Społeczeństwo

Supermodelka Paulina Porizkova: "Carrie Bradshaw mówi w moim imieniu"

Supermodelka Paulina Porizkova: "Carrie Bradshaw mówi w moim imieniu"
Supermodelka Paulina Porizkova z mężem muzykiem Rikiem Ocasek
Fot. Akpa

Pierwszy sezon kontynuacji "Seksu w wielkim mieście" zebrał mieszane recenzje, ale kobiety mimo wszystko odnajdują się w losach głównych bohaterek "I tak po prostu...". Również kobiety takie jak supermodelka Paulina Porizkova, której losy wiążą się z Carrie Bradshaw na więcej niż jeden sposób.

Urodzona w Czechosłowacji szwedzko-amerykańska modelka Paulina Porizkova, która w kwietniu skończy 57 lat, może budzić zazdrość. Była pierwszą modelką z Europy Centralnej, która pojawiła się na na okładce magazynu "Sports Illustrated". Zasłynęła z najwyższego kontraktu podpisanego w tamtych czasach z modelką – na kampanii dla Estée Lauder zarobiła w 1988 roku 6 mln dolarów. Od tego czasu brała udział w pokazach i kampaniach największych marek, była sędziną w "America's Next Top Model", aktorką (m.in. w "Arizona Dream" Emira Kusturicy) oraz pisarką. Co jednak łączy ją z jedną z ikon współczesnej popkultury Carrie Bradshaw?

Paulina Porizkova: "Jak Carrie chciałam prześcignąć swój ból"

W szczytowym momencie swojej kariery, w 1989 roku, Paulina wyszła za mąż za muzyka Rica Ocasek, lidera zespołu The Cars. Żonaty muzyk poznał 18-letnią modelkę w trakcie kręcenia teledysku do piosenki "Drive" w 1984 roku. Wspólnie Ocasek i Porizkova mieli dwóch synów: Jonathana i Oliviera. Wychowywali również czwórkę dzieci z poprzednich związków muzyka. Dziś Paulina utrzymuje dobre relacje z pasierbami, często dzieli się zdjęciami z przyszywaną wnuczką Olivią Otcasek, córką syna Rica Christophera z poprzedniego związku.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Paulina Porizkova (@paulinaporizkov)

We wrześniu 2019 roku Ric Ocasek zmarł niespodziewanie na chorobę serca. Teraz, pod wpływem serialu "I tak po prostu", supermodelka podzieliła się swoimi wspomnieniami z okresu po stracie męża. Jak wspomina na Instagramie, oglądając serial utożsamiała się z żałobą Carrie. Podobnie jak bohaterka serialu radziła sobie z bólem poprzez długie spacery.

Najbardziej dewastujące było to jak Carrie spacerowała ulicami Nowego Jorku, bezmyślnie, próbując prześcignąć swój ból. Robiłam to samo. Spacerowałam godzinami po lesie za naszym domem na mrozie – pisze Paulina Porizkova.

Dodatkowo, tak jak Carrie odkryła śmierć męża na rowerku treningowym, tak to właśnie supermodelka znalazła martwego męża w ich nowojorskim domu. W tym okresie nadal mieszkali razem pomimo tego, że od roku byli już w separacji. W odróżnieniu jednak od serialowej pary, Paulina nie odziedziczyła wielkiego apartamentu na Upper East Side oraz potężnej sumy pieniędzy. Niedługo po śmierci męża dowiedziała się, że Ric przed śmiercią ją wydziedziczył i będzie musiała opuścić ich wspólny dom. Dopiero jesienią 2021 roku udało jej się wynegocjować z zarządzającymi majątkiem muzyka należną jej odprawę.

Paulina Porizkova - supermodelka, która ośmieliła się wyglądać na swój wiek

Paulina dzieli z Carrie Bradshaw również podejście do starzenia się. Jak mówi w wywiadzie dla "The Times" zatytułowanym "Supermodelka, która ośmieliła się wyglądać na swój wiek", kobiety w jej wieku uważane są za niewidzialne. To ponownie przypomina sceny z serialu "I tak po prostu...", kiedy główne bohaterki skarżą się, że wraz z upływem lat stają się zbędne i ignorowane.

W listopadzie ubiegłego roku Paulina Porizkova napisała: "Widziałam w mediach zdjęcia Sary Jessiki Parker i za każdym razem, gdy je widzę myślę "Och, dziękuję, dziękuję! Ktoś w moim wieku, kto wygląda jak ja. Widzę lustrzane odbicie moich linii, opadnięć i srebrnych odrostów i uwielbiam to".

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Paulina Porizkova (@paulinaporizkov)

Podobnie jak aktorka, Paulina Porizkova nie farbuje włosów, tylko pozwala aby siwe włosy łączyły się z naturalnym blondem. Swoje zdjęcia podpisuje #graypride (siwa duma).

Była supermodelka nie używa żadnych wypełniaczy oraz nie korzysta z chirurgii plastycznej. Tutaj przypomina się scena z serialu "I tak po prostu...", kiedy Carrie towarzyszy znajomemu na konsultacji u chirurga plastycznego. Chirurg stwierdza, że znajomy w tym samym wieku właściwie nic nie musi zrobić, a Carrie udziela (niechcianej) rady, że powinna poprawić przynajmniej kilka rzeczy. Porizkova podkreśla, że to decyzja każdej kobiety czy zdecyduje się na botoks lub wypełniacze, ale ona sama woli starzeć się naturalnie.

Urodowe triki supermodelki

Jak pisze Porizkova, obecnie mówi się o starzeniu jako o walce. Trzeba wojować z tym naturalnym procesem za wszelką cenę, z pomocą pigułek, zabiegów i specjalnych treningów. Ona sama podchodzi do tego inaczej. 

Wiesz, jaki jest jedyny sposób, aby przestać się starzeć? Umierając. Nie chcę codziennie walczyć ze sobą do końca życia. Ale chcę jak najlepiej wykorzystać to, co dostałam.

Podkreśla, że nie stosuje wypełniaczy ani botoksu, ale to nie znaczy że nie dba o siebie. Jak zdradza na Instagramie, korzysta z nieinwazyjnych zabiegów z użyciem laseru, aby podnieść produkcję kolagenu oraz kosmetyków marki Beauty Typie.

Pomiędzy J.Lo a Betty White - filozofia Pauliny Porizkovej

Pisząc o życiu po 50-tce modelka i pisarka często korzysta z hashtagu #betweenjloandbettywhite. Nawiązuje tutaj do będącej w świetnej formie piosenkarki Jennifer Loper (po 50-tce) oraz aktorki Betty White, która dożyła niemal setnych urodzin i wciąż była aktywna zawodowo do ostatnich dni. Paulina pokazuje, że wiele kobiet ma przed sobą jeszcze drugą, długą część życia, która może być również aktywna i interesująca jak pierwsza.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Paulina Porizkova (@paulinaporizkov)

Sama Paulina Porizkova nie boi się pokazywać ani w bikini ani w seksownej bieliźnie. Jest aktywna zawodowo, obecnie pisze kolejną książkę, bierze udział w kampaniach reklamowych. Jest również aktywistką, zajmuje się m.in. prawami kobiet.

Randkowanie po 50-tce - supermodelki też korzystają z aplikacji randkowych

Po śmierci Biga Carrie zdecydowała się wrócić na randkową scenę Nowego Jorku, umawiając się z sympatycznym nauczycielem Peterem, w którego rolę wciela się Jon Tenney. Podobnie Paulina również po śmierci męża wróciła do randkowania i spotykała się z reżyserem Aaronem Sorkinem (wyreżyserował m.in. film "Proces Siódemki z Chicago"). Chociaż para już nie jest razem, supermodelka podziękowała mu za wspólnie spędzony czas i pomoc w leczeniu ran.

Jestem bardzo wdzięczna za jego obecność w moim życiu. Pomógł mi wyleczyć i odzyskać siły - napisała po ukazaniu się informacji o ich rozstaniu.

Paulina Porizkova pisze, że chciałaby spotkać nową miłość, chociaż nie jest to łatwe. W tym celu korzysta, jak wielu śmiertelników, z aplikacji randkowych.

Wielu z was się dziwi, że znana supermodelka korzysta z aplikacji randkowych. Randkowanie po 50-tce, nawet jak się jest uważaną za atrakcyjną, różni się od tego z młodości – pisze – Jest niewielu dostępnych mężczyzn w moim wieku, a Ci którzy podobnie jak ja są singlami, są nimi z dobrych powodów. Morze pełne ryb stało się kałużą.

Więcej na twojstyl.pl

Zobacz również