Premiery kinowe 2023 na jesień zaskoczą nas świetnym polskim thrillerem "Ukryta sieć", wyczekiwanym dramatem z Leonardo DiCaprio, kontynuacją wyśmienitej polskiej komedii "Teściowie" oraz pierwszą od lat komedią romantyczną z Meg Ryan.
Nominowany do Oscara film zagrany w języku irlandzkim to liryczna opowieść osadzona na irlandzkiej prowincji w 1981 roku. 9-letnia Cáit (Catherine Clinch) zostaje wysłana na wakacje do dalekich krewnych, kiedy zaniedbująca ją matka ponownie zachodzi w ciążę. W domu Eibhlín i jej męża Seana Cáit poznaje, czym jest miłość i troska.
Dlaczego warto obejrzeć?: To nie tylko najbardziej kasowy film w języku irlandzkim, ale również obsypany nagrodami subtelny obraz, na którego polską premierę czekaliśmy ponad rok.
Polski thriller na podstawie świetnej trylogii Jakuba Szamałka o niebezpieczeństwa związanych z mediami społecznościowymi i nowoczesnymi technologiami. Julita (Magdalena Koleśnik znana z serialu "Kruk"), młoda dziennikarka internetowego brukowca prowadzi śledztwo, które może wstrząsnąć nie tylko jej rodziną, ale całym krajem. Uważa, że pewien celebryta odszedł z tego świata z czyjąś pomocą, a nie na skutek wypadku. Im więcej znaków wskazuje, by odpuścić, tym bardziej dziewczyna wnika w sieć intryg i kłamstw. Każdy krok ma swoje konsekwencje, bo obserwuje ją ktoś, kto może pozyskać jej najskrytsze tajemnice i jednym kliknięciem zburzyć jej świat. Nieznany przeciwnik jest bezwzględny, a najbliższych sprzymierzeńców Julita znajduje w rodzinie. W głównych rolach zobaczymy również Andrzeja Seweryna („Ostatnia rodzina”) i aktorskie objawienie ostatniego czasu – Piotra Trojana („25 lat niewinności”, „Johnny”).
Dlaczego warto obejrzeć?: Świetna Magdalena Koleśnik i reszta obsady, bardzo aktualny temat, wyśmienity materiał źródłowy w postaci powieści Jakuba Szamałka
Premiera: 1 września
Premiery kinowe 2023: „Duchy w Wenecji”
Kolejna odsłona filmowej interpretacji kryminałów Agathy Christie przez Kennetha Branagha po „Śmierci na Nilu” i „Morderstwie w Orient Expressie”. Krótko po zakończeniu II wojny światowej ekscentryczny detektyw Hercules Poirot (w tej roli sam Kenneth Branagh) wybiera się na bal lokalnej socjety w nawiedzonej posiadłości w Wenecji. Wtedy dochodzi do morderstwa, zaś jego rozwiązanie może kryć się w seansie spirytystycznym.
Dlaczego warto obejrzeć?: Poprzednie adaptacje Kennetha Branagha był mnie lub bardziej udane, ale zawsze napakowane gwiazdami wielkiego formatu. I tym razem możemy obserwować zmagania z klasycznym materiałem takich aktorów jak Camille Cottin, Jamie Dornan, Tina Fey, czy Michelle Yeoh.
Premiera: 13 września
Premiery kinowe 2023: "Teściowie 2"
Wesele to lejmotyw nie tylko polskie literatury, ale również i filmu, który pozwala ukazać wszystkie narodowe przywary. Bohaterów „Teściów 2” znamy już z pierwszej części, kiedy niedoszłe wesele wyzwoliło konflikt między pochodzącymi z miasta i wsi niedoszłymi teściami. W wyniku tajemnic, które wyszły wówczas na jaw, nie wszystkie związki przetrwały. Kolejny ślub Weroniki i Łukasza, niedoszłych państwa młodych, tym razem w nadmorskiej miejscowości, będzie więc okazją do ponownego spotkania się rodziców panny młodej (w tej roli Iza Kuna i Adama Woronowicz) i matki pana młodego (Maja Ostaszewska), tym razem bez męża, ale z dużo młodszym partnerem (Eryk Kulm Jr.). Oczywiście nie obejdzie się bez kolejnych komplikacji i konfrontacji.
Dlaczego warto obejrzeć?: Stworzenie dobrej komedii jest prawdziwą sztuką, ale za scenariusz ponownie odpowiedzialny jest Marek Modzelewski, zaś poza doborową oryginalną obsadą zobaczymy właśnie wschodzącą polską gwiazdę Eryka Kluma Jr. („Filip”).
Zapewne żaden film tej jesieni nie będzie wywoływał tyle emocji co „Zielona granica”Agnieszki Holland. Reżyserka o wydarzeniach na granicy polsko-białoruskiej opowiada z trzech perspektyw. Psycholożka Julia (Maja Ostaszewska) decyduje się wesprzeć aktywistów na granicy. Z kolei Jan (Tomasz Włosok) pracuje w Straży Granicznej i jednocześnie czeka na narodziny pierwszego dziecka. Natomiast uciekająca przed wojną domową syryjska rodzina i towarzysząca jej nauczycielka z Afganistanu próbują się dostać do Unii Europejskiej, zdani na łaskę handlarzy ludźmi i białoruskich władz.
Dlaczego warto obejrzeć?: Kwestia granicy polsko-białoruskiej rozpala nie tylko polskie społeczeństwo. Agnieszka Holland, znana ze swojego kina moralnego niepokoju, pokazuje swoją perspektywę, o której warto dyskutować.
Premiera: 22 września
Premiery kinowe 2023: "Czas krwawego księżyca"
Martin Scorsese ("Wilk z Wall Street") ponownie łączy siły z Leonardo DiCaprio (("Wilk z Wall Street", „Titanic”) i Robertem De Niro ("Taksówkarz", "Irlandczyk"),, aby odpowiedzieć historię serii tajemniczych zaginięć członków bogatego plemienia Osagów mieszkających na obszarach złóż ropy naftowej w Oklahomie w latach 20. XX wieku. Sprawą zaczyna się interesować nowo powstała agencja federalna FBI w tym agent J. Edgar Hoover. Film oparty jest o książkę non-fiction autorstwa Davida Granna.
Dlaczego warto obejrzeć?: Jeden z najbardziej oczekiwanych filmów roku miał premierę na festiwalu filmowym w Cannes, gdzie doczekał się 9-minutowej owacji. Przedstawiciele plemienia Osage mieli również wpływ na film i wpłynęli na pierwotną wizję Scorsese.
Premiera: 20 października oraz na Apple Tv+
Premiery kinowe 2023: "Różyczka 2"
Kontynuacja hitu sprzed kilku lat. Życie eurodeputowanej Joanny Warczewskiej (Magdalena Boczarska) w jednej chwili burzy jednak zamach terrorystyczny, w którym ginie jej ukochany mąż (Paweł Małaszyński). Kiedy los daje Joannie wielką zawodową szansę, dosięga ją kolejny cios. Ktoś wysyła zdjęcia i dokumenty kompromitujące jej rodzinę, żądając setek tysięcy euro w zamian za milczenie. Joanna decyduje się na własną rękę zmierzyć z szantażystą i z prawdą o własnej przeszłości, którą znamy z filmu „Różyczka”. Jaką rolę w tej dramatycznej grze odegrają tajemniczy agent (Jacek Braciak), wpływowy polityk (Janusz Gajos) i przyjaciel z przeszłości (Robert Więckiewicz)?
Dlaczego warto obejrzeć?: Kontynuacja nagrodzonej m.in. Orłem oraz Złotym Lwem „Różyczki” to dzieło tych samych twórców, co oryginał. Ponownie zobaczymy Magdalenę Boczarską (w podwójnej roli) oraz Roberta Więckiewicza.
Premiera: 20 października
Premiery kinowe 2023: "Napoleon"
Historia Napoleona, nawet po 200 latach, rozpala wyobraźnię. Człowiek znikąd, który podbił Europę. Kiedy zaś za jego biografię zabiera się Ridley Scott, znany z oszałamiających kinowych widowisk takich jak "Blade Runner" czy "Gladiator", możemy spodziewać się prawdziwej uczty. W roli Napoleona zobaczymy laureata Oscara® Joaquina Phoenixa ("Gladiator", "Joker"), a w roli Józefiny nominowaną do Oscara® Vanesse Kirby ("The Crown", "Syn"). "Napoleon" opowie historię cesarza Francuzów i jego drogi do władzy widzianej przez pryzmat jego związku z cesarzową Józefiną. W filmie nie zabraknie widowiskowych scen wojennych, których żaden reżyser nie pokazuje lepiej od Ridleya Scotta.
Dlaczego warto obejrzeć?: Ponowna współpraca Joaquina Phoenixa i Ridley'a Scotta budzi wielkie nadzieje na świetnie zagraną i pełną rozmachu historię. Dodatkowo talent Vanessy Kirby może ukazać nowe oblicze cesarzowej Józefiny.
Premiera: 24 listopada
Premiery kinowe 2023: "Wonka"
Ostatnie lata bez wątpienia należą do aktora Timothée Chalamet. Ponieważ w 2023 roku nie doczekamy się drugiej części epickiej „Diuny”, na pocieszenie zostanie filmowy prequel do książki (i filmu) popularnej w Stanach Zjednoczonych książki „Charlie i fabryka czekolady” Roalda Dahla. „Wonka” pokazuje w jaki sposób młody Willy Wonka z młodego sprzedawcy czekolady stał się ekscentrycznym potentatem słodyczy, którego znamy chociażby z adaptacji sprzed 18 (!) lat z Johnnym Deppem w roli głównej. W filmu zobaczymy również Hugh Granta, Olivię Colman i Rowana Atkinsona.
Dlaczego warto obejrzeć?: Fabryka wyrafinowanych słodyczy, klimat jak z Dickensa i czarujący Timothée Chalamet, który wydaje się być stworzony do roli Willy'ego Wonki.
Premiera: 14 grudnia
Premiery kinowe 2023: "What happens later?"
“Bezsenność na lotnisku”, „Kiedy Harry poznał Sally, ale byli już dawno po rozwodzie”. Meg Ryan, królowa komedii romantycznych z lat 90., wraca w opowieści o rozwiedzionej parze, która przypadkiem spotyka się ponad 20 lat po rozwodzie, aby razem utknąć na lotnisku. Ryan i grający byłego męża David Duchowny będą musieli stawić czoła dawnym nadziejom, pretensjom oraz uczuciom, które być może jeszcze nie całkiem ulotniły się.
Dlaczego warto obejrzeć?: Uwielbiam filmy skoncentrowane na rozmowie między dwojgiem ludzi jak "Przez wschodem słońca", więc nowa komedia Meg Ryan oparta na sztuce teatralnej Stevena Dietza zapowiada się ciekawie. Do tego trzeba dodać nie tylko uwielbienie dla komedii romantycznych z Meg Ryan, ale również fakt że to jej pierwszy film z tego gatunku od 15 lat.
Premiera: 15 października w Polsce, jeszcze nie znana jest data polskiej premiery
