Portret

Kinga Rusin - nowe życie z dala od Polski

Kinga Rusin - nowe życie z dala od Polski
Fot. akpa

Zdalna praca  na egzotycznej wyspie i biuro położone metr od pięknej plaży. Brzmi jak bajka? Kinga Rusin bierze sprawy w swoje ręce i spełnia swoje marzenia. To będzie dla niej szczególny rok!

Ostatnio można było odnieść wrażenie, że Kinga Rusin (49) jakby usunęła się z życia publicznego. Nawet w mediach społecznościowych, zwykle bardzo aktywna, zamieszczała mało wpisów. Wyjątek zrobiła dla tych wspierających Strajk Kobiet, oraz gdy tuż przed świętami Bożego Narodzenia poinformowała, że postanowiła przekazać na rzecz Domów Samotnej Matki w całej Polsce prawie 100 tys. zł. – Każdy może zadzwonić do Domu Samotnej Matki w swoim województwie i zapytać, jak pomóc – zachęcała wówczas wszystkich do wsparcia. Swój ówczesny post zakończyła życzeniami Wesołych Świąt i tym, żeby 2021 przyniósł wszystkim lepszą przyszłość! I ponownie zamilkła na kilka tygodni. Ale już wtedy miała swój plan.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Kinga Rusin- Official Profile (@kingarusin)

Czas na realizację własnych planów

„Dostaję coraz więcej pytań o to, co u mnie. Tak więc krótki meldunek w kilku sprawach” – napisała niedawno na Instagramie Kinga Rusin. „Pytacie, gdzie teraz jestem. Od połowy listopada pracujemy razem z Markiem z maleńkich wysp na Oceanie Indyjskim. Biuro jest metr od szmaragdowej wody. Bezpiecznie (mało ludzi i wszyscy regularnie badani na Covid), ciepło, pięknie i dobrze dla naszego biznesu, bo w bliskim kontakcie z wieloma kontrahentami i laboratoriami zajmującymi się egzotycznymi składnikami naturalnymi” – dodała. Od tego czasu na swoim koncie zamieściła jeszcze kilka zachwycających zdjęć. Na wszystkich wygląda, stylowo i bardzo.... fit! Widać, że Kinga Rusin cały czas dba o formę - trenuje kitesurfing i jogę na szarfach!

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Kinga Rusin- Official Profile (@kingarusin)

Można powiedzieć, że przeniosła się do raju, ale z jej wpisu wynika, że to nie tylko wakacje. Gdy w 2020 roku zaczęła się pandemia, Kinga Rusin wraz ze swoim ukochanym Markiem Kujawą uciekła z Warszawy. Wynajęli dom na Mazurach. – Łatwiej znosić pandemię, mając dookoła tylko naturę – tłumaczyła wówczas Rusin. W sierpniu ubiegłego roku po piętnastu latach pracy odeszła ze stacji TVN, w której ostatnio współprowadziła program „Dzień Dobry TVN”. – Chcę realizować swoje marzenia, wykorzystać swobodę i niezależność finansową, którą mam dzięki świetnie prosperującej firmie kosmetycznej, mojej dumie – tłumaczyła wówczas swoją decyzję. I nie były to tylko nic nie znaczące słowa. Już z wyspy pisała: „Narodziło się już w tym miejscu kilka nowych kosmetyków Pat&Rub i powstało kilka zupełnie nowych idei, które będziemy wkrótce wprowadzać w życie” – dodała dziennikarka do podpisu zdjęcia, prezentując się na tle pięknej, oceanicznej plaży. Ze słów Kingi Rusin można wywnioskować, że od lat zarządzała firmą zdalnie. – Takie możliwości daje nam technologia, a my chętnie z niej korzystamy – mówi. Dlatego nie miała żadnego problemu z przenosinami z Polski. Teraz biuro ma krok od plaży i nie jest tam sama.

To będzie rok zmian

Ten rok będzie ważny dla Kingi Rusin. W marcu skończy 50 lat. Jest blisko ukochanego, w pięknym miejscu, do którego zabrała też swojego pupila, psa Czarka. Do głowy przychodzi nam tylko jeden mały problem. Choć dorosłe córki Kingi Rusin, Iga i Pola nie potrzebują już jej codziennej obecności, to jednak nawet regularny kontakt przez Skype’a nie zastąpi osobistych relacji, które zawsze były i są dla nich bardzo ważne. 

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Kinga Rusin- Official Profile (@kingarusin)

 

Więcej na twojstyl.pl

Zobacz również