Poznaj siebie

"Myśl o ślubie wywołuje u mnie strach i przerażenie". Wyjaśniamy, czym jest gamofobia

"Myśl o ślubie wywołuje u mnie strach i przerażenie". Wyjaśniamy, czym jest gamofobia
Fot. 123RF

"Któregoś wieczora Patryk zaczął snuć plany na przyszłość. Wspominał o ślubie, wybudowaniu domu poza miastem i dzieciach. Nagle zesztywniałam. - "Ale jak to? Moje dotychczasowe, beztroskie życie miałoby się skończyć?" Paraliżujący strach związany z małżeństwem dotyka wiele kobiet, ale nie tylko. Wyjaśniamy, czym jest gamofobia i jakie są jej przyczyny.

Czym jest gamofobia?

Pamiętacie Julię Roberts w filmie "Uciekająca panna młoda"? Maggie Carpenter (w tej roli Julia Roberts) trzy razy uciekała sprzed ołtarza, ponieważ panicznie bała się wyjść za mąż. Kiedy Maggie szykowała się do czwartego ślubu, w miasteczku pojawił się nowojorski dziennikarz, który postanowił napisać reportaż o uciekającej pannie młodej. Ike Graham (Richard Gere) udaje się do rodzinnego miasteczka, żeby rozwiązać zagadkę. Właśnie trwają przygotowania do kolejnego ślubu...

Paniczny strach przed ślubem to nie odosobniony przypadek, który przytrafił się Maggie. Fobia związana z wejściem w związek małżeński nazywana jest gamofobią i należy do grupy zaburzeń lękowych, podobnie jak na przykład filofobia, czyli lęk przed bliskością. 

Gamofobia dotyka osoby, które nie tylko stoją przed decyzją o ślubie, ale także przed wejściem w stabilny związek. Strach ten jest na tyle silny, że wpływa na ich życie codzienne i decyzje dotyczące relacji międzyludzkich.

- Do tej pory byłam w kilku związkach, ale każdy z nich nie przetrwał próby czasu. Mam 44 lata. Patryka poznałam dwa lata temu. Nauczona doświadczeniem nie zastanawiałam się, czy będzie on mi pisany na całe życie. Nasze niezobowiązujące spotkania przerodziły się w coś naprawdę poważnego. Dobrze jest nam razem. Któregoś wieczora Patryk zaczął snuć plany na przyszłość. Wspominał o ślubie, wybudowaniu domu poza miastem i dzieciach. Nagle zesztywniałam. - "Ale jak to? Moje dotychczasowe, beztroskie życie miałoby się skończyć? Nie byłam tak optymistycznie do tego nastawiona jak Patryk, wręcz to uczucie mnie paraliżowało. Zastanawiałam się, w czym tkwił problem. Czy nie o tym marzy większość kobiet po czterdziestce? Na co czekać? W końcu mam szansę na poważny związek z mężczyzną, który mnie kocha i myśli o mnie poważnie. Dlaczego nie skaczę z radości, tylko... boję się? - wyznaje Patrycja.

Właśnie taki strach i paraliżujący lęk, jaki czuje Patrycja przed poważnym związkiem towarzyszy osobom cierpiącym na gamofobię. Na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że to zwyczajny stres, ale problem jest o wiele poważniejszy.

 

 

Gamofobia: jak przejawia się strach przed małżeństwem?

Osoba cierpiąca na gamofobię odczuwa przeraźliwy strach nie tylko przed małżeństwem czy wizją poważnego związku. Gamofob nie jest w stanie rozmawiać na ten temat, unika ludzi, którzy zadają niewygodne pytania w stylu: "Kiedy planujecie ślub?", "Kiedy jej się oświadczysz", "Długo macie zamiar jeszcze czekać?" 

Tomek spotykał się z Alicją od pięciu lat. Mieszkali razem, dzielili się wydatkami, było im razem dobrze. Najgorsze były jednak spotkania rodzinne. Za każdym razem kiedy jechali do rodziców Alicji nie obyło się bez pytań. - Jak można tak długo razem chodzić. Kiedy w końcu jej się oświadczysz? Bo ci Alę ktoś sprzed nosa zabierze. Tomek miał dość tych pytań, a Alicja też czuła się niezręcznie. Ona była gotowa na małżeństwo, ale wiedziała, że Tomek woli jeszcze poczekać. Zawsze był jakiś powód: ważny projekt, wyjazd służbowy, szkolenia. Chcieli odłożyć trochę oszczędności na kredyt. Czas płynął i nigdy nie było dobrego czasu. Alicja nie chciała naciskać jak jej rodzice, bo widziała reakcję Tomka. Wystarczyło, że oni za każdym razem zawracali mu tym głowę i musiał wić się, żeby obracać wszystko w żart. Nie chciała dokładać mu zmartwień. Jednak w ostatnim czasie coraz częściej zastanawiała się, w czym może tkwić problem.

Wizyty w domu Alicji były dla Tomka katorgą. Towarzyszyły mu stres i dyskomfort. Właśnie tego doświadczają osoby, które odczuwają strach przed ślubem. Co więcej, unikają oni sklepów z biżuterią zaręczynową, odzieżą ślubną, a nawet ślubów i wesel w rodzinie czy u znajomych.

Przyczyny gamofobii

Przyczyny gamofobii mogą być bardzo złożone. Do najczęstszych możemy zaliczyć:

  • strach przed utratą niezależności,
  • trudne przeżycia z poprzednich związków,
  • emocjonalna niedojrzałość,
  • strach przed rutyną w związku,
  • lęk przed zdradą,
  • strata partnera w wypadku lub nagła śmierć,
  • trauma z dzieciństwa spowodowana rozwodem rodziców, kłótniami, zdradą, przemocą w rodzinie,
  • lęk przed odpowiedzialnością i zobowiązaniami,
  • trudności w podejmowaniu poważnych decyzji,
  • lęk przed porzuceniem,
  • strach przed zaangażowaniem.

 

 

Objawy gamofobii

Nie trzeba uciekać sprzed ołtarza jak Julia Roberts, żeby rozpoznać, że to gamofobia. Na myśl o zawarciu małżeństwa czy poważnym związku mogą pojawiać się zarówno objawy psychiczne jak i fizyczne. Do objawów fizycznych gamofobii należą:

  • zaburzenia snu,
  • brak apetytu,
  • duszności,
  • kołatanie serce,
  • oblewanie się potami,
  • zawroty głowy,
  • drgawki,
  • nudności.

Objawy fizyczne mogą, ale nie muszą występować. Strach, lęk, ataki paniki - to wszystko towarzyszy osobie, która jest gamofobikiem. W skrajnych przypadkach jak w "Uciekającej pannie młodej" może zdarzyć się, że panna młoda nie przyjdzie na swój ślub lub ucieknie sprzed ołtarza.

"W dniu ślubu uciekłam sprzed ołtarza"

Sandra swoje małżeństwo planowała od dwóch lat. Była perfekcjonistką, więc wszystko musiało być dopięte na ostatni guzik. Przygotowania szły zgodnie z planem i nic nie zwiastowało zakończenia bez happy endu. Decyzja o ślubie była przemyślana. Najpierw kariera, mieszkanie, w końcu ślub. Tak sobie wymyśliła i trzymała się swojego planu, na który zgodnie przystał Konrad. Im bliżej ceremonii, tym Sandra była coraz bardziej poddenerwowana. W ostatnich dniach Sandra nie mogła spać, miała duszności i zawroty głowy. Wszyscy tłumaczyli jej, że to normalne przed ślubem i wkrótce emocje opadną. Niestety nie opadły. W dniu ślubu Sandra była jakby nieobecna. Strach przed powiedzeniem sakramentalnego "TAK" paraliżował ją. Kiedy drzwi kościoła otworzyły się i zobaczyła tłum gości, nagle w jej głowie pojawiła się myśl, że nie da rady. Nie zastanawiając się długo, odwróciła się na pięcie i pobiegła przed siebie. Nie słyszała za sobą krzyków, biegła jak najdalej. Gdzieś, gdzie będzie bezpieczna.

Dzisiaj wie, że dopadła ją gamofobia. Wtedy nie znała tego pojęcia i myślała podobnie jak wszyscy, że to przedślubny stres. Na razie nie wie, czy kiedykolwiek odważy się podjąć decyzję o małżeństwie. Teraz to nieistotne, ponieważ musi zawalczyć o siebie. Podjęła terapię i ma w planach rozprawić się ze swoimi demonami.

 

 

Więcej na twojstyl.pl

Zobacz również