W tym sezonie wizażyści nie chcą się żegnać z nasyconymi kolorami, które królowały na naszych powiekach latem. Zmienia się za to sposób modelowania oczu i aplikacji cieni. W cenie będzie błysk - zaprzyjaźnij się z rozświetlaczami i brokatem. Znajdzie się jednak coś dla lubiących klasykę - na usta powracają nasycona czerwień i szlachetne bordo.
Niełatwo jest rozstać się z latem. Na szczęście możemy je zatrzymać w naszym looku, bo w tym roku zarówno w trendach modowych, jak i urodowych nie brakuje kojarzących się ze słonecznymi dniami akcentów kolorystycznych. Wizażyści stawiali w tym sezonie głównie na makijaż oczu - może przewidując, że wciąż obowiązywać nas będzie noszenie maseczek. Jesienią zmieniamy sposób stylizacji brwi i rzęs - mają być jednocześnie naturalne i odrobinę ekstrawaganckie. Zgodnie z trendami cerę rozświetlamy - modny jest zwłaszcza makijaż dolphin skin: skóra wygląda na mokrą. W makijażu ust - bez rewolucji, czyli powrót szminek w sprawdzonej jesiennej kolorystyce. Oto 10 trendów, za którymi warto podążyć!
Wyświetl ten post na Instagramie.
Niezbyt krzykliwe, ale jednak wyróżniające się i niebanalne. Cienie w kolorze głębokiego różu mają tę zaletę, że pasują do wszystkich typów urody. Chłodne blondynki powinny wybrać nieco zimniejszy, bardziej pudrowy odcień, te złotowłose - koralowy. Brunetki i szatynki mogą zdecydować się na malinowy róż lub fuksję czy neon. Ten ostatni kolor może być zaskakująco twarzowy dla rudowłosych, którym pasują też chłodniejsze odcienie różu.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Już od wiosny odważne połączenia kolorów na powiekach cofają nas w czasie do lat 80. Ten trend makijażowy wciąż obowiązuje, ale ulega pewnej ewolucji. Teraz możesz wciąż szaleć z paletami cieni albo zdecydować się jedynie na "dotyk koloru", np. przy wewnętrznych kącikach oczu, na dolnej lub górnej linii rzęs. Zaskakujące jest to, że właśnie niewielka dawka intensywnego odcienia wygląda bardziej wyraziście, niż rozłożenie go na całej powiece!
Wyświetl ten post na Instagramie.
Oryginalna, nie wymagająca precyzji i niezwykle efektowna! Floating eyeliner pokochały już gwiazdy Instagrama. Ten typ kreski może mieć dowolny kolor, nie ma też znaczenia jej długość. Można rysować ją bliżej załamania między ruchomą i nieruchomą powieką lub wyżej, pod łukiem brwiowym. Dzięki niej możesz wymodelować oczy i skorygować ich asymetrię.
4. Metaliczne powieki
Wyświetl ten post na Instagramie.
Najlepiej w kolorze złota! Z jednej strony mają w sobie coś futurystycznego, z drugiej - rozświetlają nie tylko oczy, ale i całą twarz. Cienie w kolorze złota noś nie tylko na wieczorne imprezy - subtelny blask jest jak najbardziej pożądany w ciągu dnia. Metalik może rozświetlić jedynie kąciki oczu, sprawdzi się też w formie kreski.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Mogą wyglądać nieco sztucznie, ale nie mogą być sztuczne! W tym sezonie doczepiane rzęsy tracą swoją dominującą pozycję. Teraz liczy się tusz! Pobrubiająca maskara to jesienny must have kosmetyczny. Ale uwaga: choć rzęsy mogą być posklejane, nie może być na nich grudek tuszu!
Wyświetl ten post na Instagramie.
Jeśli metaliczne cienie to dla ciebie za mało, wybierz... brokatowe! Możesz nosić je na powiekach (górnych lub dolnych) na co dzień. Lśniące drobinki mogą zagościć także na twoich ustach. W trendzie znalazły się również samoprzylepne kryształki - grunt, to nie przesadzić z ich ilością!
Wyświetl ten post na Instagramie.
Starannie wypracowane łuki odchodzą w zapomnienie. Teraz przede wszystkim brwi mają pasować do kształtu twarzy i odejmować lat. W tym sezonie gęste, nieokiełznane brwi przybierają nową formę: włoski zaczesujemy ku górze. Dzięki temu zabiegowi oczy wydają się być większe, a łuki nad nimi gęstsze.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Nieśmiertelna jak mała czarna. Każda kobieta powinna mieć ją w kosmetyczce. Warto spróbować nosić ją tak, ja to robią Francuzki - solo, jedynie z mocno podkreślonymi brwiami. Jesiennym hitem tego roku są intensywne czerwienie, mile widziane także neonowe.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Chanel proponuje łączyć je z cienką kreską, mogą jednak być jedynym widocznym elementem makijażu. Przy lekko bladej cerze uzyskasz bardzo modny vampy look. Ten trend nadaje się nie tylko na Halloween. Uważaj jednak, jeśli masz ziemistą cerę i skłonność do zasinień pod oczami! Odrobina korektora pomoże uzyskać pożądany efekt.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Pełna blasku, dająca iluzję, że jest wilgotna. Taki efekt uzyskuje się nakładając rozświetlacz warstwowo na najbardziej wystające części twarzy, czyli kości policzkowe, łuki brwiowe, skronie, brodę i nos. Zdecydowanie nie należy traktować rozświetlacza jako zastępcy podkładu: nie aplikuj go na całą twarz.