Większość piosenek, filmów i powieści jest o miłości i... problemach z miłością. To temat niewyczerpany i zawsze aktualny, bo dotyka każdego - nawet tych, którzy nigdy jej nie doświadczyli. Ale co jest takiego skomplikowanego w byciu dwojga ludzi, że właśnie temu od wieków artyści poświęcają swoje dzieła, a psychologowie mają przy tym najwięcej pracy? Czy różnice w sferze uczuć są do pokonania? Czy można je naprawić i osiągnąć harmonijne dopasowanie?
Niedopasowanie emocjonalne to stan, w którym partnerzy w związku różnią się pod względem wyrażania i odbierania uczuć, potrzeb emocjonalnych czy sposobu radzenia sobie z emocjami. Może objawiać się poprzez:
Przyczyny emocjonalnego niedopasowania mogą być rozmaite:
Według wielu psychologów praca nad związkiem i komunikacją może pomóc w większym dopasowaniu partnerów. Podstawowe kroki to:
Konkretna praca nad własną samoświadomością i umiejętnością samoregulacji emocji jest w radzeniu sobie z emocjonalnym niedopasowaniem szczególnie ważna. Trzymanie w sobie tak trudnych emocji, jak gniew niestety na dłuższą metę nie zdaje egzaminu. Złość można nauczyć się wyrażać w bardziej konstruktywny sposób, niż wybuchami gniewu.
Uczuciowe dopasowanie nie oznacza, że partnerzy muszą myśleć i czuć tak samo. Chodzi raczej o znalezienie wspólnego języka w wyrażaniu i przyjmowaniu uczuć, i wzajemne dostosowanie. "Empatia jest paliwem, które napędza wszelkie ludzkie relacje. To zdolność, by wejść w świat drugiej osoby, zrozumieć go i nie oceniać", pisze Brené Brown, badaczka wstydu i odwagi.
Proces "dopasowywania" emocji wymaga zrozumienia, że różnice między partnerami nie muszą być przeszkodą. Wręcz przeciwnie – mogą stanowić źródło wzajemnego wzbogacania się.
To nam nie pomaga:
Często to, co postrzegamy jako "niedopasowanie", może być siłą związku. Różne podejścia do emocji czy radzenia sobie z problemami uczą nas i dają nowe perspektywy. Dzięki temu związek staje się bardziej dynamiczny i otwarty na zmiany. Jak pisze Esther Perel, światowej sławy terapeutka: "Najtrudniejsze w miłości jest zaakceptowanie, że czasem partner pozostaje tajemnicą. Możemy go kochać nie za to, kim chcemy, żeby był, ale za to, kim jest". Zamiast dążyć do perfekcji, warto nauczyć się doceniać różnice i szukać w nich wartości.
Ostateczne pytanie brzmi: czy każdy związek można uratować, jeśli partnerzy są niedopasowani uczuciowo? Odpowiedź jest złożona i zależy od wielu czynników: chęci do pracy, stopnia różnic, wsparcia zewnętrznego (np. terapeuty czy bliskich), a także tego, na ile partnerzy są gotowi zaakceptować siebie nawzajem pomimo różnic.
Jeśli w relacji jest miłość, ale różnice emocjonalne prowadzą do napięć, warto inwestować czas i energię w jej naprawę. Jeśli jedna lub obie strony czują, że nie są w stanie być szczęśliwe w związku mimo prób, zakończenie relacji może być lepszym rozwiązaniem niż tkwienie w ciągłym konflikcie
Terapia par jest jednym z najbardziej skutecznych sposobów na poprawę relacji. Badania przeprowadzone przez Johna i Julie Gottmanów wykazują, że około 70 proc. par, które uczestniczą w terapii skoncentrowanej na emocjach, zauważa znaczną poprawę w swoich relacjach.
Kiedy zatem warto rozważyć terapię?
Choć niedopasowanie uczuciowe może być niełatwym wyzwaniem, praca nad relacją zwykle przynosi satysfakcję i umacnia więź. Każdy związek wymaga zaangażowania, cierpliwości i chęci wzajemnego rozwoju. Proces "dopasowywania" emocji wymaga zrozumienia, że różnice między partnerami nie muszą być przeszkodą. Wręcz przeciwnie – mogą stanowić źródło wzajemnego wzbogacania się.
Wymaga to oczywiście zrozumienia różnic i znalezienie ich źródeł, a następnie wspólnego określenia celów i wartości w związku - o co nam obojgu chodzi. A potem to już codzienna praca nad komunikacją i budowaniem empatii, bez wywyższania się i pouczania.
"Relacja to proces. Wymaga ciągłego doskonalenia, słuchania i gotowości do zmiany. Tylko wtedy można ją pielęgnować i rozwijać", mówi psycholog Wojciech Eichelberger i ma w tym wiele racji. I naprawdę, czeka to prawie wszystkie pary na świecie, bo nie ma dwóch idealnie identycznych osób. Ale, jak pisaliśmy wyżej, praca nad relacją daje ogromną satysfakcję.
Motyw emocjonalnego niedopasowania od wieków fascynuje twórców literatury i kina. Pokazuje on trudności napotykające pary gdy ich charaktery, potrzeby czy sposób przeżywania emocji się różnią. Te historie są często dowodem, że różnice nie zawsze oznaczają koniec związku, ale mogą prowadzić do rozwoju bohaterów i zmiany ich perspektyw.
Elizabeth Bennet i pan Darcy to klasyczny przykład emocjonalnego niedopasowania. On – powściągliwy, dumny, wychowany w świecie arystokracji. Ona – pełna energii, szczera i niezależna. Ich związek początkowo wydaje się niemożliwy, ponieważ oboje źle oceniają swoje intencje. Jednak dzięki rozmowom i wzajemnemu zrozumieniu, stopniowo uczą się akceptować swoje różnice. Historia pokazuje, że praca nad komunikacją i gotowość do zmiany mogą pokonać największe przeszkody.
Ten przejmujący film ukazuje relację Deana i Cindy, którzy z czasem odkrywają swoje emocjonalne niedopasowanie. Dean jest prostoduszny i romantyczny, podczas gdy Cindy dąży do stabilizacji i rozwoju zawodowego. Choć ich związek zaczyna się od wielkiej miłości, różnice w potrzebach i priorytetach prowadzą do rozpadu relacji. "Blue Valentine" to przestroga, że brak pracy nad różnicami może skutkować utratą więzi.
Historia Franka i April Wheelerów to studium emocjonalnego niedopasowania. April pragnie spełnienia i zmiany, podczas gdy Frank jest zadowolony z przeciętności. Ich różne wizje przyszłości prowadzą do frustracji, kłótni i tragedii. To ostrzeżenie, że zaniedbanie potrzeb emocjonalnych partnera może mieć katastrofalne konsekwencje.
Film przedstawia związek Erica (Jack Nicholson) i Eriki (Diane Keaton), którzy zmagają się z różnicami w podejściu do życia i miłości. On jest niepoprawnym hedonistą, a ona – introwertyczną artystką. Mimo początkowego konfliktu, z czasem zaczynają doceniać swoje różnice, co prowadzi do głębszego porozumienia.
Edward, zimny biznesmen, i Vivian, spontaniczna prostytutka, tworzą nietypowy duet. Ich różne środowiska i podejście do życia powodują wiele napięć, ale także stają się okazją do wzajemnego rozwoju. Historia pokazuje, że akceptacja odmienności i szczera komunikacja mogą przezwyciężyć emocjonalne bariery.
Dla osób zmagających się z emocjonalnym niedopasowaniem warto sięgnąć po poradniki psychologiczne, które oferują praktyczne narzędzia i techniki pracy nad związkiem. Oto kilka polecanych pozycji:
Gottman, jeden z najbardziej cenionych badaczy związków, pokazuje, jak radzić sobie z konfliktami i budować trwałą relację.
Książka uczy, jak rozpoznawać i odpowiadać na potrzeby emocjonalne partnera, co jest kluczowe przy różnicach emocjonalnych.
Choć książka koncentruje się na relacjach międzyludzkich w ogóle, wiele jej zasad można zastosować w bliskich związkach.
Niedopasowanie w uczuciach niestety nie zawsze udaje się naprawić - czasem różnice są zbyt wielkie. Jeśli mimo starań obie strony czują się nieszczęśliwe, powinniśmy zastanowić się nad przyszłością relacji. Kiedy związek przytłacza, nie daje satysfakcji lub mamy poczucie manipulacji i nadmiernej kontroli, warto przemyśleć, czy taka relacja nam służy.
Ważne jednak, że bywa różnie. To, że się różnimy, nie jest wyrokiem, raczej okazją do głębszego zrozumienia siebie nawzajem i budowania bardziej świadomej relacji. Rozwiązaniem jest otwartość, zaangażowanie i akceptacja różnic. Praca nad emocjonalnym dopasowaniem to proces, który trwa latami. Ważne, aby partnerzy nie tracili nadziei i traktowali każdy konflikt jako okazję do nauki.
Jak pisze Brené Brown: "Miłość to nie tylko uczucie, ale codzienny wybór. Wybór, by pojawiać się dla drugiej osoby i pracować nad relacją nawet wtedy, gdy jest trudno". Niezależnie od tego, czy zdecydujemy się na terapię, czy samodzielną pracę nad związkiem ważne jest, by nie tracić nadziei. Każda relacja ma swoją unikalną dynamikę i możliwości rozwoju.