Czasy mediów społecznościowych dają nam często mylny ogląd tego, jak żyją nasi dawni znajomi. Oglądamy ich zdjęcia z egzotycznych wakacji i portrety przerobione przez rozmaite filtry. Może to wywoływać poczucie, że nasze życie potoczyło się gorzej. I kiedy zbliża się spotkanie po latach, pojawia się lęk...
Urszula 44 lata, Radom: "Wybieram się na pierwsze od 25 lat spotkanie mojej klasy licealnej. Znam zdjęcia koleżanek i kolegów z mediów społecznościowych i boję się, że wyglądam dziś najstarzej z nich, a moje życie w porównaniu do ich jest nudne. Jestem o krok od napisania, że się rozchorowałam i nie mogę przyjechać. Czy to jest nienormalne?".
Brzmi znajomo? Spotkanie z dawnymi kolegami i koleżankami z liceum może wywoływać mieszane uczucia. Z jednej strony jest radość i podniecenie – wspomnienia młodości, okazja do zobaczenia, jak potoczyły się życia innych. Z drugiej strony są jednak obawy: "czy będę wyglądać gorzej niż inni?", "czy osiągnęłam wystarczająco dużo?", "jak wypadnę na tle innych?".
Dobra wiadomość: według psychologów jest to całkowicie normalne. Marta Niedźwiedzka, psychoterapeutka z wieloletnim doświadczeniem, wyjaśnia, że obawa przed oceną innych to efekt naszej potrzeby akceptacji, która towarzyszy nam przez całe życie. "Ludzie naturalnie obawiają się bycia ocenionymi przez pryzmat wyglądu, statusu zawodowego czy innych aspektów życia, szczególnie w grupie osób, z którymi łączy ich przeszłość. Spotkania po latach uruchamiają w nas wspomnienia młodzieńczych relacji, a w tamtym okresie akceptacja grupy była kluczowa" – mówi Niedźwiedzka.
Skąd bierze się ten lęk? Żyjemy w kulturze, która poprzez media wywiera na nas niezwykłą presję w kwestii wyglądu i sukcesów zawodowych. "Instagramowe" życie poprzez mocno edytowane zdjęcia i nienaturalnie nadmuchane kariery promuje perfekcję, przez co na takim spotkaniu odruchowo możemy chcieć sprawiać wrażenie doskonałych, i że nasze życie po 30 latach wygląda wspaniale. Cóż, my wiemy jak jest naprawdę i to może napawać nas obawami i stresem.
Dodatkowym powodem lęku jest powrót do przeszłości i związane z nim oczekiwania. W liceum, gdy każdy z nas dopiero kształtował swoją tożsamość, klasa była kluczowym punktem odniesienia i bardzo zależało nam na opinii innych. Ceniony psycholog społeczny, prof. Philip Zimbardo, zwraca uwagę na to, że takie spotkania wywołują tzw. "efekt retrospektywnej samooceny". „Podczas spotkań po latach nie tylko oceniasz siebie tu i teraz, ale także przywołujesz swoje wcześniejsze wyobrażenia o sobie. Wracają stare porównania, ambicje, niedosyt, a to wszystko może sprawić, że będziesz odczuwać niepotrzebny stres” – tłumaczy Zimbardo.
Na szczęście istnieją skuteczne sposoby na radzenie sobie z lękiem przed oceną. Jednym z nich jest akceptacja siebie i tego, co nas w życiu spotkało. Możemy być pewne, że absolutnie każda z osób na spotkaniu po latach będzie miała za sobą nie tylko sukcesy, ale i dramaty, rozczarowania i porażki - podobnie jak my.
Innym jest zmiana perspektywy i skupienie uwagi nie na swoich bardziej lub mniej wyimaginowanych brakach, ale na ludziach, z którymi się spotkamy. „Zadaj sobie pytanie, czego możesz do2wiedzieć się o ludziach, których nie widziałaś od lat. To odwróci uwagę od lęku przed byciem ocenianą” – radzi psycholog Anna Czarnecka.
Poza tym tak naprawdę nie wiemy jaka jest prawda o życiu naszych znajomych, sąsiadów, a czasem nawet rodziny. To, co widać na zewnątrz, często jest tylko wygodną narracją dla innych, która skrywa rozgrywające się po cichu dramaty, frustracje i niepowodzenia. Dlatego nie oceniajmy książki po okładce, szczególnie takiej, do której zajrzeliśmy ostatni raz 30 lat temu.
Przede wszystkim musimy mieć dobre nastawienie do tego spotkania, chcieć go i cieszyć się na nie. Psycholożka Katarzyna Miller radzi: "najważniejsze jest, by spojrzeć na siebie i innych z życzliwością i ciekawością. Każda osoba ma za sobą wyjątkową drogę, a to, co mogło wydawać się niepowodzeniem, może okazać się cennym doświadczeniem".
Dobrym sposobem na zwiększenie pewności siebie przed takim spotkaniem może być wizyta u fryzjera, kupienie nowej sukienki czy profesjonalny makijaż – ale nie po to, by sprostać wymyślonym oczekiwaniom innych, ale by poczuć się dobrze ze sobą. Kiedy będziemy uśmiechnięci i na luzie, nie tylko pewnie ośmieli to innych, ale i najlepiej nas zaprezentuje.