Meg Ryan, królowa komedii romantycznych lat '90 powraca do swego ulubionego filmowego gatunku! Aktorka nie tylko zagra główną rolę w filmie "What happens later", ale również go wyreżyseruje. Po dziesięciu latach przerwy ponownie będziemy z nią przeżywać miłosne wzloty i upadki na wielkim ekranie. I choć grane przez nią na przestrzeni lat bohaterki w końcu znajdowały w filmach szczęście, sama aktorka nie może tego samego powiedzieć o sobie. Gdyby życie prywatne Meg Ryan zostało przeniesione na ekran, nie byłby to film z happy endem.
Spis treści
Pewnej nocy do radia dzwoni 8-letni chłopiec. Jego ojciec, Sam, owdowiały architekt, pogrążony jest w rozpaczy po śmierci ukochanej żony. Syn, nie mogąc dłużej patrzeć na cierpienie taty, chce znaleźć kogoś, kto by go pocieszył. Historia porusza serca wielu słuchaczek, między innymi Annie, która postanawia dotrzeć do wdowca. Lecz dzieli ich spora odległość: on mieszka w Seattle, ona w Baltimore. Pisze więc list do Sama i od tego momentu widzowie z zapartym tchem kibicują bohaterom, by ich znajomość przerodziła się w miłość... W rolę Sama wcielił się przystojny Tom Hanks, a Annie zagrała Meg Ryan. Międzynarodowy sukces "Bezsenności w Seattle" przyniósł ogromną popularność obojgu. Choć Meg wyglądała niemal jak nastolatka, w rzeczywistości miała już wtedy 32 lata i za sobą kilkanaście ról – od jej debiutu kinowego minęła dekada.
Meg urodziła się 19 listopada 1961 roku w stanie Connecticut. Odkąd rozpoczęła naukę w liceum, marzyła o zostaniu dziennikarką. Żeby opłacić studia, dorabiała jako modelka. Podczas jednego z pokazów zauważył ją producent filmowy i zaproponował występ na dużym ekranie. Przez kolejne lata, czy tego chciała, czy nie, przylgnęły do niej role uroczych i nieco naiwnych blondynek, uwikłanych w przeróżne historie miłosne. W dodatku jej prawdziwe życie niewiele odbiegało od wymyślanych przez scenarzystów historii. W 1986 roku na planie filmu "Top Gun" Meg poznała Anthony’ego Edwardsa. Para związana była 2 lata do czasu, gdy podczas kręcenia kolejnego filmu aktorka zagrała u boku Dennisa Quaida.
Strzała amora nie trafiła ich od razu. Meg Ryan i Dennis Quaid zakochali się w sobie dopiero rok później. Pobrali się w walentynki w 1991 roku, a 14 miesięcy później na świecie pojawił się ich ukochany syn Jack. Miało być cudownie i na wieki, jednak rodzinna sielanka okazała się iluzją. Dennis czuł się przytłoczony coraz większą popularnością żony. Wcześniej to on był błyszczącą jasno gwiazdą Hollywood. Niespodziewanie Meg odebrała mu palmę pierwszeństwa. Stała się bardzo popularna i zaczęto ją nazywać królową komedii romantycznych. Wyglądała kwitnąco i w Fabryce Snów mogła przebierać w najlepiej płatnych rolach. W czerwcu 2000 roku Meg i Dennis ogłosili separację. I choć spekulowano, że małżonkowie po chwilowym odpoczynku wrócą do siebie, stało się inaczej.
Wyświetl ten post na Instagramie
Podczas pracy nad filmem "Dowód życia" aktorka poznała Russella Crowe’a. Ich romansu nie dało się ukryć. Meg Ryan i Dennis Quaid w efekcie musieli się rozwieść. Kilka miesięcy potem do mediów wyciekła informacja, że Meg i Russell nie są już razem. Aktorka była zdruzgotana. Jakby tego było mało, w 2003 roku zagrała w thrillerze erotycznym. Zarówno publiczność, jak i krytycy nie pozostawili na niej suchej nitki. Nie było również tajemnicą, że nie radziła sobie z upływającym czasem. Co rusz oddawała się w ręce specjalistów od medycyny estetycznej. Niestety, efekty tych zabiegów były za każdym razem coraz bardziej opłakane. Na zdjęciach z tamtego okresu można zobaczyć, że Meg ma nienaturalnie napuchnięte policzki, a jej usta naszpikowane botoksem z trudem rozchylają się w uśmiechu.
Pierwsza dobra zmiana w jej życiu zaszła w 2006 roku, kiedy adoptowała 14-miesięczną dziewczynkę z Chin. Nazwała ją Daisy. Być może to ponowne rodzicielstwo otworzyło ją na nową miłość. W 2010 roku związała się z wokalistą i gitarzystą Johnem Mellencampem. Ich związek był dość burzliwy, gdyż para co jakiś czas rozchodziła się i ponownie schodziła. Wreszcie w listopadzie 2018 roku ogłosili w mediach społecznościowych zaręczyny. Ale już rok później aktorka je zerwała. Podobno ostateczną przyczyną oddania pierścionka z brylantem Johnowi było jego niedojrzałe podejście do życia.
Wyświetl ten post na Instagramie
Tak czy inaczej, Meg Ryan wreszcie odzyskała spokój. – Zrobiłam sobie małą przerwę od miłości – wyznała z rozbrajającą szczerością. – Teraz jestem zakochana w moim życiu i moich wspaniałych dzieciach. I nareszcie uwielbiam tę osobę, którą się stałam z upływem lat – przekonywała. Może tym razem gwiazdy będą jej sprzyjać? A jeśli nie one, to przynajmniej jej własna planetoida krążąca w kosmosie? Bo na cześć aktorki asteroida o numerze 8353 została nazwana Megryan.
Wyświetl ten post na Instagramie
Wyświetl ten post na Instagramie
