Choć miała szansę zrobić oszałamiającą karierę, dziś jej nazwisko nie otwiera wszystkich drzwi. Jennifer Grey pod koniec lat 80. zagrała w jednym z najpopularniejszych filmów wszechczasów – „Dirty Dancing”. Później, stopniowo, robiło się na jej temat coraz ciszej. Dziś media ponownie przypomniały sobie o jej istnieniu. A wszystko za sprawą sequela tanecznego hitu, w którym przyjdzie jej niedługo wystąpić. Co dziś wiadomo o tej amerykańskiej gwieździe? Przytaczamy kilka najciekawszych wątków z jej życia.
Jennifer Grey urodziła się w 1960 roku w Nowym Jorku. Rodzice kobiety byli aktorami i piosenkarzami. Jej ojciec, Joel Grey, zdobył nawet Oscara za rolę w musicalu „Kabaret”. Dziadek natomiast – Mickey Katz – zajmował się muzyką. Artystą nie został jedynie brat, choć jeśli przygotowywanie dań można nazwać sztuką, to i on mógł określać się tym mianem. Dorastając w tak twórczej rodzinie, nikogo nie powinien dziwić fakt, że Jennifer Grey odebrała aktorskie wykształcenie. Najpierw bowiem uczyła się w The Dalton School, gdzie studiowała aktorstwo i taniec, a później szkoliła swoje umiejętności w Neighborhood Playhouse School of the Theatre. W oczekiwaniu na rolę, które mogłoby zapewnić jej utrzymanie, pracowała jako kelnerka.
Wyświetl ten post na Instagramie
Zanim jednak Jennifer stała się przykładna studentką, najpierw była grzeczna uczennicą. Grey wyznała szczerze w swojej autobiografii, że gdy miała 16 lat, chodziła po szkole do klubów i eksperymentowała z narkotykami i alkoholem. Nocami tańczyła także w „Studio 54”. Aktorka dodała również, że „na złą drogę” sprowadzał ją ówczesny, starszy chłopak.
Kiedy Jennifer Grey skończyła 19 lat, udało jej się dostać angaż w reklamie. Rok później zadebiutowała w sztuce na Off-Broadway w Cherry Lane Theatre. Potem, bo w 1984 roku, zagrała w pierwszym filmie. Następnie otrzymywała nieduże role w kolejnych produkcjach. Głośniej zrobiło się o niej w 1986 roku dzięki komedii dla nastolatków „Wolny dzień pana Ferrisa Buellera”. Film ten przyniósł jej światową sławę. Nic więc dziwnego, że rok później, wystąpiła w „Dirty Dancing”. Za rolę Frances „Baby” Houseman otrzymała nominację do Złotego Globu dla najlepszej aktorki w filmie komediowym lub musicalu. Co ciekawe, w swojej autobiografii, Grey wyznała, że między nią a Patrickiem Swayze (filmowym partnerem) nigdy nie było chemii. Wręcz przeciwnie. On uważał ją za snobkę, ona jego za zbyt ambitnego. Filmowa para w prywatnym życiu nie mogła się znieść.
Co się działo dalej? Dalej było jeszcze kilka produkcji, jednak żadna nie pobiła komercjalnego sukcesu „Dirty Dancing”.
Wyświetl ten post na Instagramie
Dlaczego tak dobrze zapowiadająca się aktorka nie zrobiła kariery na miarę wielkich gwiazd Hollywood? Na to pytanie pewnie trudno jest znaleźć dobrą odpowiedź. Niemniej sama Jennifer Grey uważa, że wielkie role nie pojawiły się ze względu na operacje plastyczne nosa. Osoby z branży uznały, że trudno było ją rozpoznać w nowym wydaniu. Poza tym decydując się na zabieg pozbawiła siebie charakterystycznej części swojej twarzy, czyli właśnie nieco za dużego nosa. Aktorka twierdzi, że poprzez nowy image nie była rozpoznawana nawet przez kolegów z branży, z którymi wcześniej grała.
W 1986 roku, na planie filmu „Wolny dzień pana Ferrisa Buellera”, Jennifer Grey poznała Matthew Brodericka. Między tą dwójką pojawiło się gorące uczucie. Para chwilę przed premierą "Dirty Dancing" zdecydowała się udać na urlop do Irlandii. Niestety podczas tego wakacyjnego wypadu mieli wypadek samochodowy. Aktorzy przeżyli, ale dwie inne osoby - matka z córką - nie miały tyle szczęścia. Po latach Grey tłumaczyła, że choć do tragedii nie doszło z ich winy, zdarzenie to stało się traumą zarówno dla niej, jak i Matthew oraz rodziny zmarłych kobiet.
A skoro o związkach mowa, kto skradł serce Jennifer Grey? W 1982 roku aktorka związała się z aktorem, Timothym Huttonem. W 1986 roku z kolei randkowała z aktorem, Michaelem J. Foxem. Jednak jednym z najgłośniejszych jej romansów był ten, który wywiązał się pomiędzy nią a Johnnym Deppem w 1987 roku. Był to krótki, ale intensywny związek, który często komentowany był w mediach. Następnie aktorka spotykała się z aktorem Matthew Broderickiem (1987/88). Para była przez moment zaręczona. Później na horyzoncie pojawił się William Baldwin (1988-1991). Potem jej serce szybciej zaczęło bić na widok dziennikarza Georga Stephanopoulose.
W lipcu 2001 roku Jennifer Grey w końcu zaznała szczęścia na dłużej. A wszystko za sprawą Clarka Gregga, za którego wyszła za mąż. Owocem tej miłości jest córka, Stella, która przyszła na świat w grudniu 2001 roku. Niestety para w 2020 roku ogłosiła, że się rozwodzi.
Wyświetl ten post na Instagramie
Wyświetl ten post na Instagramie
Czy to koniec trudnych momentów w życiu Jennifer Grey? Niestety nie. W 2010 roku u aktorki zdiagnozowano raka tarczycy. Choroba nie zatrzymała jej jednak. Gwiazda „Dirty Dancing” wzięła udział w 11. edycji „Tańca z gwiazdami” i… wygrała ten program.
Co dziś robi Jennifer Grey? Kilka miesięcy temu na rynku pojawiła się jej autobiografia – „Out of the Corner”, w której szczerze opisuje swoje losy. Nie jest również żadną tajemnicą, że aktorka pojawi się także na planie kontynuacji „Dirty Dancing”. Ma ona również być zaangażowana w produkcję tego sequelu.
Wyświetl ten post na Instagramie
Wyświetl ten post na Instagramie