Nie pozwól, żeby choroba popsuła ci długo wyczekiwany urlop. Przywieź z niego tylko dobre wspomnienia!
Konsultacja: dr hab. n. med. Barbara Bałan, internista, immunolog z Centrum Medycznego Damiana
Promienie słoneczne nie uczulają. Mogą być jednak groźne w połączeniu z niektórymi lekami, ziołami lub kosmetykami. Wrażliwość skóry na działanie światła zwiększają przede wszystkim antybiotyki, niesteroidowe leki przeciwzapalne (jak ibuprofen, kwas acetylosalicylowy, naproksen), dziurawiec, pochodne witaminy A, olejki eteryczne. Ostrożność trzeba zachować też przy stosowaniu hormonalnej antykoncepcji i terapii zastępczej (HTZ) – sprzyjają powstawaniu przebarwień na skórze. W przypadku preparatów o fotouczulającym działaniu słońce nie musi być ostre, by doszło do poparzenia, pojawienia się wysypki czy opuchlizny. Na mało nasilone objawy pomogą okłady z zimnej wody i łagodzące środki takie jak pantenol. Jeśli pojawi się swędzenie, sięgnij po dostępne bez recepty leki przeciwhistaminowe (doustne lub stosowane miejscowo na skórę). Opuchliznę, zwłaszcza jeśli jest rozległa, trzeba jednak szybko pokazać lekarzowi. Możliwe, że konieczne będą sterydowe zastrzyki na uczulenie, a dodatkowo przez kilka dni unikanie słońca i pozostawanie w cieniu.
Bieganie boso po plaży to sama przyjemność. Ale… łatwo się skaleczyć. Co wtedy? Skaleczenie trzeba przemyć czystą wodą, a najlepiej środkiem do dezynfekcji. Eksperci odradzają używanie wody utlenionej – może uszkadzać komórki skóry, a nawet sprzyjać powstawaniu blizn. Do apteczki warto też wziąć antybakteryjną maść dostępną bez recepty. Moczenie rany utrudnia gojenie, dlatego przez 2–3 dni najlepiej chronić ją przed wodą. Na czas kąpieli przyklejaj wodoodporny plaster, potem osuszaj ranę i chroń ją przed zabrudzeniem. Czy obawiać się tężca? Choć w Polsce zdarza się tylko kilkanaście przypadków zachorowań rocznie, 40 proc. kończy się śmiercią, dlatego szczepienia są obowiązkowe, jednak tylko do 19. roku życia. Po ok. 10 latach od przyjęcia ostatniej dawki wygasa odporność, dlatego zaleca się dawki przypominające. Ryzyko tężca jest większe w krajach o niskim standardzie higieny, zaszczep się więc minimum 2 tygodnie przed wyjazdem.
Gdy jest upał, chętnie sięgamy po napoje z lodem. I podkręcamy klimatyzację… Jednak wyraźny spadek temperatury może spowodować chwilowe osłabienie odporności. Czasem to wystarczy, by paciorkowiec, który jest naturalnie obecny w organizmie, wywołał chorobę. Jeśli nie pomagają antyseptyczne tabletki do ssania lub płukanie gardła roztworem soli kuchennej (2–3 łyżeczki na szklankę), masz problemy z przełykaniem, do tego pojawia się gorączka, zgłoś się do lekarza. Dobra wiadomość: nawet jeśli specjalista rozpozna anginę i przepisze antybiotyk, nie będziesz musiała rezygnować z jedzenia lodów czy kąpieli w basenie. Już ci nie zaszkodzą, a dodatkowo zimno zmniejszy obrzęk i ból gardła. Trzeba tylko pamiętać, by nie zbliżać się do innych – angina jest zakaźna, przenosi się drogą kropelkową np. podczas kichania. Na chorobę odporniejsze są osoby, które cały rok hartują organizm: spędzają dużo czasu na dworze bez względu na pogodę, biorą chłodne prysznice.(Nie) zdrowe jedzenie
Za tzw. biegunkę podróżnych nie zawsze odpowiada złej jakości jedzenie. Czasem przyczyną jest po prostu zmiana flory jelitowej: jesz i pijesz co innego niż na co dzień. Zdarza się jednak, że za dolegliwości odpowiedzialne są rzeczywiście chorobotwórcze wirusy lub bakterie. Do zakażenia nimi może dojść zarówno w Azji czy w Afryce, jak w brudnym barze w centrum Władysławowa. Wybieraj lokale, po których widać, że dba się tam o higienę, a dania przygotowywane są na bieżąco. Pamiętaj, że latem żywność psuje się szybciej także w warunkach domowych. Produktów, które wymagają chłodzenia, nie trzymaj poza lodówką dłużej niż 2 godziny, a jeśli temperatura przekracza 30°C, maksymalnie godzinę.
Jak postępować w przypadku żołądkowych problemów? Poczekaj dzień z przyjęciem leku hamującego biegunkę. W ten naturalny sposób organizm oczyszcza się z wirusów lub bakterii, które wywołały zatrucie. Kurację zacznij dopiero po 24 godzinach (wyjątkiem są dzieci i osoby starsze, w przypadku których ewentualne odwodnienie jest groźniejsze dla zdrowia). Stary i sprawdzony preparat, który warto spakować do walizki, to węgiel leczniczy. Pochłania toksyny i ułatwia ich usuwanie z organizmu. Pamiętaj, że podczas biegunki konieczne jest też intensywne nawadnianie. Napoje mogą nie wystarczyć, dlatego dodatkowo stosuj elektrolity (proszek w saszetkach, który rozpuszcza się w wodzie). Gdy po kolejnej dobie sytuacja się nie poprawia, wybierz się do lekarza. Być może konieczny będzie antybiotyk.