Chandler Bing, w którego w kultowym serialu "Przyjaciele" wcielił się aktor Matthew Perry to powód, dla którego wielu widzów tak chętnie wraca do najzabawniejszych odcinków czy całych sezonów. Czy odtwórca tej roli bawił się równie świetnie na planie filmowym?
Matthew Perry z pewnością miał gorsze momenty na planie. Co więcej, aktor sam przyznał, że nie pamięta kilku lat spędzonych podczas pracy nad znanym serialem. Dlaczego? Z powodu nałogów. Uzależnienie od alkoholu i używek na kilka lat pochłonęły życie znanego z „Przyjaciół” aktora.
Uzależnienie od alkoholu rozwijało się powoli i niepostrzeżenie – sława, rozpoznawalność i coraz większe kwoty na koncie sprawiły, że stracił kontrolę nad alkoholem pitym podczas spotkań, uroczystości czy gal rozdania nagród. W wywiadach aktor przyznał, że nałóg alkoholowy rozpoczął się jeszcze zanim dostał rolę w „Przyjaciołach”. Dodatkowo, do mieszanki dołączył Vicodin. Lek przeciwbólowy pojawił się w życiu aktora legalnie, jako środek przepisany przez lekarza po wypadku na nartach. Był rok 1997, w którym emitowano trzeci i czwarty sezon kultowego serialu, kiedy to Matthew Perry zgłosił się na odwyk.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Pomimo ukończenia leczenia, które trwało 28 dni, nie był to koniec problemów aktora znanego z „Przyjaciół”. W ciągu kilku lat ogromnie schudł oraz zachorował na zapalenie trzustki – wszystko to było spowodowane problemami związanymi z uzależnieniem od alkoholu oraz niezdrowym odżywianiem. Matthew Perry zapewniał jednak, że na planie filmowym, podczas kręcenia „Przyjaciół” oraz pełnometrażowych produkcji nigdy nie był pod wpływem. Po pewnym czasie jednak dla wszystkich stał się jasny jego nałóg i to, że jego złe samopoczucie i zmęczenie to zwyczajne odchorowywanie ogromnych ilości toksyn (zarówno alkoholu, jak i narkotyków), które zażył dzień wcześniej. W końcu, po czterech latach, w 2001 roku, aktor po raz kolejny zdecydował się na odwyk. Problemem nie był jednak teraz tylko Vicodin – Matthew Perry leczył się także z alkoholizmu i uzależnienia od metadonu oraz amfetaminy.
Dlaczego Matthew Perry postanowił podzielić się ze światem swoją chorobą i walką, którą sam określa jako niesamowicie trudną i ogromnie przytłaczającą? Na pewno wymagało to pewności siebie i odwagi. Gwiazdor z „Przyjaciół” mógł kierować się chęcią pomocy innym i tym, aby ktoś zainspirował się jego historią. Warto zauważyć, że Matthew Perry stał się niejako głosem osób zmagających się z uzależnieniami, którym udało się zapanować nad swoim życiem i trwać w trzeźwości. Dodatkowo, gwiazdor „Przyjaciół” przez pewien czas prowadził dom dla osób uzależnionych, do którego chorzy mogli zgłosić się na odwyk.
Wielu wielbicieli serialu „Przyjaciele” wie, że Chandler Bing, w którego wciela się Matthew Perry, walczy z dużym uzależnieniem od papierosów. Sam aktor również od wielu lat pali i niejednokrotnie paparazzi złapali go na oddawaniu się nałogowi – z papierosem w dłoni. Jak widać, sarkastyczny humor to nie jedyna rzecz, która łączy postać z jej odtwórcą.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Nie można zaprzeczyć, że aktor może być postrzegany jako wzór dla osób, które walczą z nałogami. Jego otwarte wypowiedzi zjednały mu wielu fanów. Opowieści o niszczących życie uzależnieniach oraz strachu przed śmiercią, który zmotywował go do podjęcia decyzji o odwyku mogą być nadzieją dla wielu osób, zmagających się z nałogami.