Rozwój

Jak oduczyć się prokrastynacji? 6 praktycznych wskazówek na co dzień

Jak oduczyć się prokrastynacji? 6 praktycznych wskazówek na co dzień
Fot. Launchmetrics

Odkładamy przygotowanie prezentacji w pracy na rzecz sprzątania biurka, a ważną rozmowę z mężem aby umyć okna. Z zewnątrz prokrastynacja może budzić uśmiech, kiedy jednak wciąż odsuwamy istotne zadania na później tracimy nie tylko zawodowe okazje, ale również wiarę w siebie. Jak temu zapobiec?

Czy nasza prokrastynacja oznacza, że jesteśmy leniwi? Nie! Autor książki „Nawyk samodyscypliny” dr Neil Fiore wskazuje inny powód dla którego wciąż odkładamy działanie na później. A jest nim.. strach. Obawiamy się porażki i związanych z nią trudnych emocji, a zamiast tego uczymy się że prokrastynacja pomaga nam uniknąć tych nieprzyjemnych uczuć.

Tego, że odkładanie rzeczy na później jest złe, dowiadujemy się już w dzieciństwie. Rodzice mówią nam, że nie możemy iść się bawić póki nie odrobimy pracy domowej. W ten sposób dają nam również do zrozumienia, że praca i obowiązki to przykry element życia. Jednocześnie pojawia się presja, aby to co robimy, robić jak najlepiej. Ile razy słyszeliśmy, że 4+ to przecież nie 5? W ten sposób zostaje nam wdrukowany przekaz, że wszystko oprócz doskonałości jest porażką, a od nas oczekuje się perfekcjonizmu. Nic więc dziwnego, że otrzymując taki koktajl emocjonalny zaczynamy odwlekać zadania. Boimy się, że nie sprostamy obowiązkom, a odsuwając je na ostatni możliwy moment, zawsze możemy powiedzieć sobie, że tak naprawdę nie ponieśliśmy porażki, bo nie włożyliśmy wystarczająco dużo wysiłku w zadanie. Ochronimy nasze kruche ego, ale czy rzeczywiście chcemy zawsze żyć w ten sposób? Dr Fiore proponuje kilka sposobów na ucieczkę od prokrastynacji. 

1. Mantra przeciw prokrastynacji: „Błędy są niezbędne, aby odnieść sukces"

Jednym z kluczowych składników prokrastynacji jest perfekcjonizm. Bez względu na to, co robimy, zawsze mówimy sobie, że wyniki muszą być absolutnie najlepsze, zaś błędów należy unikać za wszelką cenę. Więc w obliczu przytłaczającej presji, aby dobrze wypaść, rezygnujemy z działania.  Zamiast tego przeglądamy media społecznościowe, układamy ubrania w szafie czy oglądamy telewizję. Brzmi znajomo? Tak postępuje wiele z nas. W odróżnieniu od chronicznych prokrastynatorów są jednak tacy, którzy próbują, odnoszą porażki i próbują ponownie. Warto pamiętać, że większość osiągnięć, od obrazów Picassa po wynalazki Thomasa Edisona, zaczęły się od porażek. Porażka jest nieuniknioną częścią nauki, więc ten, kto nigdy nie ponosi porażki, nigdy się nie uczy. Takie właśnie są osoby o wysokiej efektywności, które nie boją się błędów, a zamiast obawiać się porażki - działają. W końcu tylko ludzie, którzy próbują i próbują ponownie, stale doskonalą swoje umiejętności. 

2. Zamień "Muszę" na "Kiedy zaczynam?"

Typowy prokrastynator doświadcza specyficznego wewnętrznego monologu, który jest zdominowany przez wewnętrzny konflikt. Dr Neil Fiore w książce "Nawyk samodyscypliny" podpowiada jednak, że możemy zmienić sposób w jaki do siebie mówimy. Oto kilka przykładów jak zmienić negatywny monolog w produktywną rozmowę z samym sobą.

  • Zamiast mówić "Muszę" powiedz "Wybieram"
  • Zamiast używać wyrażenia "Muszę skończyć to zadanie" powiedz do siebie "Kiedy zaczynam to zadanie"
  • Zamiast mówić "Ten projekt jest skomplikowany i wieloetapowy" powiedz do siebie "Mogę wykonać ten jeden mały krok"

3. Aby być produktywny, trzeba znaleźć czas na prawdziwy relaks

Prokrastynacja to błędne koło. Kiedy zaczynasz odkładać swoją pracę, narasta poczucie, że w pewnym momencie będziesz musiała nadrobić wszystkie odłożone zadania. W ten sposób prokrastynacja prowadzi do życia, w którym ciągle czujesz, że masz coś do zrobienia. Powoduje również, że nigdy nie dajesz sobie przyzwolenia na prawdziwy relaks i zabawę. Co ciekawe, chroniczni prokrastynatorzy mają ten sam sposób myślenia co pracoholicy. Obie grupy zawsze czują, że mają mnóstwo niedokończonej pracy czekającej na nich i że nie mają czasu na odpoczynek i relaks. W konsekwencji spędzają cały swój czas albo pracując, albo czując się winni z powodu czasu, który spędzają nie pracując. Dr Neil Fiore podkreśla jednak, że aby być osobą produktywną, trzeba zarezerwować czas na życie prywatne, wakacje, zadbanie o zdrowy styl życia oraz zabawę. Relaks i zabawa bez poczucia winy to nie jest rozpraszacz, ale możliwość naładowania baterii i sposób na rozładowanie napięcia. Zabawa i relaks bez poczucia winy są absolutnie niezbędne dla każdego, kto chce stać się wysoko wydajną osobą. Co więcej, ci, którzy wiedzą, że po trudnym zadaniu nastąpi zabawa, będą umieli się łatwiej zmotywować do rozpoczęcia.

4. Trudne zadania podziel na łatwe do wykonania zadania

Zazwyczaj najtrudniejszą częścią pracy jest rozpoczęcie. Chroniczni prokrastynatorzy to rozumieją. Dlatego zamiast rozpocząć pisanie raportu, spędzają godziny na otwieraniu dokumentu, zamykaniu go, sprawdzaniu Instagrama czy TikToka, odświeżaniu skrzynki mailowej. Ale dlaczego rozpoczęcie jest takie trudne? Zwykle dlatego, że samo zadanie wydaje się tak duże i trudne, że nie widzimy światła na końcu tunelu. Bez względu na to czy piszemy pracę doktorską, chcemy nauczyć się grać na instrumencie czy przeczytać wszystkie części "W poszukiwaniu straconego czasu", pierwszy krok jest najtrudniejszy, bo mamy świadomość ile jeszcze przed nami pracy.  Jaka jest więc prosta strategia, aby przezwyciężyć tę tendencję? 

  • Podziel pracę na małe zadania, które można łatwo odhaczyć z listy.
  • Najlepiej jeśli te zadania nie zabiorą więcej niż pół godziny,
  • Połącz ukończenie zadania z małą nagrodą - np. krótkim spacerem, zrobieniem kawy czy kilkoma ćwiczeniami. 

5. Odwrotny kalendarz

Zazwyczaj nasz kalendarz organizujemy wokół najważniejszych zadań, które musimy wykonać. Dr Neil Fiore proponuje odwrócenie kolejności i wpisanie w kalendarz przyjemnych zadań, takich jak spotkanie z przyjacielem czy wizyta u fryzjera. Dopiero następnie wokół tych zadań organizujemy nasz dzień pracy. Dzięki temu widzimy, że nasze życie to nie tylko lista przykrych zadań do wykonania, ale również szereg przyjemności. Dodatkowo motywuje nas to, abyśmy wykonali nasze obowiązki, aby mieć czas na rzeczy istotne dla nas. Aby jednak w skupieniu zrealizować nasze podstawowe obowiązki, dr Fiore proponuje swoją wariację techniki Pomodoro. Polega ona na stworzeniu listy zadań do wykonania, podzieleniu jej na 30-minutowe obowiązki, a następnie nastawienie timera na pół godziny. W ten sposób uzyskujemy 30 minut nieprzerwanej, skoncentrowanej pracy. 

6. Zamiast się rozpraszać zbędnymi zadaniami, zapisz jest na to-do list

Często pisząc artykuł czy przygotowując się do wywiadu wpadam na świetny pomysł na kolejny tekst i czuję potrzebę, aby natychmiast zacząć tworzyć jego plan i rozpocząć research. Myślę, że bez względu na rodzaj pracy, większość z nas ma takie momenty, że w czasie wykonywania naszych obowiązków przychodzą nam do głowy najlepsze pomysły. W ten sposób rozpraszamy się, bo zamiast koncentrować się na zadaniu przed nami zaczynamy myśleć o czymś innym. Dr Fiore proponuje bardzo proste rozwiązanie takiej sytuacji. Po prostu weź kartkę papieru lub notes i zapisz na takiej to-do list wszystko co zaprząta ci głowę: pomysły, sprawy o których sobie właśnie przypomniałaś i wszelkie inne rozpraszacze.  Po skończeniu bieżącego zadania sprawdź czy nadal odczuwasz tak pilną potrzebę, aby wprowadzić go w życie. Będziesz zaskoczona, jak rzadko tak jest. 

NawykSamodyscypliny

Neil Fiore - amerykański psycholog i autor bestsellerów, w tym książki "Nawyk samodyscypliny. Zaprogramuj wewnętrznego stróża" czy "The Road Back to Health", koncentrujący się głównie na produktywności i hipnozie. Jako trener i coach pomógł tysiącom klientów i doradzał wielu renomowanym firmom.