężeniach (ok. 35 proc.), przez co zabiegi przynoszą zdecydowanie szybsze i mocniejsze efekty. W tym przypadku najczęściej wykorzystywaną jest metoda jednowizytowa. Przystępując do wybielania gabinetowego, zęby powinny być wyleczone, a dziąsła zdrowe. Stomatolog przed rozpoczęciem zabiegu usuwa osad i kamień nazębny oraz odpowiednio zabezpiecza dziąsła i szyjki zębowe.
Następnie nakłada na szkliwo silny środek wybielający, który w kolejnym kroku może być aktywowany lampą ksenonową lub światłem lasera (w Triclinium wykorzystujemy do tego celu laser diodowy). Zabieg z użyciem lampy trwa od około półtorej do dwóch godzin, natomiast z zastosowaniem lasera około godziny. Dla dobrych efektów i w zależności od predyspozycji pacjenta, procedurę powinno powtórzyć się dwa lub trzy razy. Po zabiegu wybielone zęby są bardzo podatne na wchłanianie barwików, dlatego przez kilka pierwszych dni należy unikać pokarmów, które mogłyby je przebarwić. Metodą laserową jesteśmy w stanie uzyskać kolor jaśniejszy nawet o kilka odcieni, choć efekty wybielania są zależne w dużym stopniu od indywidualnych predyspozycji pacjenta.
Metodą pośrednią jest wybielanie zębów nakładkowo w gabinecie. Polega ona na wykonaniu indywidualnie dostosowanej do warunków zgryzowych pacjenta nakładki, na którą następnie aplikowany jest preparat wybielający. Nakładkę wykonuje technik w laboratorium protetycznym na podstawie indywidualnego wycisku uzębienia pacjenta. W przeciwieństwie do domowego wybielania nakładkowego, taka szyna pozwala bardzo precyzyjnie nakładać środek wybielający. Poza tym jest mniejsze ryzyko jego wyciekania i podrażniania dziąseł. Lekarz zakłada nakładkę pacjentowi wraz z preparatem wybielającym na 20-60 minut i kontroluje stopień wybielenia zębów. Zabieg ten może być wykonany jednorazowo w gabinecie lub stanowić pierwszy z serii.
Można również zastosować tak zwaną metodę kombinowaną polegającą na kontynuacji zabiegów wybielania przez pacjenta w domu przy użyciu materiału już o niższym stężeniu – tłumaczy specjalistka. W przypadku stosowania metody kombinowanej lekarz instruuje pacjenta co do sposobu zakładania nakładki, aplikacji środka wybielającego oraz czasu, częstotliwości i ilości powtórzeń zabiegu.
W zależności od pożądanego poziomu jasności zębów kuracja wymaga z reguły od trzech do dziesięciu aplikacji. Do zalet metody nakładkowej należy dość dobry efekt wybielenia. Wady to uciążliwość noszenia nakładek, możliwość podrażnienia tkanek miękkich, długotrwałość metody, możliwość stosowania środka wybielającego w ciągu dnia dłużej niż zalecenia lekarza i wysoki koszt zabiegu.
Zanim przystąpimy do procesu wybielania, należy odpowiedzieć sobie na pytanie, jaki efekt chcemy uzyskać. W modzie są zęby o zdrowym, jasnym kolorze, jednak niekoniecznie w stu procentach śnieżnobiałe. Wybielanie wciąż jest najczęściej wybieranym zabiegiem jeśli chodzi o estetykę uzębienia. Są jednak pewne kanony, które w ostatnich latach mocno się zmieniły: kolor zębów, tak jak ich kształt, powinien być bowiem jak najbardziej naturalny, a do tego dopasowany do karnacji. Warto więc poddając się temu procesowi oddać się w ręce profesjonalisty.
A Wy, próbowałyście wybielania zębów w domu, czy w walce o piękny uśmiech oddałybyście się w ręce profesjonaliście?