Pielęgnacja

Jak przywrócić suchej cerze blask? Pomóc ma skin flooding, domowa metoda nawilżania skóry dojrzałej

Jak przywrócić suchej cerze blask? Pomóc ma skin flooding, domowa metoda nawilżania skóry dojrzałej
Fot. IMAXTree

Skin flooding to metoda pielęgnowania skóry, która sprowadza się do "zatapiania", "zalewania" skóry (ang. "to flood" oznacza właśnie zatapianie, zalewanie) tak, żeby zapewnić jej maksymalne nawilżenie. Wyjaśniamy, na czym dokładnie polega skin flooding i jakich efektów można się stosując tę metodę na co dzień.

Skin flooding – na czym polega "zalewanie" skóry 

Skin flooding to kilkuetapowe nawilżanie skóry. Ale od razu uprzedzamy, że wprowadzając tę metodę do swojej codziennej pielęgnacji nie wydłużymy znacznie czasu naszego przebywania w łazience. Skin flooding nie jest bowiem wersją słynnej dziesięcio- czy wręcz dwunastoetapowej pielęgnacji koreańskiej, która była tak popularna kilka lat temu. 

Skin floodingowi nie do końca jest "po drodze" z modnym od kilku lat skinimalismem czy propagowanym przez niektórych dermatologów skin fastingiem. Równocześnie jednak, żeby stosować tę metodę, nie trzeba poświęcać pielęgnacji cery dużo więcej czasu czy zaopatrywać się w dużą ilość kosmetyków.

Metoda pielęgnowania skóry składa się z czterech kroków i wymaga zaopatrzenia się w sześć kosmetyków. Przy czym nie będziemy używać ich wszystkich za każdym razem, bo rano sięgniemy tylko po pięć z nich. 

Skin flooding krok po kroku

  1. Oczyszczanie
    Pierwszym i równocześnie bardzo istotnym krokiem w skin floodingu jest oczyszczanie. Dlaczego? Bo jeśli nie usuniemy ze skóry kosmetyków, nadmiaru sebum i nagromadzonych na niej w ciągu dnia zanieczyszczeń, to nie tylko uniemożliwimy kosmetykom nakładanym na skórę w kolejnych etapach jej penetrację, ale ryzykujemy też powstawaniem stanów zapalnych i szybszym starzeniem się cery. Stosując metodę skin flooding, rano oczyszczamy twarz, używając do tego delikatnej pianki myjącej. Za to wieczorem oczyszczamy cerę dwuetapowo. Zaczynamy od demakijażu przy użyciu olejku lub kremu oczyszczającego albo płynu micelarnego. Następnie zaś myjemy twarz używając do tego pianki i wody. Zarówno wieczorem, jak i rano nie wycieramy twarzy do sucha, tylko delikatnie ją osuszamy pozostawiając ją lekko wilgotną.
  2. Wstępne nawilżanie
    Wciąż wilgotną po umyciu twarzy cerę spryskujemy tonikiem w mgiełce. Ten kosmetyk nie tylko ma przywrócić skórze jej naturalne pH, ale przede wszystkim zapewnić wilgoć, którą wykorzystają następnie substancje hydrofilowe zawarte w produktach nakładanych na skórę w kolejnym kroku. Substancje hydrofilowe (np. kwas hialuronowy, gliceryna, kwas mlekowy, mocznik, sorbitol, kolagen) przyciągają i wiążą cząsteczki wody. Dobrze, żeby tonik w mgiełce, po który sięgniemy na tym etapie także zawierał takie substancje, a oprócz tego na przykład składniki łagodzące podrażnienia czy działające antyoksydacyjnie.
  3. Właściwe dwuetapowe nawilżanie
    Na zwilżoną tonikiem w mgiełce skórę twarzy nakładamy w kolejnym kroku lekkie serum lub esencję. Czekam chwilę i, zanim kosmetyk całkowicie się wchłonie, wklepujemy w skórę kolejne serum – tym razem o bardziej bogatej konsystencji. Oba te kosmetyki mogą pełnić funkcje inne niż tylko nawilżanie skóry. W ich recepturach, oprócz substancji nawilżających, dobrze jest szukać antyoksydantów, substancji wyrównujących koloryt cery, stymulujących produkcję kolagenu czy odbudowujących mikrobiom skóry.
  4. "Zamknięcie" nawilżenia i ochrona cery
    Na koniec sięgniemy po kosmetyk, którego głównym zadaniem będzie ochrona skóry przed utratą wilgoci (transepidermalną ucieczką wody), a w przypadku porannej pielęgnacji także zabezpieczenie jej przed szkodliwym działaniem promieniowanie ultrafioletowego. Wieczorem będzie to krem nawilżający o bogatszym składzie – najlepiej taki, który będzie odbudowywał i wzmacniał naturalną barierę hydrolipidową skóry. W składzie tego kosmetyku warto szukać ceramidów i witaminy E. Rano zastąpimy go kremem z filtrem UV. Oba te kremy powinny tworzyć na powierzchni skóry warstwę okluzyjną, która będzie zapobiegała odparowywaniu z niej wody. 

Dla kogo jest skin flooding? 

Metodę skin flooding polecimy zwłaszcza osobom z cerą suchą lub odwodnioną oraz paniom ze skórą dojrzałą, menopauzalną. Kilkuetapowe nawilżanie skóry zakończone zabezpieczeniem jej przed utratą wody przyniesie zarówno natychmiastowe, jak i długofalowe efekty.

Zaraz po takim zabiegu odczuwalna będzie ulga – zniknie towarzyszące skórze odwodnionej, suchej lub dojrzałej nieprzyjemne uczucie napięcia, a czasami także szczypania.

A regularnie stosowana metoda skin flooding sprawi, że skóra stanie się gładka i miękka, odzyska blask, jej koloryt będzie bardziej wyrównany, a zmarszczki mimiczne staną się mniej widoczne

Więcej na twojstyl.pl

Zobacz również