Zimowe paznokcie będą w tym roku raczej stonowane i eleganckie. Jeśli chodzi o kolory, do wyboru mamy biel, czerń, wiśniową czerwień oraz różne odcienie brązu, zieleni i niebieskiego. Natomiast najpopularniejszymi stylizacjami zimą będą micro french, glazed french, szylkret i brokatowe końcówki.
Spis treści
Kolejny sezon nie możemy obejść się bez manicuru francuskiego. Zimą stawiamy na kolorową wersję frencha, ale w wersji mikro. Zamiast charakterystycznych białych kreseczek, tuż przy krawędzi paznokcia malujemy paseczki czarne, niebieskie, srebrne lub złote. Kolorowy french na zimowych paznokciach jest też micro, co oznacza, że kolorowe kreseczki na paznokciach są naprawdę cieniutkie.
Ten manicure najlepiej prezentuje się na paznokciach krótkich i średniej długości. Płytka paznokcia powinna też być opiłowana w kwadrat z zaokrąglonymi krawędziami. Odradzamy takie malowanie paznokci osobom z krótkimi palcami – nawet w wersji micro, kolorowy french optycznie jeszcze bardziej je bowiem skróci. Zimowe paznokcie w takim wydaniu to idealna opcja dla minimalistek. Wielką zaletą kolorowego micro frencha jest to, że jest równocześnie eleganckim i nowoczesnym manicurem.
Wysoki połysk to w ostatnich miesiącach wyjątkowo mocny trend. Dotąd błyszczały nam się cera (glass skin), gładko uczesane włosy lub pociągnięte błyszczykiem usta. Prawie rok temu błyszczały nam też paznokcie i rekordy popularności w mediach społecznościowych bił lipgloss manicure. Teraz błyszczące paznokcie powracają w zupełnie nowej odsłonie jako glazed french.
Jak nazwa wskazuje, mamy do czynienia z manicurem francuskim, który wygląda jakby był pokryty warstwą szkła lub... lukru. By uzyskać taki efekt potrzebny nam będzie, oprócz klasycznego zestawu do frencha, cień do powiek. Błyszczący manicure francuski polecamy zwłaszcza posiadaczkom dość długich paznokci spiłowanych na kształt migdała.
Biały manicure doskonale sprawdzi się w chłodniejsze miesiące, bo taki kolor paznokci sprawi, że zaczerwieniona od zimna skóra dłoni będzie wyglądała korzystniej. Decydując się na takie zimowe paznokcie, dobrze jest wybrać lakier o wysokim lub średnim połysku i malować nim płytki średniej długości lub krótkie.
Najładniej wyglądają białe spiłowane na kształt kwadratu z zaokrąglonymi rogami. Ale na biały manicure mogą też sobie pozwolić posiadaczki długich paznokci opiłowanych w kształt migdała.
Tradycyjnie jesień i zima to czas ciemniejszych makijaży i manicurów. Nie dziwi nas więc wcale, że modne zimowe paznokcie będą w tym roku także czarne. By uzyskać jak najbardziej stylowy efekt, na czarno malujemy paznokcie raczej krótkie i spiłowane na kształt kwadratu z zaokrąglonymi krawędziami.
Czarny manicure musi być też perfekcyjny, dlatego radzimy do jego wykonania użyć maksymalnie trwałego lakieru hybrydowego o wysokim połysku. Olbrzymią zaletą takich zimowych paznokci jest ich uniwersalność, sprawdzą się one bowiem zarówno na co dzień, jak i na specjalne okazje.
Czerwień opiera się zmieniającym modom i co sezon widzimy ją na naszych dłoniach. Różnią się co najwyżej jej odcienie. Wiosną i latem manicure miał odcień gorącej, "strażackiej" czerwieni. Zimowe paznokcie będą za to zdecydowanie chłodniejsze. Jak udało nam się ustalić, w najbliższych miesiącach modny czerwony manicure będzie miał odcień wiśniowy.
Wiśniowa czerwień to uniwersalny kolor, który – zwłaszcza w przypadku pań preferujących klasyczną elegancję – sprawdzi się noszony zarówno na co dzień, jak i na wyjątkowe okazje. Wiśniowe zimowe paznokcie powinny być raczej krótkie i opiłowane na kształt kwadratu z zaokrąglonymi krawędziami.
Brązowe zimowe paznokcie dają nam duże pole do popisu. Brąz nosimy zimą zarówno na długich i opiłowanych na kształt migdała paznokciach, jak i krótszych, kwadratowych płytkach. Modne też są i chłodne, i ciepłe odcienie tego koloru. Jednak by brązowy manicure prezentował się estetycznie, musi błyszczeć. Dlatego zimowe paznokcie na kolor brązowy najlepiej malować lakierem hybrydowym.
Brązowy kolor, zwłaszcza na krótkich paznokciach prezentuje się dość elegancko, ale jest to raczej manicure na co dzień niż na specjalne okazje. Wyjątkiem jest głęboki, chłodny brąz, któremu bardzo blisko do czerni. Tak umalowane paznokcie mogą też być manicurem wieczorowym.
Zimą bardzo modne będą zielone paznokcie w odcieniu przypominającym bogaty w przeciwutleniacze napój – matchę. Przy czym, modne zimowe matcha nails nie mają tak intensywnego koloru jak sproszkowana zielona herbata, z której przygotowuje się ten napój. Ten manicure powinien w zasadzie nazywać się "matcha latte nail", bo zieleń używana do jego wykonania ma odcień pastelowy.
Taką "zabieloną" zieleń nosimy przede wszystkim na paznokciach krótkich i średniej długości. Przy czym krótkie paznokcie powinny mieć kształt kwadratu z zaokrąglonymi rogami, a paznokcie średniej długości mogą być spiłowane na kształt migdała.
Niebieskie zimowe paznokcie są modne zarówno w ciepłych, jak i chłodnych odcieniach. Z tych ostatnich radzimy jednak zrezygnować osobom, których dłonie robią się mocno czerwone pod wpływem niskich temperatur. Chodny niebieski lakier na paznokciach sprawi, że zaczerwienienie dłoni będzie jeszcze bardziej rzucało się w oczy.
Niebieskie paznokcie mogą być długie, krótkie i średniej długości, opiłowane na kształt migdała lub kwadratu z zaokrąglonymi krawędziami. Im chłodniejszy będzie odcień lakieru, tym bardziej elegancki efekt uzyskamy. Błękity nosimy się na co dzień, za to granatowe paznokcie doskonale sprawdzą się jako manicure wieczorowy.
Zimowe paznokcie zasadniczo błyszczą na całej długości, ale w tym manicurze dodany jest ekstra połysk pod postacią końcówki płytki pociągniętej metalicznym lub brokatowym lakierem. Paznokcie z metalicznymi końcówkami to po prostu jedna z wersji manicuru francuskiego. Złotym lub srebrnym metalicznym lakierem tuż przy krawędzi paznokcia malowany jest na dość paseczek.
Za to zimowe paznokcie z brokatową końcówką to równocześnie tak zwany manicure ombré, w którym intensywność koloru i ilość połyskujących drobinek lakieru brokatowego jest największa tuż przy krawędzi paznokcia, stopniowo słabnąc aż do osiągnięcia mniej więcej połowy wysokości płytki. Takie zimowe paznokcie polecamy na specjalne okazje – na przykład jako manicure halloweenowy lub manicure sylwestrowy.
Po kilku latach przerwy szylkretowy manicure znowu powraca do łask. Ten charakterystyczny wzór, na który składają się czarne, brązowe, beżowe i bursztynowe plamki, nosimy głównie na średnich paznokciach opiłowanych na kształt migdała lub długich paznokciach w kształcie szpilki (tzw. stiltto). Takie zimowe paznokcie wymagają wizyty u manikiurzystki, która – by uzyskać oczekiwany efekt – nie tylko użyje kilku kolorów lakierów hybrydowych, ale też będzie odpowiednio rozcieńczać je topem.
Szylkretowe paznokcie zdecydowanie nie są opcją dla minimalistek czy osób preferujących klasyczną elegancję. Mogą za to sprawdzić się jako element dość szykownej wieczorowej stylizacji, jeśli zestawimy je na przykład z czarnym garniturem i gładkim uczesaniem.