Sekret urody Francuzek? Nonszalancja, swoboda, naturalność. Francuzki dbając o siebie, dbają równocześnie o to, aby specjalnie się nie natrudzić. Pielęgnacja skóry jest dla nich ważniejsza niż makijaż, a sam make-up traktują nie jako formę upiększenia, a jako wyraz swojego stylu życia. Oto 12 zasad, które przybliżą mityczny urodowy "chic parisien" i sekret urody Francuzek.
Spis treści
Sekret urody Francuzek to przede wszystkim świetna, zadbana, wypielęgnowana cera. Podchodzą one do pielęgnacji skóry bardzo poważnie i myślą o jej dobrostanie nie tylko "tu i teraz", ale również w przyszłości. Lubią trzymać się swoich sprawdzonych kosmetyków, a w ich poszukiwaniu wcale nie zaglądają do drogerii. Francuska pielęgnacja twarzy w dużym stopniu oparta jest na produktach aptecznych - traktują one bowiem swoją skórę na równi z troską o zdrowie.
Wyświetl ten post na Instagramie
Zamiast kosmetyków luksusowych stawiają na sprawdzone, stworzone w lokalnych laboratoriach, dostępne w aptekach produkty. Apteki Francuzkom nie kojarzą się z miejscem, do którego kierują się w razie przeziębienia. Raczej z miejscem, w którym mają naprawdę szeroki dostęp do świetnych, rozmaitych pod względem ceny, skutecznych kosmetyków do pielęgnacji twarzy oraz ekspertów, którzy pomogą im w razie potrzeby dopasować produkt do potrzeb skóry w danym okresie.
Francuzki stawiają przede wszystkim na kosmetyki z minimalistycznymi, hipoalergicznymi formułami. Cenią sobie produkty oczyszczające oraz rozświetlające, nie oszczędzają na masażach twarzy i na ten rytuał poświęcają sporo czasu rano oraz wieczorem. Francuzka woli wydać więcej pieniędzy na dobry krem lub sprawdzone serum niż na świetny podkład czy tusz - dobrze wie, że nie liczy się to, jak wyglądasz wieczorem wychodząc na randkę czy do teatru, a to, jak wyglądasz rano, zaraz po przebudzeniu się!
Wyświetl ten post na Instagramie
Francuska pielęgnacja twarzy opiera się na kilku podstawowych kosmetykach, których nie może zabraknąć w kosmetyczce lub na łazienkowej półce. Francuzka na pewno zainwestuje w dobre produkty do nawilżania, dobre serum, płyn micelarny, olejki i krem z filtrem przeciwsłonecznym. Krem z wysokim filtrem SPF to prawdziwy sekret urody Francuzek i obowiązkowy punkt ich codziennej pielęgnacji - niezależnie od tego, czy za oknem mamy słońce czy pochmurną pogodę. Filtr przeciwsłoneczny powinien chronić twoją cerę przez okrągły rok, szczególnie jeśli pracujesz przed komputerem, który emituje szkodliwe dla skóry światło niebieskie. Jeśli nie lubi jego konsystencji wypróbuj lekkie kremy koloryzujące z filtrem, które zapewnią nawilżenie, lekkie krycie i ochronę. W słoneczne dni Francuzki dbają o cerę w jeszcze sposób - zakładając na głowę kapelusz z szerokim rondem!
Wyświetl ten post na Instagramie
Niektórym częściom swojego ciała Francuzki poświęcają szczególnie dużo uwagi. Zalicza się do nich m.in. szyja oraz dekolt - dwa obszary, które jeśli nie zostaną odpowiednio wcześnie wypielęgnowane, szybko zaczną zdradzać twój wiek. Skóra na dekolcie jest zdecydowanie cieńsza niż ta w innych częściach ciała, zatem szybciej mogą się na niej zacząć pojawiać zmarszczki. Ważne jest więc codzienne oczyszczanie tego obszaru, nawilżanie oraz ochrona kremem przeciwsłonecznym. Pamiętaj aby kosmetyki pielęgnacyjne nakładać od dołu do góry - przeciwnie do siły grawitacji.
Wyświetl ten post na Instagramie
Oczyszczanie skóry (obowiązkowo rano oraz wieczorem) to kolejny obowiązkowy punkt, który składa się na sekret urody Francuzek. Ale ponieważ wolą one ją upraszczać zamiast komplikować, często sięgają po produkty, które spełnią kilka funkcji równocześnie. Tak działa na przykład kultowy urodowy produkt znad Sekwany - płyn micelarny. Francuzki oczyszczają nim twarz, często bez użycia wody, która ich zdaniem może podrażniać i wysuszać skórę. Francuzki na swojej półce w łazience często stawiają również wodę termalną, którą spryskują cerę zaraz po umyciu lub odświeżają nią skórę w ciągu dnia.
Wyświetl ten post na Instagramie
Minimalistyczny, subtelny makijaż to kolejny sekret urody Francuzek. Zamiast na ilość stawiają one na jakość. Dla Francuzek makijaż nie jest sposobem na wyrażenie siebie, nie używają go, aby kompletnie odmienić rysy swojej twarzy. Francuski make-up stanowi raczej sposób na subtelne podkreślenie urody, a nie ukrywanie ewentualnych niedoskonałości. Makijaż Francuzek jest przede wszystkim lekki, minimalistyczny i naturalny. Aby go uzyskać Francuzki unikają... podkładu. Zamiast niego, korygują cerę oraz okolice oczu korektorem lub lekkim kremem koloryzującym, który nie posiada takiego krycia jak podkład.
Wyświetl ten post na Instagramie
Makijaż Francuzek, choć minimalistyczny, lubi akcenty. I choć Brigitte Bardot zasłynęła mocno obrysowanym czarnym ołówkiem, kocim spojrzeniem, dziś eyeliner w kosmetyczkach Francuzek praktycznie się nie liczy. Pierwsze skrzypce gra za to czerwona szminka. Słynna francuska blogerka i it-girl Jeanne Damas, spytana o sekret swojej urody, przyznała, że za całość makijażu wystarczy jej czerwona szminka. Dziś karmazynowa, krwistoczerwona pomadka uważana jest za prawdziwy symbol francuskiego chic-parisien. Co ważne, Francuzki, nakładając czerwoną szminkę, wcale nie uważają, że musi jej towarzyszyć jakikolwiek makijaż - wystarczy dobry krem nawilżający, odrobina korektora i subtelnie muśnięte tuszem rzęsy.
Wyświetl ten post na Instagramie
Francuzki jak ognia unikają konturowania twarzy - tego słowa nie ma nawet w ich makijażowym słowniku. Głównie dlatego, że ten make-up'owy zabieg optycznie zmienia rysy twarz, a to ostatnia rzecz, jaką ze swoją twarzą chciałaby zrobić Francuzka. "Konturowanie jest kompletnie nie w naszym stylu, ponieważ główna urodowa zasada Francuzek brzmi: zaakceptuj siebie taką, jaka jesteś. Właśnie dzięki temu wyglądamy w ten specyficzny sposób. Po prostu niewiele robimy. Stawiamy na prostotę. Nawet jeśli nie mamy specjalnie pięknych kości policzkowych, skupiamy uwagę na naszych ustach lub rzęsach. Zmiana rysów twarzy kompletnie do nas nie przemawia" - mówi Violette, była International Make-up Designer marki Dior. Zamiast konturowania Francuzki stawiają raczej na rozświetlenie konkretnych partii twarzy - policzków, łuku kupidyna, grzbietu nosa. Francuski sekret urody tkwi również w świeżym subtelnym podkreśleniu policzków różem.
Wyświetl ten post na Instagramie
Choć Francuzki słyną ze swojego stylu i jedynego w swoim rodzaju "chic parisien", warto wspomnieć, że z równie dużą uwagą co swoje stylizacje, komponują również swoją zapachową szafę. Zgadza się! Na sekret urody Francuzek składa się również specyficzne podejście do perfum. Przede wszystkim perfumy wcale nie są zarezerwowane na specjalne okazje. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby spryskać się swoim ukochanym zapachem przed wyjściem po bułki do piekarni. Francuzki wybierają zapach w zależności od swojego nastroju oraz planów na dany dzień. Ważne! Szyja to nie jedyna okolica, na którą warto zaaplikować zapach - pamiętaj o wewnętrznej stronie nadgarstków, obszarem za uszami, zagłębieniu w łokciach, tylnej częsci szyi. Możesz też przez przez rozpyloną mgiełkę perfum w pokoju - w ten sposób subtelnie otulisz się zapachem od stóp do głów, a przed podróżą spryskać ulubionymi perfumami... wnętrze walizki!
Wyświetl ten post na Instagramie
Kolejny sekret urody Francuzek? Ich fryzury: nonszalanckie, nieperfekcyjne, wystylizowane jakby "od niechcenia" włosy. Największym wrogiem Francuzek są prostownice i wszelkie akcesoria, które miałyby nienaturalnie i nadmiernie wygładzić łuskę włosa. Po co iść w tym kierunku, skoro cały urok, zdaniem Francuzek, kryje się w teksturze, objętości, naturalności? Aby uzyskać taki look, pozwól włosom wyschnąć naturalnie po umyciu (szczególnie jeśli myjesz je codziennie), nie szczotkuj ich za często (trick: Francuzki najczęściej czeszą włosy przed myciem!) i "zaprzyjaźnij się" z odżywką, która nada im naturalnej objętości i tekstury, nadmiernie nie obciążając.
Wyświetl ten post na Instagramie
Francuzki często myją włosy zaraz przed pójściem spać i pozwalają im wyschnąć przez noc. Jeśli już sięgasz po suszarkę, najpierw osusz włosy ręcznikiem (zrób to delikatnie, najlepiej ręcznikiem z fibry, która mniej podrażnia łuskę włosa niż materiał frotte), a następnie nałóż krem nadający włosom skręt.
Francuskie it-girls cenią sobie suchy szampon - nie muszą dzięki niemu myć codziennie włosów i dodatkowo uzyskują dzięki niemu świetną, naturalną objętość i look, jakby właśnie wstały z łóżka. Francuzki jak ognia unikają kosmetyków do włosów z silikonami, które mogą mieć szkodliwy wpływ na łuskę włosa.
Wyświetl ten post na Instagramie
Francuska grzywka to nie tylko kultowe cięcie Francuzek i obowiązkowy element kultowego "chic parisien" ale również bardzo modna fryzura na 2022! Niedbale, jakby od niechcenia opadające po bokach twarzy kosmyki noszą takie influencerki jak Caroline Maigret, Jeanne Damas, Sabina Socol czy Charlotte Gainsbourg. Plusem francuskiej grzywki jest z jednej strony jej naturalność, z drugiej ogromna zmysłowość i kobiecość. Oraz uniwersalność! Ten rodzaj cięcia pasuje prawie wszystkim - posiadaczkom krótkich, półdługich oraz długich włosów. Francuska grzywka świetnie prezentuje się w towarzystwie twarzy owalnej, okrągłej czy kwadratowej. Wspaniale ukrywa również wszelkie niedoskonałości czy drobne zmarszczki na czole!
Wyświetl ten post na Instagramie
Francuzki słynące ze swojej elegancji, sporo uwagi przywiązują również do swoich paznokci - i nie mamy tu na myśli manicure'u koniecznie w trendach. Francuskie it-girls najczęściej stawiają na krótkie, zadbane, spiłowane na okrągło paznokcie w klasycznych odcieniach nude, czerwienie, bordo, jasnego różu. Za niezwykle eleganckie uchodzą również niepomalowane (ale zadbane!) paznokcie pociągnięte transparentną, nabłyszczającą odżywką. Na czarnej liście są z kolei długie, doklejane paznokcie oraz wszelkie modne wzorki i aplikacje. Im prościej, tym lepiej. Również w tej dziedzinie sprawdza się naczelna zasada Francuzek, aby nie wkładać zbyt wiele wysiłku w swój finalny look! Ciekawostka: słynny francuski manicure wcale nie powstał we Francji (tylko w Hollywood w latach '70.) i ani trochę nie znajduje się w obszarze zainteresowania Francuzek.
Wyświetl ten post na Instagramie
Francuzki wiedzą, jak dobrze o siebie zadbać - czas poświęcony sobie, pielęgnacji, małym przyjemnościom, nigdy nie jest dla nich czasem straconym. Zadbaj więc o to, aby wieczorem ugotować swoje ukochane danie, wziąć relaksującą kąpiel, zrobić sobie maseczkę, poczytać ukochaną książkę. Nie są to może zabiegi stricte pielęgnacyjne, ale wpływają na twój dobrostan. I o to chodzi!
Troska o siebie jest dla Francuzek kwestią podstawową. Z drugiej strony nie robią nic wbrew sobie. Pielęgnacja i makijaż mają za zadanie przede wszystkim wzmocnić pewność siebie Francuzek, ich poczucie piękna, a nie stać się źródłem frustracji czy zmęczenia. Próżno szukać Francuzek, które regularnie chadzają na bolesne, upiększające zabiegi w myśl zasady, że aby być piękną, trzeba cierpieć. Nie trzeba! Podobnie sprawa ma się w temacie sportu - Francuzki dbają o formie, jak najbardziej. Ale robią to w sposób, który przede wszystkim ma im sprawiać przyjemność.
Wyświetl ten post na Instagramie