Relacje

Miłość od pierwszego wejrzenia – dlaczego w nią wierzymy i czym naprawdę jest?

Miłość od pierwszego wejrzenia – dlaczego w nią wierzymy i czym naprawdę jest?
Fot. Agencja 123rf

Badania w Stanach zjednoczonych pokazują, że połowa Amerykanów wierzy w miłość od pierwszego wejrzenia. Polacy są bardziej romantyczni. Aż 70 proc. z nas uważa, że tak najczęściej zaczyna się związek. Czy to jednak prawdziwa miłość?

Miłość od pierwszego wejrzenia: wystarczą dwie sekundy?

Ostatnie duże badanie przeprowadzono w Polsce w 2018 roku i wtedy około 70 proc. mieszkańców naszego kraju deklarowało wiarę w miłość od pierwszego wejrzenia. Wiara ta rosła na przestrzeni poprzednich lat (w 2001 roku ta liczba wynosiła około 50 proc.) Badanie "Barometr miłości" pokazało też, że romantyzm rośnie nad Wisłą w dodatku niezależnie od pokolenia. 

Zgodnie z amerykańskimi badaniami przeprowadzonymi przez dr Stephanie Ortigue, pośpiech stymulacji mózgu może prowadzić do uczucia "miłości" już po 2 sekundach kontaktu wzrokowego z ukochanym! Uczucia euforii, uniesienia, podniecenia, ciekawości z nadmiernym skupieniem na osobie wydają się szybko zajmować ciało i doświadczenie osoby. Zakochanie się może wywołać nie tylko takie samo uczucie euforii, jak zażywanie kokainy, ale także wpływa na intelektualne obszary mózgu. Zakochanie się trwa tylko około jednej piątej sekundy. Odkrycia nasuwają pytanie: "Czy zakochuje się serce, czy mózg?"

 

M jak miłość czy P jak Pożądanie?

Z filozoficznego punktu widzenia pozostaje pytanie: czy miłość od pierwszego wejrzenia to naprawdę miłość do drugiej osoby, czy coś innego? Badania nad mózgiem w ostatniej dekadzie pomogły nam zrozumieć mechanizm miłości i przyciągania. Kiedy ktoś mówi, że jest "zakochany", uwalniane są substancje chemiczne i hormony z co najmniej 12 określonych regionów mózgu, które wywołują uczucie podniecenia, euforii i więzi (takie jak adrenalina, oksytocyna i dopamina. Co zaskakujące, obwody mózgowe miłości są bardzo podobne do tego, co dzieje się w mózgu po narkotykach. Pojawia się uczucie pożądania a nawet uzależnienia od partnera i obezwładniającej tęsknoty.

 

W kim zakochujemy się od pierwszego wejrzenia?

Prawda jest jednak taka, że miłość od pierwszego wejrzenia oznacza z definicji doświadczenie, które ktoś ma, zanim dowie się czegokolwiek o drugiej osobie. Mamy tendencję do mówienia, że "zakochaliśmy się" podczas fazy miesiąca miodowego w romantycznych związkach, która pojawia się na wczesnym etapie miłości. Wtedy jednak na ogół wiemy bardzo mało o drugiej osobie. Często opisuje się to jako natychmiastowe połączenie, atrakcyjność lub pragnienie innej osoby, gdy tylko ją spotkają, a czasem nawet zanim poznają imię drugiej osoby!

Czy to jest miłość? Odpowiedź brzmi: to zależy od tego, czym jest dla nas miłość. Z jednej strony, miłość od pierwszego wejrzenia jest bliższa romantyzmowi i pożądaniu. Dla wielu z nas, wychowanych na "M jak miłość" i "Rozważnej i romantycznej" uczucie oznacza uniesienia. Rzadziej opiszemy tak bezpieczne relacje dwojga ludzi, którzy naprawdę znają swojego partnera, co jest charakterystyczne dla przywiązania. Głębsza miłość wymaga czasu, intymności i wrażliwości.

Co ja w nim widziałam? Po pierwsze: nie widziałam

Mam o zakochaniu osobiste, nienajlepsze zdanie. Zwiodło mnie kilka razy na manowce. Zdjęcie różowych okularów oznaczało konfrontację z cechami drugiego człowieka, o zainteresowanie którymi nigdy bym się nie podejrzewała. Zakochania z czasów licealnych i studenckich kończyły się olśnieniami w stylu: o jej, spodobał mi się milczek? taki smutas? co ja w nim widziałam? przecież ja nie lubię nerwowych, chaotycznych ludzi... Po prostu w danej chwili.... nie widziałam ludzi, tylko jakieś ich atrakcyjne w tym wieku cechy, które przykryły na jakiś czas prawdziwy charakter. Gdy jednak te pozostałe cechy odsłonił czas, czar mijał. 

Moje przyjaciółki miewały różne doświadczenia. Zdarzyło się kilka związków, które przetrwały próbę czasu a zaczęły się od tej romantycznej iskry. Większość jednak kończyła się podobnie. Siadałyśmy potem w kobiecym gronie pocieszając się wzajemnie i zadając sobie pytania: co nam się w tych chłopakach podobało. Zostawały strzępki emocji, np. przystojny był, albo umiał rozbawić, albo wyjątkowa inteligencja. Potem była bolesna prawda, że sama uroda nie wystarczy, wesołek okazywał się lekkoduchem, a wspomniana inteligencja zamieniała się w inteligentną złośliwość. Nie zapomnę, jak jedna z koleżanek uznała, że ona to się chyba zakochała w jego podejściu do zwierząt, bo akurat... jej kot potrzebował regularnego wyczesywania. I on lubił to zajęcie.

 

Kiedy się zakochujemy, uczucie jest euforyczne, ekscytujące i magicznie odurzające. Czy jednak ta "miłość" – lub naprawdę pożądanie – może przekształcić się w głęboki związek, to zupełnie inna sprawa. Znalezienie sposobu na nawiązanie więzi, przywiązania się jest kluczem do długotrwałego związku. To połączenie może zacząć się od iskry lub rozwijać się powoli w czasie. 

Źródła:

Fischer Helen, Anatomia miłości, Rebis, 2024

Wojciszke Bogda, Psychologia miłości, Wydawnictwo GWP ,2022

Avila Alexander, Typy miłości, Rebis, 2007

Ortigue S, Bianchi-Demicheli F, Patel N, Frum C i Lewis JW. Neuroobrazowanie miłości: dowody metaanalizy fMRI w kierunku nowych perspektyw w medycynie seksualnej. J Sex Med 2010; 

Warren Cortney S., Is Love at First Sight Possible? Psychology Today

Więcej na twojstyl.pl

Zobacz również