Po ponad dziesięciu latach widzowie serialu "BrzydUla" doczekali się powrotu swoich ukochanych bohaterów. W tym oczywiście Marka Dobrzańskiego. Dla wcielającego się w tą rolę Filipa Bobka czas działa na korzyść. Wygląda świetnie i gra coraz bardziej różnorodnych bohaterów.
Kiedy przed laty pojawił się w „BrzydUli”, z dnia na dzień odczuł, jak smakuje popularność. Na szczęście bez większych uszczerbków dla zdrowia. Widzowie polubili grających w serialu aktorów, dlatego byli rozczarowani, kiedy zszedł z anteny. Mieli nadzieję, że ich ulubieńcy szybko powrócą. I właśnie powracają. Po ponad 10 latach rozłąki. Tym razem w TVN7, a zadebiutują 5 października.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Filip Bobek, grający Marka Dobrzańskiego, był w trudnej sytuacji. Gdy już rozeszła się wieść, że serial powraca, gdy aktorzy znaleźli się już na planie, podpytywany, nie mógł zdradzić żadnych szczegółów. Zresztą jak wszyscy pozostali artyści. W końcu Filip Bobek oznajmił: – Chyba takim najlepszym tropem i takim oczywistym byłoby to, że Ula i Marek będą razem i pewnie będą mieli dziecko – córeczkę albo synka, ale scenariusz będzie wyglądał nieco inaczej, drodzy państwo. Co przyznacie drodzy czytelnicy, że jest intrygującą zachętą. A co przez dekadę wydarzyło się u aktora? Nie spoczął na laurach. Dużo grał w teatrze, filmach i serialach – ostatnio mogliśmy go oglądać w ciekawej roli policjanta w serialu „W rytmie serca”.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Pomimo przez lata nabytego doświadczenia, a nawet faktu, że został wybrany najpiękniejszym Polakiem, nie lubi mówić o sobie. Nie czuje się komfortowo, gdy jest w centrum zainteresowania. Jak sam przyznaje, był kiedyś bardzo nieśmiałym dzieckiem. Dziś jest gwiazdą i trzeba przyznać, że przeszedł długą i niezwykłą drogę. Oraz metamorfozę. Aktor zawsze stara się być w dobrej formie. Jak o nią dba? Biega minimum trzy razy w tygodniu. I zawsze stara się pokonać dystans większy niż 5 km. Ten sport błyskawiczne uwalnia w nim mnóstwo endorfin. Za to gdy potrzebuje wyciszenia i spokoju, ćwiczy jogę!
Wyświetl ten post na Instagramie.