News

Znowu jest głośno o słynnej sukience Marilyn Monroe. Poznaj historię tej wyjątkowej kreacji

Znowu jest głośno o słynnej sukience Marilyn Monroe. Poznaj historię tej wyjątkowej kreacji
Fot. East News

Kim Kardashian miała na sobie podczas gali MET sukienkę. Jaka historia tej niezwykłej stylizacji?

Suknia, w której Kim Kardashian pojawiła się na gali MET to – obok sukni ślubnej Grace Kelly – jedna z najsłynniejszych kreacji XX wieku. Swoje niezwykłe znaczenie zawdzięcza ona przede wszystkim osobie, dla której została ona uszyta i wydarzeniu, przy okazji którego po raz pierwszy zaprezentowano ją światu. Ale suknia, w której Marilyn Monroe zaśpiewała słynne "Happy Birthday, Mr. President" Johnowi Fitzgeraldowi Kennedy'emu, to nie tylko część historii, ale też historia sama w sobie...

EN_01522752_1362
Kim Kardashian w sukni Marilyn Monroe podczas gali MET.
Źródło: East News

Kim Kardashian i Marilyn Monroe – połączyła je sukienka

Gala MET to jedno z najważniejszych wydarzeń dla świata mody i show-biznesu. Co roku gwiazdy i celebryci pojawiają się na czerwonym dywanie rozwiniętym na schodach prowadzących do nowojorskiego Metropolitan Museum of Art, by przez kilkadziesiąt sekund pozować do zdjęć zebranym na miejscu fotografom i fanom.

Zaproszeni na galę goście mają na sobie stroje znanych projektantów stworzone specjalnie z myślą o tym wydarzeniu lub wydobyte z archiwów domów mody. Ich kreacje bywają piękne, zwykle jednak mają za zadanie przyciągać uwagę, wzbudzać emocje, a czasami po prostu wywoływać kontrowersje. Wszystko to udało się w tym roku osiągnąć Kim Kardashian, która na gali MET pojawiła się sukni noszonej wcześniej przez samą Marilyn Monroe.

Kim Kardashian – ile schudła by zmieścić się w suknię Marilyn?

Podczas gali MET Kim Kardashian kazała na siebie długo czekać. Gwiazda reality show "Z kamerą u Kardashianów" i wyjątkowo skuteczna biznes-woman zjawiła się w Metropolitan Museum of Art jako ostatnia. Jej obecność na tegorocznej gali była nie tylko wyczekiwana, ale też wyjątkowo interesująca, bo Kim zabrała na nią swojego nowego partnera, Pete'a Davidsona, i miała na sobie suknię Marilyn Monroe. 

Ostatecznie suknia Monroe wzbudziła większe zainteresowanie mediów niż mężczyzna, który zastąpił u boku Kim Kardashian jej męża, Kanye'ego Westa. I nie powinno to w sumie nikogo dziwić, bo z wybraną przez Kardashian kreacją wiąże się niesamowita historia, a sama Kim musiała się naprawdę postarać, żeby móc ją założyć:

To sukienka Marilyn Monroe. Ma 60 lat. (...) – mówiła podczas gali MET Kim Kardashian. – Miałam taki pomysł, żeby ją przymierzyć. Przywieźli ją uzbrojeni strażnicy, były rękawiczki... Przymierzyłam ją i nie pasowała na mnie. Spojrzałam na nich i powiedziałam: "Dajcie mi trzy tygodnie". Musiałam schudnąć prawie 8 kg, żeby się w nią zmieścić. To było takie wyzwanie! To było jak rola. Byłam zdeterminowana, żeby się w nią zmieścić. Nie jadłam żadnego cukru i węglowodanów.

W wywiadzie udzielonym amerykańskiej edycji magazynu "Vogue" Kim Kardashian zdradziła trochę więcej szczegółów z przygotowań do gali MET:  

Dwa razy dziennie zakładałam kombinezon odchudzający do sauny, biegałam na bieżni (...) i jadłam tylko same warzywa i białko. Nie głodziłam się, ale byłam zdyscyplinowana – przekonywała Kardashian.

Ale nawet takie "poświęcenie" nie wystarczyło, żeby Kim Kardashian zmieściła się w suknię Marilyn Monroe. W 1962 roku, kiedy pierwszy i ostatni raz miała na sobie tę słynną kreację, mierząca 165 cm Monroe ważyła 53 kg, jej obwód w biuście wynosił trochę ponad 90 cm, w tali niecałe 60 cm, a w biodrach – około 84,5 cm. Tymczasem obwód bioder Kim Kardashian to około 99 cm. 

 
 
 
 
 
View this post on Instagram
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

A post shared by Ripley's Believe It or Not! (@ripleysbelieveitornot)

Żeby zmieścić się w suknię Marilyn Monroe, Kardashian musiała zrezygnować z... jej zapinania. Suwak kreacji pozostał odpięty, a suknia została na Kim zawiązana trochę jak gorset.

 
 
 
 
 
View this post on Instagram
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

A post shared by Suzie Kennedy (@suziekennedy)

Właśnie dlatego, podczas krótkiego spaceru po schodach Metropolitan Museum of Art, Kardahian nie rozstawała się z białym futrem, które – zwisając luźno na jej ramionach – zasłaniało niedopiętą na pupie suknię.

 
 
 
 
 
View this post on Instagram
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

A post shared by Kim Kardashian (@kimkardashian)

Kim Kardashian w sukni Marilyn Monroe – nie wszyscy byli zachwyceni

Jak można było się spodziewać, pojawienie się Kim Kardashian na gali MET w sukni Marilyn Monroe wywołało mieszane uczucia. Aktorka Lili Reinhart ostro skrytykowała Kardashian za ekspresowe i raczej niezdrowe zrzucenie prawie 8 kg:

To jest tak niewłaściwe (...), otwarcie przyznawać się do głodzenia się dla gali MET, kiedy doskonale wiesz, że miliony młodych mężczyzn i kobiet wzorują się na tobie i słuchają każdego twojego słowa  – napisała w mediach społecznościowych o Kim Kardashian Lili Reinhart. 

Kim Kardashian została też skrytykowana za narażanie słynnej kreacji na zniszczenie. Michelle Morgan, autorka opublikowanej w 2018 roku książki "The Girl: Marilyn Monroe, the Seven Year Itch, and the Birth of an Unlikely Feminist" w rozmowie z dziennikarzem "New York Post" zdradziła, że jest "zawiedziona, widząc, jak ta 60-letnia, ikoniczna suknia jest noszona publicznie".

Ta suknia jest ekstremalnie delikatna i dotąd była przechowywana w warunkach kontrolowanej temperatury. A teraz nie tylko była noszona, ale na dodatek na czerwonym dywanie, gdzie wszystko mogło jej się przytrafić – skarżyła się biografka Marilyn Monroe.

Michelle Morgan ma sporo racji, chociaż częściowo usprawiedliwia Kim Kardashian fakt, że suknię Monroe miała na sobie dosłownie przez chwilę. Kardashian założyła słynną kreację w specjalnie dla niej przygotowanej garderobie, tuż przy wejściu do Metropolitan Museum of Art.

W zakładaniu sukni pomagał jej konserwator zabytków w białych, materiałowych rękawiczkach. A zaraz po zejściu z czerwonego dywanu Kardashian zdjęła suknię Marilyn Monroe i założyła jej idealną kopię. Żeby uniknąć uszkodzenia kreacji, Kim zrezygnowała też z makijażu ciała. 

Suknia Marilyn Monroe – historia słynnej kreacji

Suknię, na której założeniu na galę MET tak bardzo zależało Kim Kardashian, Marilyn Monroe miała na sobie 19 maja 1962 roku. To właśnie w tej kreacji zaśpiewała słynne "Happy Birthday, Mr. President" obchodzącemu 45. urodziny prezydentowi USA, Johnowi Fitzgeraldowi Kennedy'emu. Miało to miejsce podczas zjazdu demokratów w Madison Square Garden, w obecności 15 tys. osób.

 
 
 
 
 
View this post on Instagram
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

A post shared by Marilyn Monroe (@marilynmonroefiend)

Niezwykłą, jak na tamte czasy, suknię stworzył dla Monroe projektant kostiumów Jean Louis na podstawie szkicu wykonanego przez Boba Mackie'ego. Obcisła kreacja w kolorze cielistym miała sprawiać wrażenie, jakby ubrana w nią Marilyn była w rzeczywistości naga. Żeby jednak z tym wrażeniem nie przesadzić, ręcznie obszyto ją kilkoma tysiącami kryształków.

Suknia była tak dopasowana, że Marilyn Monroe nie mogła włożyć pod nią bielizny. Mało tego – tuż przed pojawieniem się gwiazdy na scenie jej sukienka została na niej dosłownie zaszyta. Występ Monroe w Madison Square Garden jednych zachwycił, a innych oburzył. Dla wielu był on potwierdzeniem krążących od jakiegoś czasu plotek na temat romansu aktorki i prezydenta  Kennedy'ego. Ten występ i suknia, którą podczas niego miała na sobie Monroe, zostały zapamiętane z jeszcze jednego powodu – trzy miesiące później, w wieku zaledwie 36 lat Marilyn zmarła po przedawkowaniu środków nasennych.

Ile jest warta suknia Marilyn Monroe?

Za swoją ikoniczną suknię Marilyn Monroe zapłaciła w 1962 roku 1440 dolarów. W 1999 roku sprzedano ją na aukcji za trochę ponad milion dolarów, a w 2016 roku Ripley’s Believe It Or Not Museum – instytucja kolekcjonująca i prezentująca publiczności najróżniejsze niezwykłe artefakty – zapłaciło za nią blisko 5 mln dolarów. Obecnie szacuje się, że słynna suknia Monroe jest warta 10 mln dolarów.

Więcej na twojstyl.pl

Zobacz również