Rozwijanie pasji i zainteresowań u dzieci to wielka sztuka, z którą każdy rodzic radzi sobie na swój sposób. Na co w takiej sytuacji powinniśmy zwracać szczególną uwagę? Czego każdy rodzic powinien się wystrzegać i jak w mądry, odpowiedzialny sposób kształtować dobre postawy u młodych sportowców? Na te i wiele innych pytań odpowiada psycholog sportu, dr Anna Ussorowska.
Spis treści
Z pewnością wielu rodziców staje przed poważnym dylematem, zadając sobie pytanie o to, w jaki sposób rozmawiać z dzieckiem, aby pobudzać w nim rozmaite zainteresowania i chęć do samodzielnego rozwijania pasji, w tym także aktywności fizycznej.
Jako rodzice często koncentrujemy się wyłącznie na naszym dziecku, a tymczasem powinniśmy cofnąć się o kilka kroków i zacząć w pierwszej kolejności od samych siebie. Jeżeli chcemy, aby nasze pociechy wyrosły w przyszłości na sportowców i odnajdywały w aktywności fizycznej radość oraz źródło satysfakcji, w pierwszej kolejności warto dać im dobry przykład. Pamiętajmy, że dzieci, szczególnie w pierwszych etapach swojego życia, uczą się określonych wzorów zachowań oraz nawyków w procesie modelowania – poprzez naśladowanie – i już samo to, że zaobserwują u mamy lub taty jakąś pasję czy regularny udział w treningach stanowią dla nich bardzo mocny impuls, aby samemu poszukiwać i spełniać się w podobny sposób. Na tym jednak nie kończy się rola rodzica, który z jednej strony powinien wykorzystywać swój autorytet, ale z drugiej także odpowiednio motywować swoją pociechę i starać się, najlepiej wspólnie z nią, eksplorować różne pasje i formy aktywności. Wiele osób zadaje sobie jednak pytanie – od czego powinniśmy zacząć?
Spontaniczna zabawa niesie ze sobą wielką wartość i wspiera rozwój dziecka w kilku obszarach: emocjonalnym, fizycznym, umysłowym, a także społecznym. Obejmuje ona wiele form aktywności i powinniśmy dążyć do tego, aby towarzyszyła edukacji naszych pociech już od najmłodszych lat. Dotyczy to również zaszczepiania w dziecku zainteresowań związanych ze sportem. Chodzi o to, aby aktywność fizyczna kojarzyła mu się przede wszystkim ze źródłem zabawy i była utożsamiana z czymś przyjemnym. Dlatego konieczne jest, aby uważnie słuchać dziecka, pokazywać mu różne możliwości, wspólnie odkrywać poszczególne dyscypliny, a następnie, dając przestrzeń do samookreślenia się, pozwolić na dokonanie własnego wyboru – pozbawionego prób narzucania przez rodzica oczekiwań i spełniania własnych ambicji, co niemal zawsze okazuje się być źródłem presji i wpływa demotywująco. Rola rodzica jest w tym procesie nie do przecenienia, ale powinna koncentrować się raczej na budowaniu w dziecku pewności siebie i wspieraniu zaangażowania w podejmowaną aktywność. Pamiętajmy, że sport, niezależnie od dyscypliny, już od najmłodszych lat ma kluczowe znaczenie dla właściwego rozwoju psycho-fizycznego i obok zabawy odpowiada również na fundamentalne potrzeby dziecka związane z pragnieniem bycia docenionym i zauważonym.
To, że każda forma aktywności fizycznej, która stanowi dla dziecka źródło przyjemności i kształtuje jego poczucie własnej wartości, istotnie wspomaga budowanie trwałej więzi z daną dyscypliną potwierdzają także liczne badania[1][2]. Wynika z nich, że duży odsetek dzieci w przedziale wiekowym pomiędzy 10 a 13 rokiem życia – nawet pomimo nieprzeciętnych wyników i sukcesów – często rezygnuje z potencjalnej kariery sportowej, bo chwilowo przestaje dostrzegać w tego rodzaju aktywnościach właśnie wspomniany pierwiastek zabawy. W rezultacie dzieci kończą przygodę ze sportem i tracą zapał na etapie, w którym tak naprawdę dopiero powinny podejmować decyzję o specjalizacji i uczestniczyć w coraz poważniejszych treningach.
Aby zapewnić dziecku prawidłowy rozwój, a także odpowiednią równowagę pomiędzy aktywnością i zabawą, konieczna jest ścisła współpraca rodzica oraz trenera, w tym komunikacja pomiędzy nimi w zakresie bieżących potrzeb oraz oczekiwań młodego sportowca. Skuteczność na tym polu istotnie zwiększa szanse, że dziecko nie tylko trwale zainteresuje się daną dyscypliną, ale też zwiąże się z nią na dłużej, z czasem decydując się nawet na profesjonalną karierę. Na tym jednak nie koniec. Ogromną wartość dla budowania zaangażowania u młodego zawodnika ma także odpowiednie wsparcie najbliższych. W tym miejscu chodzi przede wszystkim o pokazywanie tego, jak czerpać radość ze sportu, kibicowanie i podążanie za dzieckiem. Nie jest to oczywiście łatwe, bo często zdarza się tak, że ambicje rodziców biorą górę, pojawia się z ich strony np. nadmierna koncentracja i presja na wyniki, w efekcie czego dziecko traci przyjemność z podejmowanych aktywności i gubi zapał.
Odpowiednie nastawienie rodzica młodego sportowca jest zatem kluczowe, aby potrafił on zapewnić dziecku właściwe wsparcie, zarówno kiedy pojawiają się pierwsze sukcesy, ale i porażki. W obu przypadkach mamy bowiem do czynienia z emocjami, które mogą okazać się dla naszych pociech czymś nowym i trudnym. Warto pamiętać, że dzieci mają prawo nie radzić sobie z doświadczanymi emocjami. W tej sytuacji zadaniem rodzica, ale też trenera, jest stworzenie takiej przestrzeni, w której dzieci będą mogły wyrazić swoje emocje – mamy tu na myśli sytuację, w której bliscy i opiekunowie młodego sportowca nie będą kwestionować jego uczuć, ale zapewnią mu zrozumienie i akceptację. W razie porażki czy chwili zwątpienia będą go wspierać. Musimy w tym miejscu być świadomi, że im szybciej młody zawodnik czy zawodniczka wyrazi swój smutek, złość czy lęk, tym prędzej będą mogli przejść do działania. Emocje nie będą już miały takiego wpływu na zachowanie oraz samopoczucie tej osoby. Pamiętajmy też, że im bardziej dziecku zależy, tym silniejszych emocji doświadcza – nie umniejszajmy wobec tego ich roli i podchodźmy do każdego słowa z odpowiednim szacunkiem oraz refleksją.
Pierwszy duży turniej to tak naprawdę ogromny test nie tylko dla samego zawodnika, ale też wszystkich osób, które go otaczają – rodziców, trenerów, nauczycieli i rówieśników. To także ważny moment w życiu młodego zawodnika, bo stanowi pierwszy impuls dla zaszczepienia pasji czy też podstawowych zasad fair play. Tym bardziej należy podkreślić rolę takich przedsięwzięć, jak choćby liczący już 22 edycje turniej "Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku". W rozgrywkach wzięło do tej pory udział już ponad 2,5 miliona dziewcząt i chłopców z całego kraju, a inicjatywa co roku dociera do kolejnych szkół, angażując coraz to młodsze roczniki. Warto zauważyć, że w Turnieju blisko jedną trzecią uczestników stanowią dziewczynki, które podobnie jak chłopcy walczą o udział w Wielkim Finale na PGE Narodowym, a jednocześnie spełniają swoje sportowe marzenia, idąc śladem wielu obecnych reprezentantów polskiej kadry narodowej.
Wydarzenie ma charakter szczególny – w sposób bezpośredni odpowiada bowiem na dwie kluczowe potrzeby osób biorących w nim udział, a więc sport traktowany jako zabawę, a jednocześnie daje namiastkę prawdziwej sportowej rywalizacji oraz szansę na odkrycie talentu. To niezwykle ważne z punktu widzenia młodych osób, które angażując się w rozgrywki zyskują realną szansę na realny progres w swojej przygodzie ze sportem. Co więcej, to także optymalny moment do budowania samodzielności i kreowania poczucia autonomii u najmłodszych. Tworzymy bowiem sytuację, w której dziecko będzie mogło zbierać doświadczenie, ale też popełniać błędy i wyciągać z nich wnioski. Dzięki współpracy z profesjonalnymi trenerami młodzi sportowcy zyskują przy tym cenne wskazówki, ale też są prowadzeni w taki sposób, aby nie koncentrować się na wyniku, lecz tym, czego nauczyły się na przestrzeni ostatniego tygodnia, miesiąca czy też w perspektywie pierwszego i ostatniego meczu. Podejście systemowe i spojrzenie na progres zawodników jako proces ma tu kluczowe znaczenie, bo dzięki niemu budujemy poczucie własnej skuteczności u młodych piłkarzy i zwracamy uwagę na indywidualny postęp, odwracając uwagę wchodzących w sportową rzeczywistość uczestników turnieju od porównań z rówieśnikami.
Niemal każde z młodych zawodników i zawodniczek, w tym również profesjonalni sportowcy, którzy dziś odnoszą międzynarodowe sukcesy, musiało w swojej karierze zmierzyć się z sytuacją, w której oglądali występ swojej drużyny z ławki rezerwowych. To wniosek, który dla dorosłych wydaje się oczywisty, ale z perspektywy młodego zawodnika już taki nie jest. Gdy trener decyduje się na rezygnację z gry danego zawodnika w meczu, rodzi to często frustrację i może powodować spadek samooceny oraz poczucia własnej wartości młodej osoby w kontekście całego zespołu. To moment, w którym zarówno rodzic, jak i trener mają do wykonania dużą pracę w kontekście właściwego wyjaśnienia i uargumentowania tej decyzji oraz odbudowania odpowiedniego nastawienia gracza. Warto również na każdym kroku podkreślać ogromną rolę rezerwowych, którzy wkładają ogromną pracę w przygotowania do meczu, wykazują duże zaangażowanie na treningach i często odmieniają losy spotkania pojawiając się na boisku w kluczowym momencie spotkania.
Zdarza się, że rodzice zadają w takich sytuacjach pytania "Jak poszło?", "Ile strzeliłeś bramek?", "Ile grałeś?". Wykazują tym samym brak zrozumienia dla emocji, których doświadcza ich dziecko i determinują sposób myślenia młodego zawodnika, budując przekonanie, że jestem tyle warty, ile czasu spędziłem na boisku lub jaki był mój wkład w zwycięstwo. Jeśli dziecko nie jest w stanie odpowiedzieć na którekolwiek z tych pytań lub boi się odpowiedzi, takie podejście jedynie pogłębia poczucie niepowodzenia i przybliża ryzyko utraty zainteresowania daną dyscypliną lub nawet jakąkolwiek aktywnością fizyczną. Prostym i skutecznym rozwiązaniem może okazać się odwrócenie takich pytań i zwrócenie uwagi na inne aspekty – czego dziecko się nauczyło lub czy czuje się zadowolone ze swojego występu. Prowadzona w taki sposób rozmowa nie tylko otwiera na głębszą dyskusję z młodym zawodnikiem, ale też wzmacnia poziom zaufania pomiędzy nim, a opiekunami i trenerem.
Więcej informacji dostępnych jest pod adresem https://www.laczynaspilka.pl/zpodworkanastadion/
oraz na https://www.laczynaspilka.pl/
-------------------------------------------
[1] Crane, J., Temple, V. (2015). A systematic review of dropout from organized sport among children and youth. European physical education review, 21(1), 114-131.
[1] Witt, P. A., Dangi, T. B. (2018). Why children/youth drop out of sports. Journal of Park and Recreation Administration, 36(3), 191-199.