Koniec lata ma w sobie pewną nostalgię. Nadal cieszymy się jasnymi promieniami słońca, ale wiatr przynosi już jesienną melancholię. Dlatego wybierając lektury na koniec lata sięgnęłam po ciepłe, trochę retro książki, które skłaniają do refleksji.
Autor świetnych „Taśm rodzinnych” wraca z doskonałą książką na leniwe wakacje. Do willi w Toskanii przyjeżdżają na urlop: Pola, zamożna współwłaścicielka posiadłości, Ida, świeżo po pobycie w szpitalu psychiatrycznym i Maks, pisarz który zdobył sławę trylogią opartą na jego trudnej biografii. Ida i Maks są w przełomowym momencie swojego życia, zaś włoskie wakacje staną się katalizatorem do zmian. Opisy leniwych dni pod słońcem Toskanii przeplatają się z trafnymi spostrzeżeniami na temat życia w Polsce. Czytając, dobrze mieć pod ręką ołówek, bo niemal co drugi cytat ma się ochotę zakreślić. Rozważania millenialsów rozczarowanych swoim życiem oraz trafne spostrzeżenia na temat wydawniczego światka tworzą wartką literaturę, o której ma się ochotę dyskutować w czasie letnich wieczorów.
Idealna książka dla aktywnych właścicieli psa. Bez względu na to, czy ma się w planie jeszcze wakacje w Polsce czy jesienne długie weekendy, ta książka przyda się osobom planującym wyjazdy ze swoimi psiakami. Oliwia Dobrzyńska, współautorka profilu Wędrówki z psem, przemierza Polskę z dwoma aktywnymi border collie. Przed każdym wyjazdem sprawdza zasady wejścia ze zwierzakami, co jest cenne zwłaszcza w przypadku sprzecznych informacji. Jednak „Wędrówki z psem. 87 psiolubnych miejsc w Polsce” to nie tylko prosty spis psiolubnych miejsc, ale raczej szereg inspiracji do dynamicznych i różnorodnych podróży. Znajdziemy tutaj zarówno nietypowe bunkry kolejowe czy malownicze skanseny, jak i piękne parki krajobrazowe i narodowe. Wszystko z dodatkowymi informacjami na temat czasu zwiedzania, konkretnych zasad wejścia z psem oraz możliwości dojazdu. Do polecenia na krótsze i dłuższe psiodróże.
Zwiedzając antyczne ruiny w Grecji, ciężko wyobrazić sobie, że kiedyś tętniło tu życie. Chociaż z lekcji historii wiemy o funkcjonowaniu greckich państw-miast, zaś "Mitologia" Parandowskiego uczy o ówczesnych bogach, to trylogia Jakuba Szamałka tchnęła życie w te wyobrażenia. Niedawny thriller „Ukryta sieć” spowodował ponowne zainteresowanie książkami Jakuba Szamałka. W tym również jego pierwszą serią kryminalną Leochares, na którą składa się „Złoty pył”, „Gorzkie wino” i „Woskowa maska”, która doczekała się wznowienia. I bardzo dobrze, bo to wyjątkowy kryminał, który umiejscowiony jest w starożytnej Grecji. Rzecz dzieje się w trakcie oblężenia Aten przez Spartę. Na zlecenie Peryklesa Leochares musi wytropić szpiega, który działa przeciwko Atenom. Szpiegowska akcja jest jednak tylko pretekstem do plastycznego ukazania życia w starożytnej Grecji. Szamałek skończył archeologię na Uniwersytecie w Oxfordzie i znany jest z ogromnej wiedzy, więc poznajemy życie starożytnych Greków w nawet najdrobniejszych aspektach ówczesnej codzienności. Oznacza to również całkowicie inne podejście do moralności: żony sprowadzone są do roli rozpłodowej, prawdziwa miłość dzieje się między mężczyznami, a posiadanie niewolników jest zwykłą praktyką. Starożytna obyczajowość podbijana jest współczesnym językiem Szamałka. Idealna lektura na wakacje w Grecji.
Lekki, ale ciepły wakacyjny romans, idealny dla miłośniczek „Ani z Zielonego Wzgórza”. W dużej mierze rozgrywa się na Wyspie Księcia Edwarda, gdzie pochodząca z Toronto Lucy od lata spędza wakacje w rodzinnym domu swojej przyjaciółki Bridget. Bridget udostępnia jej swój dom i ma tylko jedną prośbę: nie zakochuj się w moim bracie. Niestety Lucy i Felixa łączy wyjątkowo mocna chemia. Przez 5 lat udawało im się ukrywać swoje uczucie, ale sytuacja się zmienia, kiedy Bridget niespodziewanie ucieka do rodzinnego domu tydzień przed planowanym w Toronto ślubem. Teraz Lucy i Felix będą musieli wspólnie dowiedzieć się co zaszło w życiu Bridget oraz stawić czoła własnym uczuciom. „To lato będzie inne” ma wakacyjny klimat plaży, smak owoców morza, zaś bohaterowie kąpią się w oceanie również zimnym jak polski Bałtyk. W dodatku nie boją się rozmawiać o uczuciach, zaś Felix uwielbia czytać książki, co czyni go perfekcyjny bohaterem romansu.
Dzięki wykradzionej od zakonnic umiejętności tworzenia misternych koronek, kobiety w rodzinie Flores otrzymują nie tylko wyjątkowy dar, ale również przekleństwo. Mężczyźni w ich otoczeniu umierają przedwcześnie, a one zdobywają opinię czarownicy. W „Koronczarkach”, zgodnie z najlepszymi wzorcami Marqueza czy Isabelle Allende, śledzimy kilka pokoleń rodziny Flores od początku XX wieku, poznając nieznane oblicze Brazylii. Losy kobiet z rodziny Flores poznajemy poprzez Alice, współczesną nastolatkę, która dziedziczy koronkowy welon a wraz z nimi rodzinne sekrety. Czy dziewczyna będzie w stanie zrozumieć wybory, których musiały dokonać jej, ciemiężone przez mężczyzn, przodkinie? Czuła powieść o kobiecej wspólnocie a zaraz krótka historia Brazylii.
Przyjemny kryminał na wakacje autora popularnej „Kobiety w oknie”. Sam autor mówi o sobie, że nie lubi krwawych zbrodni, a do pierwszego morderstwa dochodzi dopiero w połowie 500-stronnicowej powieści. „Koniec opowieści” to historia nauczycielki pisania powieści Nicky, która na zaproszenie popularnego pisarza kryminałów, Sebastiana Trappa, przylatuje do mglistego San Francisco. Jest to podróż służbowa – Nicky ma na zlecenie ciężko chorego pisania opisać tragiczne dzieje jego rodziny. 20 lat wcześniej zniknęli bez śladu syn i żona Trappa, a zagadka ich zaginięcia nigdy nie została rozwiązana. Nicky poznaje jego drugą żonę oraz córkę i w zakamarkach mrocznego domostwa zagłębia się w rodzinne sekrety. Biograficzne śledztwo porusza delikatne struny i rozpoczyna się mroczna gra z przeszłością. Kto stanie się jej ofiarą? Idealny kryminał dla tych, którzy przekładają mroczną atmosferę nad brutalne zabójstwa. A wybierającym się na wakacje do SF autor radzi udać się do Lands End, kamiennego labiryntu nad oceanem, gdzie rozgrywa się jedna ze scen książki. „Labirynt wciąż jest rozbierany i budowany na nowo, ale nawet bez niego to miejsce na klifach jest wyjątkowe” – zdradził mi pisarz podczas spotkania autorskiego.