Uroda nastolatka i talent komediowy uczyniły go jedną z najpopularniejszych gwiazd lat 80. i 90. Ale karierę Michaela J. Fox przerwała wyniszczająca choroba. Po latach aktor powraca, by opowiedzieć swoją historię w poruszającym dokumencie "Still".
Michael J. Fox miał zaledwie 29 lat i był u szczytu sławy, kiedy zdiagnozowano u niego powodującą zwyrodnienie komórek nerwowych chorobę Parkinsona. Był rok 1991, a Fox właśnie rozpoczął pracę nad nowym filmem "Doktor Hollywood", kiedy zaczął mu... drżeć mały palec u dłoni.
Próba wyjaśnienia niekontrolowanego drżenia małego palca u lewej dłoni doprowadziła Michaela J. Foxa do gabinetu neurologa, który rozpoznał u niego chorobę Parkinsona.
Choroba Parkinsona to zwyrodnieniowe schorzenie mózgu. Z wciąż nie do końca zidentyfikowanych powodów u chorej osoby dochodzi do postępującego zanikania komórek nerwowych znajdującej się w śródmózgowiu pnia mózgu istoty czarnej, która odpowiada za procesy związane z ruchem, w tym za regulację napięcia mięśni poprzecznie prążkowanych oraz za inicjowanie ruchów dowolnych.
Osoba cierpiąca na chorobę Parkinsona najpierw zaczyna wykonywać zwolnione ruchy ręką lub nogą po jednej stronie ciała. Z czasem pojawia się u niej uczucie sztywności mięśni. Chory ma problemy z pisaniem, wykonuje niekontrolowane ruchy w trakcie gestykulacji czy podczas chodzenia, może też utykać.
Typowymi objawami choroby Parkinsona są też nasilające się drżenie rąk, ograniczająca naturalną mimikę sztywność mięśni twarzy, spowolnienie ruchów i problemy z utrzymaniem równowagi.
Tym typowym objawom choroby Parkinsona mogą też towarzyszyć zaburzenia snu i węchu, ślinotok, nadmierne pocenie się, niewyraźna mowa oraz spowolnienie procesów myślowych, problemy z pamięcią i otępienie.
Tak jak wspominaliśmy, przyczyny choroby Parkinsona i powody, dla których choruje na nią już ponad 10 milionów ludzi na całym świecie, nie są znane. Przypuszcza się, że mogą ją wywoływać przebyte urazy głowy, pestycydy, zanieczyszczenie środowiska naturalnego lub geny.
Zwykle choroba Parkinsona jest diagnozowana po ukończeniu 60. roku życia i 1,5 razy częściej wykrywa się ją u mężczyzn.
Choroba Parkinsona sama w sobie nie powoduje śmierci, ale jej skutki uboczne (m.in. urazy) mogą skrócić życie cierpiącej na nią osoby. Z całą pewnością jednak choroba Parkinsona zdecydowanie obniża jakość życia chorego, często uniemożliwiając mu pracę, przykuwając go na stałe do wózka inwalidzkiego, a także wywołując u niego depresję.
Nie ma więc chyba wątpliwości, że dla 29-letniego Michaela J. Foxa – grającego w filmach i serialach aktora – wykrycie u niego choroby Parkinsona było jak wyrok. Ale mimo druzgoczącej diagnozy, Fox nie zamierzał się poddawać.
Przez 7 lat po diagnozie Michael J. Fox ukrywał swoją chorobę. Grał w filmach i serialach, sprytnie ukrywając drżenie ręki. Niestety, choroba Parkinsona i narastający lęk przed przyszłością odcisnęły piętno na jego życiu...
W jednym z wywiadów Michael J. Fox przyznał, że jeszcze zanim wykryto u niego chorobę Parkinsona, każdy pretekst był dobry, żeby sięgnąć po alkohol. Choroba sprawiła, że Fox zaczął pić znacznie więcej.
Fox zdradził, że po diagnozie prawie każdy dzień kończył wchodząc do wypełnionej wodą wanny z butelką wina lub wódki w ręku. Ostatecznie Michael J. Fox zawrócił z tej prowadzącej na skraj przepaści drogi i od 30 lat nie pije alkoholu.
Przez chorobę Parkinsona Michael J. Fox cierpiał na depresję i nadużywał alkoholu. Miał też kilkukrotnie złamane obie ręce, złamaną kość policzkową, poważną infekcję, przez którą prawie stracił palec...
Choroba Parkinsona ostatecznie sprawiła, że Micheal J. Fox musiał porzucić ukochany zawód. Problemy z poruszaniem się zmusiły go do korzystania z laski i wózka inwalidzkiego.
Często mam przy sobie kogoś do pomocy, na wypadek gdybym się przewrócił, i trudno jest mi się pogodzić z tym brakiem prywatności – zdradził Fox w rozmowie z dziennikarzem "Variety".
Michael J. Fox – kariera
Pomimo choroby i nadużywania alkoholu Fox nie przestawał pracować. Przed kamerą starał się być w ciągłym ruchu, a drżenie ręki ukrywał intensywnie nią gestykulując lub po prostu coś w niej trzymając.
Ale objawy choroby Parkinsona nasilały się i nawet jeśli widzowie oglądający go na dużym i małym ekranie ich nie zauważyli, nie umknęły one uwadze mediów.
Paparazzi stali pod moim mieszkaniem i krzyczeli do mnie "Co się z tobą dzieje?" – wspominał Micheal J. Fox w rozmowie z dziennikarzem magazynu "Variety". – Pomyślałem, że nie mogę dłużej narażać na to moich sąsiadów i ujawniłem się. Wyszło świetnie. To była naprawdę wspaniała rzecz.
O swojej chorobie pierwszy raz opowiedział w 1989 roku magazynowi "People" i znanej dziennikarce Barbarze Walters. Przez kolejne lata, pomimo choroby, Michael J. Fox nie przestawał pracować. Gdy objawy choroby Parkinsona stały się zbyt trudne do ukrycia, uczynił je cechami charakterystycznymi granych przez siebie postaci.
W serialu "Żona idealna" wcielił się w Louisa Canninga – prawnika z diskinezą, czyli zaburzeniem polegającym na wykonywaniu mimowolnych ruchów twarzą, tułowiem i kończynami. Za to w sitcomie "The Micheal J. Fox Show" zagrał Mike'a Henry'ego, prezentera telewizyjnego cierpiącego na chorobę Parkinsona.
Lekarz, który zdiagnozował u Micheala J. Foxa chorobę Parkinsona powiedział mu: – Z tym pan nie wygra. Zapowiedział też, że aktor ma przed sobą jeszcze góra 10 lat pracy, zanim choroba uniemożliwi mu wykonywanie zawodu. Fox pracował z rozwijającą się u niego chorobą Parkinsona 12 lat. Ostatecznie, w 2020 roku zmuszony był przejść na emeryturę.
By być uczciwym wobec samego siebie, ale też producentów, reżyserów, edytorów i biednych, znękanych koordynatorów pilnujących zgodności ze scenariuszem, przechodzę na emeryturę. To może się jeszcze zmienić, bo wszystko się zmienia. Ale jeżeli to jest koniec mojej aktorskiej kariery, niech tak będzie – napisał Fox w wydanej w 2020 roku książce "No Time Like the Future: An Optimist Considers Mortality".
W ten sposób, w wieku 59 lat, Micheal J. Fox zakończył karierę, która rozpoczęła się 43 lata wcześniej. Fox – czwarte z pięciorga dzieci zawodowego żołnierza i pracownicy księgowości z ambicjami aktorskimi – "grać" zaczął już gimnazjum. To wtedy stało się jasne, że ze swoim wzrostem (Micheal J. Fox mierzy zaledwie 162 cm) nie osiągnie zbyt wiele w swoim ulubionym hokeju.
Niski wzrost sprawiał też, że był bardziej narażony na docinki rówieśników. Fox szybko zorientował się, że talent komediowy pomoże mu "rozbroić" nieprzyjaźnie nastawionych kolegów. Z czasem okazało się też, że może go rozwijać w szkolnym kółku dramatycznym.
View this post on Instagram
Także niski wzrost pomógł Foxowi zdobyć jego pierwszą rolę. Pewnego dnia, prowadzący zajęcia teatralne nauczyciel wręczył 16-letniemu Michealowi gazetę z ogłoszeniem o trwających castingach. Poszukiwano "bystrego 12-latka":
Będziesz najbystrzejszym 12-latkiej, jakiego oni kiedykolwiek spotkają – usłyszał Micheal J. Fox od prowadzącego kółko dramatyczne nauczyciela.
W ten sposób, w 1977 roku, Fox dostał swoją pierwszą rolę w serialu "Leo and me". Niedługo później Micheal J. Fox przeniósł się z ojczystej Kanady do USA i rozpoczął podbój Hollywood.
View this post on Instagram
Po zagraniu w dwóch filmach pełnometrażowych, ponownie trafił na plan serialu. Tym razem, w wieku 21 lat grał 17-latka w popularnym sitcomie "Family Ties".
View this post on Instagram
Wcielanie się przez 7 kolejnych lat w Alexa P. Keatona zapewniło mu stały dochód, popularność i – między innymi – trzy nagrody Emmy i Złotego Globa.
Ale międzynarodową popularność Micheal J. Fox zawdzięcza trzem filmom z serii "Powrót do przyszłości", z których pierwszy miał premierę w 1985 roku.
View this post on Instagram
Niecały rok po tym, jak publicznie przyznał się do swojej choroby, Micheal J. Fox pojawił się w amerykańskim Kongresie, żeby w poruszającej przemowie prosić o zwiększenie nakładów finansowych na badania nad lekiem na chorobę Parkinsona.
View this post on Instagram
W 2000 roku postanowił "wziąć sprawy w swoje ręce" i stworzył Fundację Micheala J. Foxa, której dotąd udało się zgromadzić ponad miliard dolarów na walkę z chorobą Parkinsona.
View this post on Instagram
Micheal J. Fox jest autorem czterech książek i w każdej z nich w mniej lub bardziej obszerny sposób opisuje swoją chorobę i strategie radzenia sobie z nią.
Jedną z książek Micheala przeczytał Davis Guggenheim, doświadczony reżyser i zdobywca Oscara. Chociaż trwała epidemia koronawirusa Guggenheim zwrócił się Foxa z propozycją nakręcenia filmu o jego życiu i chorobie.
View this post on Instagram
Przez kolejne trzy lata Guggenheim gromadził materiały, by potem przeplatać archiwalne klipy z filmów Micheala Foxa ze scenami z jego codziennego życia i rozmową z aktorem. W ten sposób powstał poruszający i momentami zaskakująco zabawny dokument "Still", który od maja 2023 można oglądać na platformie streamingowej AppleTV.
Pytany o to, co pomogło mu w trudnych chwilach, dzięki czemu przestał pić i zachowuje optymizm pomimo postępującej choroby, Michael J. Fox odpowiada, że uratowała go rodzina.
View this post on Instagram
Fox od 35 lat jest mężem aktorki Tracy Pollan. Para poznała się na planie serialu "Family Ties". Micheal od trzech lat grał w tym popularnym sitcomie jedną z głównych ról, a Pollan dołączyła w 1985 roku, wcielając się w rolę jego ukochanej.
View this post on Instagram
Oboje byli wtedy w związkach, więc efektem tego spotkania na planie była tylko przyjaźń. Wszystko zmieniło się w 1987 roku, kiedy Fox i Pollan dostali role w filmie "Jasne światła, wielkie miasto".
View this post on Instagram
Siedem miesięcy później Tracy i Micheal pobrali się, a rok później powitali na świecie pierwszego potomka. Obecnie Pollan i Fox są rodzicami 34-letniego Sama (producenta filmowego), 28-letnich bliźniaczek Aquinnah (absolwentki psychologii i historii sztuki na prestiżowym Duke Universtiy) i Schuyler (dyplomowanej psycholożki) oraz 21-letniej Esmé (obecnie studentki).