Mimo druzgocącej diagnozy Selma Blair się nie poddaje. Aktorka, która walczy z ciężką chorobą, właśnie wydała swoją pierwszą książkę, a na premierze pojawiła się z nieodstępującym jej na krok labradorem Scoutem. Zdjęcie, której z tej okazji opublikowała na swoim profilu Was zachwyci!
Spis treści
Selma Blair, którą pamiętamy z takich produkcji jak "Legalna blondynka", czy "Hellboy", a także publicznego oswajania ciężkiej choroby, jaką jest stwardnienie rozsiane, na którą cierpi od lat, właśnie wydała swoja pierwszą autobiograficzną książkę.
"Mean baby. A memoir of growing up" to dokument zmagań z chorobą, która, jak dziś sugerują lekarze, musiała dręczyć prawie pięćdziesięcioletnią gwiazdę od ponad dwóch dekad. To także drastyczny obraz trudnego dzieciństwa naznaczonego przemocą seksualną, nałogiem alkoholowym i ogromem cierpienia, które stały się udziałem Blair już na wczesnym etapie dorastania. "Nie wiem, czy przetrwałabym dzieciństwo, gdyby nie alkohol" – takich wyznań znajdziemy w książce więcej.
Pozycja właśnie trafiła na półki księgarń, a aktorka, która pozwala fanom towarzyszyć sobie w zmaganiach z chorobą i dostaje od nich ogromne wsparcie, rzuciła się w wir promocyjnych działań. Na swoim Instagramie Selma Blair opublikowała zdjęcie, które robi niesamowite wrażenie: ubrana w elegancki kremowy kostium z szortami eksponującymi doskonałą figurę i w butach na wysokim obcasie, pozuje w towarzystwie psa przewodnika.
Wyświetl ten post na Instagramie
O tym, że choruje na stwardnienie rozsiane, Selma Blair dowiedziała się przypadkiem – niepokojące, nasilające się objawy choroby dawały się jej we znaki przez lata, ale ponieważ nie uniemożliwiały normalnego funkcjonowania, długo je ignorowała. W 2018 roku podzieliła się z opinią publiczną informacją o diagnozie, jaką otrzymała. Jak przyznała w jednym z wywiadów, mimo iż drastyczna i nie nastrajająca optymistycznie, była dużą ulgą. Specjalistyczne badania potwierdzające najgorsze aktorka wykonała po tym, gdy jedna z koleżanek po fachu, w odpowiedzi na post Blair dotyczący odczuwanych przez nią dolegliwości, skontaktowała ją z bratem neurologiem.
Wyświetl ten post na Instagramie
Zgodnie z charakterystyką przebiegu choroby przykre objawy stwardnienia rozsianego, których Blair doświadczała w ostatnich latach, w postaci zawrotów głowy, chronicznego bólu, epizodów utraty czucia w nogach, nawracających infekcji układu moczowego, a nawet trudności w chodzeniu i kłopotów z wysławianiem się, nasilały się.
W książce przyznaje także, że z powodu braku właściwej diagnozy cierpiała na pogłębiającą się depresję, którą zdarzało się jej "leczyć" przy pomocy alkoholu. Z kolei bez odpowiednich leków coraz częściej doświadczała kłopotów z utrzymaniem równowagi, nietrzymaniem moczu, trudności z koncentracją, czy utraty głosu. Niepokojące objawy, podobnie jak w przypadku tysięcy innych pacjentów, były błędnie brane za zaburzenia psychosomatyczne i składane na karb przemęczenia i wysokiego tempa życia, powodując niekontrolowane pogłębianie się choroby.
Natura stwardnienia rozsianego wyklucza leczenie przyczynowe (lekarze nie potrafią wyjaśnić, skąd się bierze), skazując pacjenta na łagodzenie objawów. Ale jak przyznaje sama Blair, nie traci nadziei i walczy o to, by mimo miażdżącej diagnozy funkcjonować możliwie jak najlepiej, na pełnych obrotach. W 2019 roku aktorka poddała się nowatorskiej terapii opartej na przeszczepie komórek macierzystych, która znacząco wpłynęła na poprawę jakości jej życia.
To także wtedy zdecydowała się na asystę specjalnie przeszkolonego psa – labrador o wymownym imieniu Scout stał się jej nieodłącznym towarzyszem i trzecim, obok syna Arthura, którego Blair wychowuje samotnie, domownikiem w rodzinnej rezydencji. Jak przyznaje gwiazda, obecność zwierzęcia ma nie tylko praktyczny wymiar (pies asystent jest wsparciem np. w przypadku incydentów utraty równowagi), ale przede wszystkim zapewnia kojące działanie jej psychikę - i to właśnie ten aspekt dogoterapii był neurologa, pod którego opieką pozostaje Selma, najbardziej istotny. Z kolei dla dziesięcioletniego Arthura bliskość Scouta jest gwarantem bezpieczeństwa mamy, gdy sam pozostaje pod opieką ojca.