Czy warto sięgać po apetyczne kremy ze składnikami zaczerpniętymi ze zdrowej diety? Tak! Wiele produktów, określanych jako superfood (superżywność), wspaniale działa na organizm nie tylko wówczas, gdy je zjadamy. Mogą wspierać skórę także od zewnątrz – odmładzać ją, wzmacniać, rozjaśniać, odżywiać, nawilżać.
Kosmetyki z popularnymi "superfoods" – m.in. jarmużem, zieloną herbatą, kurkumą, siemieniem lnianym, jagodami goji czy acai – coraz częściej widzimy na sklepowych półkach. Można by pomyśleć, że specjaliści od marketingu wykorzystują modę na superżywność, lansując ją także w drogeriach. Jednak gdy przyjrzymy się składnikom zawartym w jedzeniu, okazuje się, że większość z nich to substancje pożądane w kosmetykach, ponieważ mają korzystny wpływ na zdrowie i wygląd skóry. – Nie trzeba poszukiwać nowych, cudownych składników kosmetycznych. Wiele mamy pod ręką, w kuchni – mówi dr inż. Katarzyna Sadowska, specjalistka w dziedzinie zielarstwa i fitoterapii z Politechniki Bydgoskiej. – Zamiast wytwarzać je w laboratorium, można pozyskiwać je z natury.
Nie jest to termin naukowy, jednak od pewnego czasu funkcjonuje w świecie dietetyki jako określenie produktów o wyjątkowo wysokiej zawartości składników odżywczych i prozdrowotnych. Mowa m.in. o witaminach, minerałach, zdrowych tłuszczach, czyli substancjach, których nasz organizm potrzebuje, by prawidłowo funkcjonować i zachować zdrowie. – Pod hasłem superfood kryje się ogromna różnorodność produktów, trudno więc mówić o nich jako o jednej grupie – tłumaczy Katarzyna Sadowska. – Określamy tak zarówno egzotyczne owoce, nasiona czy przyprawy, jak np. kurkuma, nasiona chia czy jagody goji, jak również nasze rodzime, można powiedzieć „poczciwe”, produkty, jak pokrzywa, natka pietruszki, aronia, siemię lniane... Nawet cebula to superfood, ponieważ zawiera bogactwo witamin, minerałów, substancji o działaniu przeciwzapalnym. Trochę niedoceniana, choć... jest od lat wykorzystywana w preparatach przeznaczonych do pielęgnacji skóry z bliznami – uelastycznia je, rozjaśnia i przyspiesza gojenie.
Superżywność zawiera wiele składników dobrych dla skóry. Dostarcza witamin, zarówno tych rozpuszczalnych w tłuszczach, jak i w wodzie. Witamina C na przykład wzmacnia ściany naczyń krwionośnych i jest potrzebna do syntezy kolagenu. Te z grupy B m.in. stymulują regenerację komórek. Wit. A walczy ze zmarszczkami i normalizuje wydzielanie łoju. Witamina E, nazywana witaminą młodości, dba o nawilżenie i elastyczność skóry, uszczelnia barierę naskórkową. I, podobnie jak inne antyoksydanty, chroni przed nadmiarem wolnych rodników, które uszkadzają DNA komórek, wywołują stany zapalne, przyczyniają się do niszczenia kolagenu i elastyny, przyspieszają starzenie się skóry. Działanie przeciwrodnikowe, inaczej antyoksydacyjne, to największa zaleta składników pochodzenia roślinnego. Do najsilniejszych antyoksydantów roślinnych należą polifenole (flawonole, antocyjany), których mnóstwo znajduje się w kolorowych owocach i warzywach. Nadają im piękną barwę, a jednocześnie chronią przed szkodliwym wpływem środowiska zewnętrznego. Skóra może korzystać również z zawartych w żywności minerałów, witamin i innych składników odżywczych. Np. kwasów owocowych, które mają działanie delikatnie złuszczające i rozjaśniające. A także nienasyconych kwasów tłuszczowych, które nie tylko wzmacniają ochronną barierę hydrolipidową (zapobiegając w ten sposób ucieczce wody z naskórka), lecz także mają działanie przeciwzapalne i antyoksydacyjne.
Dawniej skarby ze spiżarni wykorzystywało się do przyrządzania mikstur domowej roboty. Dziś mamy do dyspozycji preparaty wyprodukowane z wykorzystaniem nowoczesnych technologii o łatwych do użycia, a przy tym trwałych formułach stworzonych przez kosmetologów. Oczywiście, jeśli lubisz kosmetyki DIY, nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś co jakiś czas ukręciła własną maseczkę czy krem. Pamiętaj jednak, że niektóre ze składników są niestabilne, na przykład zawartość witaminy C szybko maleje w kontakcie z tlenem i światłem. Trudno też stwierdzić, ile substancji aktywnych tak naprawdę jest w domowym preparacie – nie da się tego zmierzyć. W produkowanych profesjonalnie kosmetykach zwykle stosuje się stężone ekstrakty i korzysta z takich technologii, które zapewniają skuteczność i dobrą wchłanialność preparatów. – Oczywiście, ich skuteczność również w dużym stopniu zależy od stężenia składników – podkreśla ekspertka. – Kosmetyk może mieć jarmuż w nazwie, ale jeśli znajduje się on na końcu listy komponentów, jego działanie na skórę będzie znikome. Liczy się stężenie ekstraktu i to, czy wyciąg jest standaryzowany w kwestii zawartości głównego składnika. Warto pamiętać, że niektóre substancje działają skutecznie w towarzystwie innych, co nazywamy synergizmem działania, więc o możliwościach jakiegoś kremu czy serum nie świadczy tylko zawartość jednej konkretnej substancji, lecz efektywność całego „koktajlu” składników.
Lista supefroods jest długa. Razem z ekspertką Katarzyną Sadowską z Politechniki Bydgoskiej wybrałyśmy kilka przykładowych, które korzystnie działają na zdrowie i upiększają cerę.
Algi
Znakomicie sprawdzają się w pielęgnacji – dosłownie od stóp do głów. Znaleźć je można w oczyszczających maskach do twarzy i ciała, pilingach, kremach przeciwstarzeniowych, preparatach wyszczuplających i niwelujących cellulit. W kosmetykach wykorzystuje się je w formie mikronizowanej (czyli w postaci specjalnie przygotowywanego drobnego proszku) lub w formie fermentów lub ekstraktów. Algi to bogate źródło witamin, m.in. rozpuszczalnych w tłuszczach A, D, E i K, wit. B, minerałów, białek, kwasów tłuszczowych omega-3. Najczęściej stosowane w kosmetologii algi to chlorella i spirulina. Chlorella dostarcza aminokwasów i cennych z punktu widzenia kosmetologii barwników – chlorofilu i beta-karotenu (oba są silnymi przeciwutleniaczami). Ze spiruliny, oprócz składników mineralnych przydatnych m.in. w produktach przeciwtrądzikowych ze względu na działanie seboregulujące, pozyskuje się barwniki o właściwościach antyoksydacyjnych – fitocjaninę, ksantofil.Algi morskie stymulują wytwarzanie kolagenu, poprawiają przemianę materii, przyczyniając się m.in. do szybszego spalania tłuszczów. Nic więc dziwnego, że zrobiły karierę jako składniki kosmetyków wspomagających modelowanie sylwetki!
Zielona herbata
Zawiera przede wszystkim bogactwo polifenoli: katechiny, flawonole, kwercytynę, czyli związki, które „wymiatają” wolne rodniki tlenowe, a oprócz tego są w stanie neutralizować szkodliwe metale i ułatwiać usuwanie toksyn. Dostarcza witamin: A, C, E, K i witamin z grupy B, soli mineralnych. To dobrze zbadany produkt, a jej korzystne działanie na organizm zostało potwierdzone licznymi badaniami. Właściwości zielonej herbaty wykorzystywane są m.in. w kosmetykach opóźniających starzenie skóry, przeciwtrądzikowych, antycellulitowych.
Kurkuma
Królowa przypraw o działaniu prozdrowotnym. Jej najcenniejszy składnik, kurkumina, również należy do grupy polifenoli, a liczne badania potwierdziły jej działanie przeciwzapalne, przeciwdrobnoustrojowe, przeciwnowotworowe. Kurkuma zawiera też dużo witamin, m.in. kwas foliowy, wit. B6, wit. E; sporo składników mineralnych, jak wapń i żelazo. W Indiach od tysiącleci kurkumy używa się do pielęgnacji skóry i włosów. Uważana jest za środek wyrównujący koloryt skóry, zmniejszający trądzik, odmładzający. Pastę z kurkumy stosuje się przy oparzeniach, ukąszeniach owadów, jako środek wspomagający gojenie ran i blizn. Jak zwraca uwagę nasza ekspertka, kurkumina dość słabo przyswaja się wewnętrznie. Aby poprawić wchłanianie, najczęściej łączy się ją z piperyną, czyli składnikiem czarnego pieprzu. Jeśli chodzi o działanie na skórę, potrzeba jeszcze więcej badań, by potwierdzić wszystkie przypisywane jej korzyści. Z opracowania opublikowanego w „The Journal of Dermatology” wynika, że kurkuminoidy mają potencjał w kosmeceutykach jako środki przeciwutleniające, przeciwzapalne i rozjaśniające skórę oraz niwelujące zmiany pigmentacyjne. Eksperymenty in vitro wykazały, że hamują kolagenazę, elastazę i hialuronidazę, czyli enzymy niszczące kolagen, elastynę i kwas hialuronowy.
Aronia
Oprócz składników typowych dla większości owoców, a więc kwasów owocowych, cukrów, witamin, aronia zawiera dużą ilość barwników – antocyjanów, flawonoidów – które nadają jej ogromny potencjał antyoksydacyjny. Jest ich więcej niż w innych ciemnych owocach, jak np. jagody czy jeżyny. Do wyrobu kosmetyków można używać soku lub olejku z pestek aronii. Sprawdzają się w preparatach do cery skłonnej do podrażnień, a także trądzikowej (również z trądzikiem różowatym).
Rokitnik zwyczajny
Wbrew nazwie to wcale nie taka „zwyczajna” roślina. Jest cennym źródłem witamin: B, C, E oraz A (w postaci beta-karotenu), składników mineralnych, garbników. Należy do rodziny oliwkowatych, stanowi więc źródło zdrowych związków tłuszczowych. Olej rokitnikowy wyróżnia się wysoką zawartością nienasyconych kwasów tłuszczowych, cennych zarówno z punktu widzenia żywieniowego, jak i kosmetycznego. Może być m.in. bazą do tworzenia emulsji kosmetycznych. Na uwagę zasługuje wysoka zawartość witaminy, która w zależności od miejsca występowania oraz odmiany osiąga średnio wartość 600 mg w 100 g owoców.
Olej lniany
Pozyskiwany z siemienia lnianego, czyli nasion lnu. W ponad 50 procentach składa się z kwasu alfa-linolenowego (ALA) należącego do kwasów tłuszczowych omega-3. Zawiera też należący do grupy omega-6 kwas gamma-linolenowy (GLA), który jest cenny, ponieważ wchodzi w skład fosfolipidów budujących barierę naskórkową. Olej lniany ma więc właściwości ochronne, zapobiega utracie wody ze skóry, zmiękcza ją i uelastycznia. Ma jedną wadę: jest nietrwały i w krótkim czasie traci wiele ze swoich cennych właści-wości, dlatego trudno używać go w kosmetykach, które miałyby stać na półce przez długie miesiące. Ale można wykorzystywać olej czy świeżo zmielone siemię lniane do wyrobu domowych kosmetyków, np. maseczek, których użyjesz od razu po przygotowa-niu. Inne cenione w przemyśle kosmetycznym oleje to m.in. te z lnianki siewnej (znany jako olej rydzowy), z ogórecznika, wiesiołka, pestek czarnej porzeczki.
Pokrzywa
Wyróżnia ją wysoka zawartość składników mineralnych (wapń, magnez, żelazo, fosfor, potas, krzem), witamin, chlorofilu, polifenoli o działaniu przeciwutleniającym. Jest popularnym składnikiem szamponów do skóry skłonnej do przetłuszczania. Ekstrakty z pokrzywy ze względu na działanie przeciwłojotokowe, normalizujące funkcje gruczo-łów łojowych to świetny składnik kosmetyków do cer trądzikowych i mieszanych.